effaclar k czy brevoxal

mam suchą skórę,a mimo to tradzik.Doradżcie,co lepsze.Z góry wielkie dzięki.

Sorki,miało być Brevoxyl.

Wiem,wiem,pomyliłam się.Doradzisz coś?

No cóż, trudno doradzać, tym bardziej, ze na każdego lek dziala inaczej... Ale ja od siebie powiem tylko tyle, że Effaclar był moim wybawieniem, był najlepszym kremem, jaki kiedykolwiek miałam... I moja cera z licznymi problemami po raz pierwszy była naprawdę gładziuteńka, nie podrażniona, złuszczona, ale nawilżona, miękka, świeża i w ogóle, jak pupcia niemowlaka... A po brevoksylu to wolę się nie wypowiadać... masakra... szkoda tylko, że effaclar taki drogi... nie mam tyle kasy, żeby kupować go stale... :(

dzięki za info.Mam już effaclar,kończy mi się tubka,ale nie widzę znacznej poprawy.Dlatego zastanawiam się nad Brevoxylem,ale nie wiem czy warto.Może znajdzie się jakiś zwolennik????

Jest w końcu prawie połowę tańszy........

jesli masz sucha skore zapomnij o brevoxylu. Moja tawzr to juz wszystko przetestowala. Effaclar K jest slaby ale za to wygladza, uzyaj jeszcze troche, przyzwyczaj skore do kwasow i kup np lysanel active i nawilzaj solidnie - jedna noc krem z kwasem druga noc nawilzanie, unikniesz podraznienia

????????????????

przylacze sie do tego co napisaly dziewczyny jesli masz sucha skore to niestety brewoksyl moze ja wysuszyc jeszcze bardziej!!!!!!!! wieksze stezenie kwasow tez!!! Zostanie przy effaclaze jest chyba najlepsza ewentualnoscia --- mozesz pojsc do dermatologa by ci przepisal cos miejscowego na miejsca gdzie najczejsciej pojawiaja se syfy, a nie na cala twarz Ja ze swej strony proponuje tani i prosty do zrobienia tonik. Ocet jablkowy plus silny napar z nagietka i rumianku. Proporcie tak 1:4. Uzywaj za kazdym razem po myciu -- jesli za mocno piecze to mozesz dac mniej octu. Efekty widoczne juz po tygodni. Tonik mozesz trzymac w lodowce jakies 2 tyg --- po tym czasie moze sie zepsuc i trzeba robic nowy. Wychodzi baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo tanio, a efekt lepszy niz po jakimkolwiek kupnym toniku.