tak bardzo mi zle !!!wolam o pomoc..o rozmowe z kimś..mam dośc samotnosci

Boże czuje sie taka nieszczesliwa.. moje zycie to klęska od poczatku:( mam juz 25 lat niedługo anic nieosiągnełm:(:( niemam przyjaciól ani w domu z nikim niemoge pogadac szczerze.. mam dziwną rodzine.. Boze czasem mam mysli samobojcze ..czy jest ktoś w ogóle na tym siwecie kto cierpi jak ja>>???kto jest taki zerem jak ja>>chyba nie:(

:)

n ei uważam sie za zero:)

mam faceta ale on ciagle pracuje a ostatnio wcale niepotrafi pogadac i zrozumiec.. niemam pracy studiuje niestety zaocznie.. to jest klęska najgorsza :(:( nie to ze niemam pracy tylko to ze nie potrafie jej znależć bo nie nadaje sie do niczego..ciagle rycze i nic mi sienie chce;(

nie mow tak ze jestes zerem napewno nieraz w zyciu wiele dobrego zrobilas

To może napisz coś więcej? I nie jesteś jedyna, która cierpi....

sorry za błedy ale zbyt szybko pisze ..zreszta nie patrze nawet na ortografie tylko pisze co rozum dyktuje:(

ja mam podobnie tyle że jestem facetem :-(

A moze by tak pojsc do zakonu?

jak to nie nadajesz ! wygadujesz bzdury teraz zaraz dostaniesz odemnie !

ja jestem zerem, gównem i śmieciem jestem wszystkim co najgorsze jestem parszywcem i skurwysynem jestem zerem :-(

chyba cierpie bo jestem za dobra ..:( i zbyt wrazliwa..:( co zrobilam w zyciu ?? WG MNIE NIC . oprócz tego ze mam dwa zawody jako technik. i teraz studia robie ale co mi z tego skoro nie mam pracy ani rodziny normalnej i kochajacej..?:(

ale masz chłopaka napewno Ciebie kocha :)

Przestań się użalać nad sobą tylko zacznij kochać co masz.!!

mam juz tyle lat co mam a żadnej przyszlosci przed sobą raczej:(:(

nic a nic nie osiągnęłaś ? no postaraj się i wymień tylko jedną rzecz :-) a jesli chcesz pogadać gg 4086629

No właśnie, w końcu ZA COŚ Cię kocha ten facet:D Czyli aż tak beznadziejna nie jesteś.

WIECZNIE NIESZCZESLIWA --> głowa do góry :) ja mogę z Toba pogadac o czym tylko chcesz i kiedy tylko chcesz :) a Ty stańczyk znowu biadolisz :o

ja sienie chce użalac ale naprawde mi w zyciu sie nie uklada:( nie doceniam dobrych rzeczy bo za duzo jest złych:( niemam z kim pogadac nawet bo niemam przyjaciol ani nikogo innego oprócz chlopaka..

zero planów ??

WIECZNIE NIESZCZESLIWA nie martw się masz lepiej ode mnie

ale co ja mam ? własnie problem jest taki ze nie mam planow:( kazda dziedzina zycia mego jest spieprzona :( moze i jestem atrakcyjna i to cholernie wg kazdego ale powiedzcie co mi z tego??co??:(

lepiej niemiec urody a byc kims ..KIMŚ..kim nigdy nie będe:( mam wiele talentów ale nigdy ich nie rozwine bo niepotrafie wziaśc zycia za rogi:( niemam odwagi bo mam zawsze przeczucie ze cos spieprze wiec wole nie zaczynac .boje sie porazki :(

skoro tak to nie powinnas mnie problemów z dostaniem pracy :) atrakcyjnym w życiu łątwiej :)

atrakcyjnym łatwiej ale kurcze niemam doswiadczenia przeciez:(

a może Tobie potrzebna jest porazka zebys mogła sie otrzasnac zrozumiec, docenić co posiadasz

nie lubie gdy ktoś zreszta od razu zakłada z góry najgorsze, przecież takie myslenie nie prowadzi do nieczego dobrego, wrecz przeciwnie wlasnie zniecheca do działania

najbardzoej na swiecie chcialabym cofnac czas i lata a teraz ..w tym wieku co ? nie moge chyba zaczac od nowa..

ja proponuje zrobic cos dla siebie.. idzie wiosna, dzis mielismy piekny dzien, ja ostatnio tez czuje sie do bani, brak mi energii (kiedy oglonie wszedzie mnie pelno), nic mi sie niechce, moj pokoj to syfilis itd.. ale dzis pwoeidzialam sobie, ze trzeba choc odrobine cos zrobicx z tym zyciem, chce pojsc na solarium by niestraszyc moja bladoscią, chce wyjsc na rower, by rozruszac miesnie, chce isc do aquaparku, by sie zrelaksowac, chce isc do rossmana i kupic tone maseczek, odzywek.. by jakos poprawic swoj wyglad i od razu samopoczucie Nieszczęśliwa.... moze zrob cos takiego, moze twoj mezczyzna, ktory jest weicznie zapracowanym, zauwazy twoja zmiane... pokochacie sie na nowo, odsiwezycie swoj zwiazek. studia zaoczne nie sa wcale porażką.. można wtedy pracować, poznawać nowych ludzi, moze poznasz wtedy osobe, ktora stanie sie twoim przyjacielem, bedziecie gadac o ciuchach, o zyciu, o czym checie. a o taka prace nietrudno, nawet praca wcentrun handlowym daje fajne mozliwosci, np w jakiejs sieciowce, typu Sephora, czy cos, sama pracuje w takiej \"sieciowce\",, i jest fajnie, fakt ze jest to sklep z ciuchami, ale robie tam to co lubie, probuje sił w dekoratorstwie, przebieram manekiny, dobieram im stroje, dodatki, zajmuje sie modą czyli tym co lubie. ostatnio firma zaprosila swych pracownikow do stolicy, takze to tez jakis plus w pracowaniu w \"glupim sklepei odziezowym\" :) pozdrawiam i sie nie łam! :)

a to się liczy ? znam dużo ludzi, ktorzyzarabiają kokosy a ich wykształcenie i doświadczenie na to by nie wskazywało:o życie nie jest sprswiedliwe pod tym względem,ale to chyba dobrze bo skoro mówisz ze nie masz doświadczenia to masz szanse :) poza tym jakby wszyscy którzy nie mają dośwaidczenie nie umieli dostac pracy to nikt po studiach by nie zarabiał :)