Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona zona

Jezeli facet zaczyna dzien od walenia konia ...

Polecane posty

Do \"ja faceta\" . Ona nie pisze ,ze te praktyki odbywaja sie w obecnosci dziecka, gdyz to by bylo niewybaczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest zboczony
zgadzam sie z -----ja facet- z twoim mężem coś jest nie tak, egoizm do potegi entej...i jeszcze przy dziecku! i przy Tobie! Normalnie zboczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja facet
do darii oto cytat:robi to przy mnie w salonie , i przy dziecku ( choc ono jest male i nie rozumie jeszcze ) a co bedzie jak bedzie duze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona zona
no tak , niestety tak to wyglada :( i naprawde mam juz tego dosyc , on uwaza ze to normalne , ja nie co innego gdyby poscil tygodniami , ale tak nie jest zastanawiam sie , gdzie popelnilam blad na poczatku zabranialam , nie bylo kompa , byly kasety porno i tak zaczynal dzien , jak ja jeszcze spalam o 6 rano , bo szlam do pracy pozniej niz on , to bylo wlaczone wideo i reka w ruch ( ja to wiedzialam bo sie nie kryl , ponadto kaseta byla w srodku a i przez szybe odbijalo swiatlo tv) potem jak kupilismy kompa to juz tylko gorzej , bo na necie coraz to nowe okazy i wiecie co nawet mi o to nie chodzi ze oglada , bo kazdy facet to lubi ale o to , ze nie moze sie bez tego obejsc mam wrazenie ze zyje w innym swiecie , ze zyje na innej planecie a wekend wyglada tak jak napisalam , zaczyna mnie to wkurzac i brzydzic sie tym co robi bo przeciez fajnie jest jak facet nie pracuje , jest w domu ... a tu on tak do dupy zaczyna dzien , kto kurwa tak zaczyna dzien ? nie wiem co robic , pomozcie 😭 jak go tego oduczyc tak wlasnie jest ....robi to przy mnie i przy dziecku , ono jest male wiec nie rozumie a ja czasami prosze go , pomoz przy malym i przy obiedzie , jest w domu tyle zajec , ale on pierwsze to a potem ewentualnie ...inne zajecia ale gdyby to robil tylko rano , ale on potem znowu ....przed obiadem , po poludniu i pozno wieczor ...no tragedia , on tym zyje ... nie uwierzycie , gdy nie mialam kompa to chcialam o tym z kims pogadac ( no ale z kim ...chyba tylko z kolezanka ) wiem ze nie powinnam ale mnie to tak meczylo ze nie moglam sobie poradzic i chcialam wiedziec jak to wyglada u innych ludzi i wiecie co zadna dziewczyna nie widziala aby przy niej maz sie masturbowal ja uwazam ze moze to byc element "wspolnego seksu , wspolnego kochania sie " no ale nie tak ...samemu i to przy mnie i dziecku .... jestem tak zalamana ze mi sie chce ryczec , on nie widzi problemu a ja chcialabym o tym pogadac z jakims facetem , jak on to widzi ? a z kim do cholery mam pogadac z wlasnym ojcem [placz}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja facet
Chciałabyś pogadać z facetem. Proszę , choć nie mam za dużo czasu . Ale co ja ci teraz mogę pomóc?. Powiem Ci tylko tyle - pomóc mogą sobie tylko jeszcze te czytelniczki tego forum którzy jeszcze nie wybrali swojego przyszłego partnera. One jeszcze mogą sobie pomóc. Czy Ty naprawdę przed ślubem nie widziałaś " co się święci?." Ponadto niedawno ktoś o nicku chyba " zrozpaczona żona" opisywał podobną historię. Tam również było juz dziecko a facet już miał taki problem z prąciem ,że mu nie chce już " stać". Mimo to zmuszał wprost swoją żonę niewolnicę do tego aby go ręcznie zadowalała. I musiała to robić kilka razy dziennie bez względu na to czy miała na to ochotę czy nie. Więc tam ona ma jeszcze gorzej. A dlaczego Ty jesteś ze swoim . ,ze względu na dziecko ? jesteś zależna finansowo ?.no widzisz - tu może być pies pogrzebany . Jeżeli jesteś na jego " łasce " - to on może pozwalać sobie na wszystko. I co ja Ci mogę pomóc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrderr
Ciekwe ,czym go karmisz ,ze ma taki piekny poziom testeronu.A nie da sie tak zrobic ,zeby sie tak nar...l,zeby nie mogl patrzec na inne kobiety.Ja tak mam ,ze jezeli sie porzadnie wykocham ,to nie mam ochoty na zadna ,nawet jakby to byla jakas super gwiazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona zona
chcialam porozmawiac ....hm ...ale juz wlasciwie wszystko napisalam i nie mam nic do dodania ..... chcialam tylko uslyszec opinie innych mezczyzn czy to jest normalne , czy to sie miesci w granicach normy ( bo mnie sie wydaje ze nie ) facet .....pytasz czy przed slubem nie wiedzialam co sie swieci ? wlasciwie skad moglam wiedziec co jest norma a co nie , skoro to byl moj pierwszy mezczyzna , byc moze wydawalo mi sie ze tak ma byc ....bo przeciez wszyscy mezczyzni tak robia ( kogo mialam zapytac ? mamy ? w moim domu byl to temat tabu i o tym sie nie rozmawialo , ponadto ludzie w wieku 60 lat , maja pewnie nieco inne wyobrazaenoie o seksie niz ci mlodzi , obecni ) .... a tak sie skladalo ze kolezanki byly stanu wolnego .....chociaz to nawet tak glupio o takie sprawy pytac co innego jak jest sie anonimowym i nikt cie nie zna jestem zalezna od niego finansowo w tej chwili ...ale to nie tak ze jestem z nim tylko i wylacznie ze wzgledu na dziecko .... jeszcze jedna rzecz mnie wkurza ( my mieszkamy sami i mamy ten konfort intymny ) ze np .on jak wstaje rano ( bo spi nago , nie mam nic przeciwko , kazdy spi jak lubi ) to chodzi goly bez slipek z chujem na wierzchu i tak przychodzi do kuchni na sniadanie , drazni mnie to , mowie mu , ubierz majtki , bo to mi sie nie podoba ... harder - zarcie tu chyba nie ma nic do rzeczy ktos cos wspominal o bromie na zmniejszenie popedu ( ale to chyba tak na jaja , czy to prawda ? ) pytasz czy nie dalo by sie tak zrobic aby sie najaral i zeby mu to wystarczylo ? otoz jesli chodzi o seks to nie jest on moim jedynym i ulubionym zajeciem , mam wiele innych spraw na glowie nie wiem jaka bylaby norma dla niego ( wlasciwie caly czas , non stop , zazdroszcze tym kobietom ktore tyle moga , ja tyle nie moge i nie bede sie zmuszala a seks co dwa dni to chyba jakas norma w normalnym malzenstwie, poza tym nie po cichaczu i nie pod koldra to chyba tez wazne , wiec mysle ze nie ma podstaw do takiego zachowywania sie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja facet
Pytałaś co masz robić. Odpowiedziałem Ci ,że w zasadzie nie wiem. Ale jeszcze coś mi się przypomniało. Powiem Ci jak moja żona wyleczyła mnie kiedyś z oglądania pornografii. Oczywiście było to jakoś wkrótce po ślubie - bo teraz ona ( tzn. pornografia) mnie już w ogóle nie interesuje ( poza tym mam ciągle udane życie seksualne -54 lat). No więc ona kiedy zauważyła że oglądam jakiś film wieczorem mówiła - naoglądałeś się - to się teraz do mnie nie dotykaj. Po kilku takich pstryczkach w nos- uwierz mi , przestałem oglądać.Słuchaj - Wy macie taką potężną broń - tylko niektóre z was nie umieją z niej korzystać. Facet naprawde zrobi wszystko aby tylko wsunąć się w ciało kobiety. Podejrzewam ,że Twój ma Ciebie zawsze - kiedy tylko chce , więc co się będzie przymilał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak ty to wszystko znosisz? Przeciez do takiego mezczyzny, mozna poczuc wstręt.Moj maz takze jest inicjatorem urozmaiconego sexu, czasami razem sie zadawalamy w rozny sposob,ale wszystko w granicach normy i za obopolna zgodą.To co robi twoj maz ,jest dla mnie obrzydliwe.Tak sie zachowuje jakgdyby byl uposledzony umyslowo.....Jak ty jeszcze mozesz sie z nim kochać!!! Brrr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja facet
dario- zobacz napisałem na górze ,że to już szczyt upadku tego człowieka. Nie spodziewałem się ,że ten człowiek chodzi na golasa - jak zwierzę , dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"ja faceta\".Masz rację.Aztrudno uwierzyć w to co pisze \"zmartwiona żona\".To jest chyba jakis \"psychol\", bo jak nnazwac inaczej czlowieka, ktory zachowuje sie jak zwierze stadne.nie mogę zrozumiec jego zony, jak mogla dopuścić do takich sytuacji.Przeciez on ją zupełnie lekcewazy i nie liczy się zjej odczuciami.Jezeli ona stanowczo nie sprzeciwi sie tym jego chorym praktykom, będzie nie wesolo!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze ze Twoj maz nie szanuje ciebie jako kobiete - zone Nie wiem jaka byla tego przyczyna ale dobrze sie zastanow od jakiego momentu to sie zaczelo Jak chcesz to napisz do mnie na pryv to podyskutujemyi Podaj jak dlugo jestescie malzenstwm,Czy byliscie dla siebie pierwszymi partnerami,jak czesto mieliscie seks przed urodzeniem dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona zona
moge pogadac tutaj jestesmy malzenstwem 5 lat , razem 7 lat a od kiedy to sie zaczelo ? wlasciwie tak bylo od zawsze o ile pamietam , ja jestem jego druga kobieta , on dla mnie pierwszym facetem a z tym seksem wczesniej tak mowiac prawde to byla troche moja wina i mysle ze on uciekal do pornografi gdy poznalismy sie ja duzo pracowalam i ochote na seks mialam rzadko ( dlatego chcialam zwrwac widzac ze dla niego seks jest taki wazny , ze nim po prostu zyje ) ale on nie chcial i nie dopuszczal mysli o zerwaniu , wiec tak krecilo sie bledne kolo a majac na mysli seks rzadko , mowie przy wekendzie , w tygodniu raz , bo nie mialam na wiecej sily teraz wychowuje dziecko i mam wrazenie ze nie czuje takiego zmeczenia lub druga rzecz jaka przechodzi mi przez mysl , to wiek mam 30 lat i wieksze potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaghm
No to wychodzi ,ze facet mial marny seks raz w tygodniu i musial sobie jakos radzic i radzi sobie do dzisiaj.Poiszesz ,ze jestes na jego utrzymaniu ,wiec znajduje czas na zarabianie pieniedzy,a nie tylko na to ,co opisujesz.Czy zaniedbuje rodzine w jakis inny sposob ?.Jezeli drazni cie jego zachowanie to powiedz mu ,zeby cos zmienil w swoim zachowaniu np robil to dyskretnie.Podejrzewam ,ze nadchodzi czas lub nadszedl ten czas ,ze straci w ogole dla ciebie zainteresowanie .Ciebie drazni to ,ze swoj wolny czas poswieca na dogadzanie sobie .Wybierasz mu sposob spedzania czasu .Wolalabys ,by np. ogladal teliwizje ,albo gral w komputerze. Facet korzysta z tej zdolnosci organizmu do osiagania przyjemnosci seksualnej.Zazdroscisz mu jej ,bo sama masz zahamowania.Dobrze ,ze nie gwalci i nikomu krzywdy nie robi. Chyba to lepsze zachowanie niz u faceta ,ktory ma partnerke a nie widzi w niej samicy tylko osobe do wspolnego ogladania telewizji.A takich coraz wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaghm, wszystko moge zrozumiec ,ale nie onanizowanie sie tak jakby nikogo przy nim nie bylo.Kiedys ogladalam życie malp, ktore obojetnie kiedy i gdzie kopulowaly...! Nie wiem jak moj maz zareagowalby widzac mnie o kazdej porze przed ekranem monitora z rozwalonymi nogami namietnie mastrubujacą się.Jezeli musialabym to robic , robilabym to dyskretnie.Przeciez takie zachowanie moze rozwalic malzenstwo i resztki milosci , jezeli takowa jeszcze u nich jest.Dziwie sie ,ze usprawiedliwiasz tego typu zachowanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooo jeju
Ech, mój za to nie chce sexu wcale mowi ze go nie nosi...ja chodze po scianach a on nie ma ochoty...pieknie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaghm
Napisalem tak,bo gorsze rzeczy dzieja sie w rodzinach np .ojciec wspolzyje z corka za cichym przyzwoleniem zony ,bo to lepsze niz mialby utrzymywac stosunki z innymi kobietami.Sex ciagle postrzegany jest jako diabelski wymysl i stad tak wiele zlych rzeczy sie dzieje.A ze pociag seksualny jest potezny ,ze dla jego zaspokojenia ludzie gotowi sa poswiecic rodzine ,swoje zycie,kariere(znany psycholog rodzinny ,arcybiskupi)to wymaga jakiegos specjalnego traktowania ,rozwiazywania problemow z nim zwiazanym.Niektorzy nie moga sobie z tym poradzic jak widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrabble
Według mnie. Jeśli mężczyzna lub kobieta onanizują się i odczuwają przy tym bardzo silne doznania, to nigdy z tego nie zrezygnują. Będą robić to bez względu na to czy są w związku ,cz też nie. I jak najbardziej mają do tego prawo. Nikt nie może i nie ma prawa tego zabraniać. To jest elementem naszej osobistej wolności. W dużej mierze liczy się tutaj kultura osobista i wyczucie. Jak we wszystkim. Opisywany przypadek, to w pewnym sensie patologia, bo nie chodzi tu o ogromne potrzeby faceta, ale o brak kultury i zwykłe chamstwo. Seks w pojedynkę może być cudowny i poszerzać nasze doznania seksualne. Wcale nie musi psuć związków. Trzeba tylko wiedzieć jak to robić i kiedy, aby nie rujnować układów i związków w jakich żyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wytrzymać
on ma od rana ochote na seks... ty go nie zaspokoisz wiec sam musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wytrzymać
teraz dopiero przecztałam wszystkie wypowiedzi i dla niego masturbacja to cos normalnego... (swiadczy o tym fakt ze robi to w Twojej obecności i nie czuje zażenowania) moze stresująca praca? a masturbacja to sposób rozładowania stresu? moze go juz nie podniecasz?moze ma bardzo duże potrzeby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scrabble, masz rację, jezeli facet chce w ten sposób sie zaspakajać jego sprawa, ale gdy w gre wchodzą inne osoby przebywajace w jego otoczeniu, to juz nie jest to takie oczywiste.Taki czlowiek we mnie wzbudza bardzo negatywne odczucia .Nie rozumiem go!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesor dr Andrzej Lepper-nie upolityczniaj tego topicu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MP5on
Prawda jest jedna. On ma problem i to powazny. Tu nie pomoga gadki typu moze ma taki temperament, moze go nie zaspokajasz. Mam tylko 25 lat ale mam kobiete i mimo ze mam bardzo duze potrzeby to kochamy sie co 2-3dni(chociaz ona chce raz na tydz) bo ona ma mniejsze potrzeby, owszem mecze czasem freda - czasami ja o to poprosze ale nie robie tego non stop i nie ingeruje to w moje zycie osobiste. Facet ma problem i to nie nawyk a choroba. Konieczna jest wizytau sexuologa. ZMARTWIONA ZONA jesli go kochasz to go odratuj. Nic straconego jeszcze. Ale musisz isc z nim do lekarza i uswiadomic mu jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej
do seksuologa... moze ta mastudrabcja to próba pokazania Ci ze ma z czyms problemy ale nie umie wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja facet
ja jeszcze na chwilę Do mp5 - napisałeś " może go nie zaspakajasz". Tak, wcześniej zmarwiona żona pisała ,że nie bardzo kiedyś miała ochotę na seks. Tylko ,że nie miała , bo ON JEST BARDZO MARNYM kochankiem. On kocha tylko swoją rękę - i nikogo poza tym.Ona była jego pierwszą - on miał juz doświadczenie . Taki facet już trochę powinien wiedzieć o psychice nierozbudzonej seksualnie dziewczyny.Ale on nie zrobił nic aby ją rozbudzić !!!. Jeszcze raz jej współczuję. A swoją drogą - ciekawe gdzie on pracuje , bo coś mi sie wydaje ,że on ciągle korzysta z dobrodziejstwa swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja facet- dobrze ze znowu tu zajrzaleś , gdyz twoje opinie pokrywają sie z moimi!Jeden rozsądny facet.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MP5on
Ja Facet - masz racje. Problem znamy ale teraz trzeba go rozwiazać. Nie sadze ze zwykla rozmowa pomoze. Tu moze sie okazac potrzebna pomoc psychologa lub sexuologa. A to ze to robi przy dziecku to poprostu przegiecie!. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie wspólna wizyta u seksuologa!! Ta sytuacja jest daleka od normy. Onanizuje się 95% chłopców i męzczyzn, ale nie przy dziecku, nie w sposób ignorujący obecność innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona zona
kaghm- piszesz no to wyszlo na jaw.... niby co takiego ? ze facet mial seks 2 razy w tygodniu ( tam zle zrozumiales , raz przy wekendzie a drugi w srodku tygodnia , moze zle sie wyrazilam ale to mi chodzilo ) a czy to nawet jakas zbrodnia miec seks raz w tygodniu czy dwa ( to nie poszczenie tygodniami ) jezeli uwazasz ze na tym mnie zagioles to co mam zrobic jeszcze ? wywlekac wszystkie sprawy ze swojego malzenstwa np . taka ze dlugo jestesmy malzenstwem a mamy male dziecko i staralismy sie o nie bardzo dlugo i facet bzykal mnie codziennie mam wrazenie ze to pozniejsze powinien bardziej pamietac niz to ze kiedys tam na poczatku mial seks raz czy dwa razy w tygodniu czy zaniedbuje rodzine ? tak zaniedbuje , bo caly czas przy wekendzie siedzialby przy porno i walil konia bez wzgledu na to czy ma seks z zona czy nie , jak to ja wybieram mu sposob spedzenia wolnego czasu , bo nierozumiem ? a koleja moja odpowiedz na Twoje pytania typu ...nie widzi w tobie samicy itp .to Ci powiem ze pieprzysz bzdury , co Ty wygadujesz chlopie ? Ty wiesz co piszesz ? daria 99- masz calkowita racje scrable - tez napisales madrze ( gdyby to robil nie przy mnie lub mniej intensywniej , nie non stop , to moglabym to zrozumiec ) mozna wytrzymac- on ma ochote od rana na seks , a ja go nie zaspokoje ....on ma ciagle ochote i tym zyje ... bo jak sie pokocham z nim wieczor , on potem znowu sobie reka zrobi przy pornie , to ja znowu rano mam mu robic ( boze , czy na tym polega zycie ? on dostanie ale potem , pozniej ...a nie tak od razu z rana , mam dziecko musze mu zrobic mleko , sama wypic kawe , bo jestem nie przytomna , musze sie umyc ....nie moge tak na spontana od razu , nie moge .....boze dlaczego mi nie dales takiej seksualnosci zebym mogla sie bzykac 10 razy na dzien , jak niektorzy tak maja , bo nie wiem czy tylko tak sie chwala czy tak jest naprawde ....a poza tym , my nie jestesmy w podrozy poslubnej , to tylko zycie ..... to nie tak ze go nie podniecam go - zapewniam Was mp5on - ale on nie widzi problemu , a do lekarza nie ma zamiaru isc bylo tak ze o maly wlos przez ten problem nie rozpadlo sie nasze malzenstwo kiedys , przy jego kumplu weszlismy na temat seksu i on ma troche inne podejscie do tego , a tez jest zonaty i sie bzyka , wiek ten sam , wiec nie wszyscy meszczyzni tu mysla chujem , myslalam ze po tej rozmowie cos zrozumie ( skoro pewne rzeczy wytlumaczyl mu jego kolega , ale gdzie tam , on wie swoje ) ja facet - wiesz kochankiem wydaje mi sie ze jest ok zreszta skad mam to wiedziec jak nie bylam z innym facetem , wiec nie moge sobie porownac on nie korzysta z " rodzicow " on pracuje ale w domu juz jest o 16 , wiec ma duzo czasu na te sprawy i soboty i niedziele wolne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×