Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona__

przecięcie błony u ginekologa

Polecane posty

Gość przerażona__

Witam CZy ktoś dokonywał zabiegu przecięcia błony dziewiczej u ginekologa? Jak taki zabieg wygląda? Czy muszą być do niego wskazania czy jest to zabieg na życzenie? Mam 22 lata, jestem jeszcze dziewicą, mam partnera ale lęk przed bólem w czasie pierwszego stosunku. Wiem że go nie przezwyciężę (nie ma to nic wspólnego z brakiem zaufanie do partnera.). W ogóle nigdy nie udało mi się niczego włożyć do pochwy (nawet tamponu) przez ten ból. Czy mogę poprosić ginekologa o przecięcie błony. Błona to nie jest dla mnie (i partnera) żaden symbol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jest to rutynowy zabieg i zdarza się stosunkowo często, choć mało kto ma odwagę o tym mówić. Zabieg w swojej naturze jest banalny, gdyż po prostu polega na przecięciu błony dziewiczej. W wielu przypadkach jest to wręcz potrzebne gdyż przerwanie jej w naturalny sposób może być bardzo bolesne, a niekiedy nawet niemożliwe. Myśle że nie masz się czego bać :) Najlepiej wspomnij o tym swojemu lekarzowi/lekarce przy okazji następnej wizyty :) Zobaczysz co powie i na pewno będziesz mile zaskoczona, a po wizycie odetchniesz z ulgą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
* miało być: lęk przed bólem w czasie pierwszego stosunku uniemożliwia go. :D proszę, napiszcie coś ile kosztuje taki zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
dzięki Szukszuk właśnie nie wiedziałam czy to się często wykonuje bariera psychiczna to chyba wskazanie do takiego zabiegu? przecież seks ma być przyjemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak :) Jest to jeden ze standardowych zabiegów :) A czasem wręcz koniecznymdo odbycia stosunku... Po co się męczyć. W końcu po to jest medycyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtgetg
ja chodziłam do nieprywatnego ginekologa, nie płaciłam za nic; byłam też raz na wizycie mówiąc że bardzo bolała mnie próba stosunku, że krwawiłam mocno i wówczas ginekolog sam zaproponował mi przecięcie błony (od razu, na miejscu) gdybym chciała; zatem byłoby prosto, szybko, nieodpłatnie; (tyle że ja nie boję się bólu więc się nie zdecydowałam, celem mojej wizyty było tylko sprawdzenie co się dzieje że on i ja nie możemy skończyć, czy u mnie wszystko jest prawidłowo zbudowane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
dzieki za odpowiedzi trochę mnie to uspokoiło (że lekarz nie będzie na mnie patrzył jak na idiotkę) muszę uciekać 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtgetg
Mi wówczas lekarz powiedział ze to zupełnie normalny zabieg, względnie częsty, że czasem potrzebny by umożliwić stosunek. Mój partner, jako nielekarz też słyszał o takim przypadku. Innymi słowy nikogo nie powinno to dziwić (choć mnie jako kobietę twoja decyzja jednak dziwi ale to nie moja sprawa ani ciebie moje zdziwienie nie musi obchodzić ;D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
to znowu ja poczytałam trochę w google o tym zabiegu natknęłam się na informację że to zabieg robiony pod płytką narkozą a po nim zakłada się szwy!!! czy to może być prawda? myślałam że to się odbywa przy znieczuleniu miejscowym (jakimś kremem lub sprayem) , nacięcie skalpelem, trochę krwawienia i już Kobiety, które przechodziły ten zabieg - możecie go opisać (przebieg, powód i cenę) Przestraszyłam się po tym co wyczytałam (może to dotyczyło jakiś skrajnych przypadków - patologicznie grubej i ukrwionej błony?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *gwiazdeczka*77
kiedyś poszłam do ginekologa z tym samym problemem - babka mnie wyśmiałą i powiedziała że takich zabiegów się w gabinetach nie wykonuje, że to jest zabieg chirurgiczny i że trzeba potem jeden dzień w szpitalu zostać, a to że mam jakieś humory i wydziwiam (nie powiedzaiała tak ale taki byłtego sens) to już nie jej problem i że zadnego skierowania mi nie da bo nie jest potrzebne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
na stronach zagranicznych piszą że to prosty standardowy zabieg wykonywany w warunkach gabinetowych a ta ginekolog ile miała lat? 70? szok, żeby wyśmiać pacjentkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
bardzo dawno taki zabieg ok 13 lat temu.Więc jezeli kiedyś takie zabiegi wykonywano to chyba dzisiaj też. Miałam to zrobione w gabinecie prywatnym ze znieczuleniem miejscowym (chyba) albo to był tylko głupi jas.Już nie pamietam.Lekarka do tego zabiegu poprosiła o pomoc pielegniarkę- trwało to moze jakies 15 minut i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
a miałaś zakładane jakieś szwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boże
jak to czytam to mnie szlag trafia weż sobie lusterko i zajrzyj jak wygląda wejście do pochwy, napewno tuż za wejściem zauważysz różowe fałdki skóry, nie takiej jak na reszcie ciała tylko powiedzmy w kolorze ust, albo to też taki kolor jak policzek od wewnątrz, ta błona jest cieńka, spróbuj wsadzić sobie mały palec to ją pomacasz, większość błon ma okragły kształt, coś jak uszczelka dookoła wejścia do pochwy, no chyba ze masz zarośnięte wejście z pojenyńczymi szczelinami tylko, to sie podobno też zdarza, lekarz nacina to nożyczkami w tracie badania ginekologicznego !!! też miałam mieć taki zabieg, bo za Chiny nie można było mnie rozdziewiczyć też sie tego bałam jednak znalazłam inny sposób, jest taki żel LIGNOKAINA, to żel znieczulający, tylko na receptę, koszt ok 15 zł, stosowany przy zabiegach chirurcicznych i np. cewnikowaniu albo jak laryngolog wsadza rurki do nosa, stosują to też przy robieniu tatuaży, powoduje, że przez powiedzmy kilkanaście minut masz znieczulonę skórę, spróbuj jeszcze ostatni raz z tym zelem, obficie posmaruj wejście do pochwy, ale uwaga ! nałóż też tego żelu do środka, leż na wznak jak farfocel (sorry) strarając sie całkowice rozluźnić, niech facet nakłada ten żel na palec i włduje sporo do środka (potem myje rece), bedzie dodatkowy poślizg, tylko potem w momencie kulminacujnym niech facet założy kondom żeby jego tez nie znieczuliło...spróbuj mnie się udało w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boże
wyobraż sobie grubsze koło, takie jak malują np. na znaku drogowym, zastanów się jak byś je ponacinała gdybyś chciała żeby było szersze, przecież gdybyś założyła szwy na te cieńcia to z powrotem miałoby mniejszy obwód (a Ty z porwotem zostałabyć "zadziewiczona")...wiem, strach ma wielkie oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
ale dlaczego szlag cię trafia? ja cytuję tylko to co znlazłam w necie w jednym miejscu piszą że to banalny zabieg w gabinecie przy znieczuleniu miejscowym ale spotkałam się też z opisem z narkozą i szwami - chciałam zapytać jak to wygląda w rzeczywistości o żelach znieczulających wiem ale chyba wolałabym żeby zrobił to ginekolog w gabinecie używanie żeli kojarzy mi się z jakimś zabiegiem - kurczę nie chcę żeby mój pierwszy raz wyglądał jak zabieg medyczny wizyta u ginekologa nie ma nic wspólnego z seksem - a ja nie chcę kojarzyć pierwszego razu z jakimiś medycznymi przygotowaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
być może opis ze szwami dotyczył jakiś patologicznych przypadków gdzie błona tak krwawiła że szwy były konieczne przecież mówi się że w czasie normalnego pierwszego razu bardzo rzadko dochodzi do krwotoku i kończy sie to interwencją lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boże
trafia mnie jak przy okazji przecinania błony czytam o narkozach, skalpelach, szpitalach, szwach niestety mój pierwszy raz wyglądał właśnie jak zabieg chirurgiczny, byle tylko udało się włożyć i już koniec, bez ceregieli typu romantyczne zbliżenie, na to przyjdzie czas później, i tak myślę ze akcja z zelem jest lepsza bo możesz go użyc w domu w wygodnej dla siebie pozycji, możesz płakac ze strachu możesz się nawet posmarkać, w gabinecie kazdy jednak chce zachować twarz i chociaż lezysz na "samolociku" i jakby nie było obcy grzebie Ci między nogami nożyczkami zaciskasz zeby i nie płaczesz, w domu można się bardziej rozluźnić jesli jednak chcesz do lakarza to zabieg nie bedzie trwał dłużej niż przecięcie kartki papieru nożyczkami w trzech miejsach na około 0,5 cm każde cięcie, czyli kilka sekund

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona__
"dziewczyno idz sie lec...jeste stuknieta" jak nie masz nic do powiedzenia to spadaj - nie zatrzymuję prosiłam o wypowiedź osoby które mają zabieg za sobą lub posiadają kompetencje by się wypowiadać w tej dziedzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boże
moja ginekolog jest zwolenniczką rozdziewiczania na żywca, jednak wypłakałam u niej też zel, miała też inna parkę (dojrzali ludzie, kilka lat po ślubie) z tym problemem, przychodzili do niej razem, kobieta siadała na fotel a facet instruowany przez lekarkę starał się "trafić" pod odpowiednim kątem, nie odrazu sie im udało ale po kilku wizytach poszło jakoś, nie jesteś wyjątkiem, są różne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie miałam
zakładanych zadnych szwów.Po 2 tyg . szłam na normalna kontrole i tyle.Nie bój sie,to nic takiego .idz zrób i bedziesz to miała za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×