jakie to niesprawiedliwe

chciałam iść na konkurs recytatorski, teraz nie wiem czy pójdę... wiem, że to co zaraz napisze jest okropne i godne pogardy, sama sobą się brzydze i swoimi uczuciami i tym, że tak myślę, a przestać tak myślec jednak nie potrafię z mojego czystego egoizmu i żal przepełnia moje serce i czuję się strasznie... ale przejdę może do sedna otóż nigdy nie brałam udziału w tego typu konkursach więc postanowilam przygotowac sie bardzo dobrze- chodziłam po bibliotekach i szukałam dobrej prozy, wierszy... przyszłam do mojej młodszej siostry pochwalić się jaką świetną prozę wybrałam. Ona też chciała wziąć udział w konkursie, ale innym. Zapytała, czy może sobie wziąć tą prozę i recytować to samo. Zgodziłam się. Dziś ona ją wyrecytowała w swoim gimnazjum (ja jestem w liceum). Wczoraj razem ją interpretowałyśmy, starałam się jej pomóc... no i przeszła dalej, zrobiła ogromne wrażenie... i chcą ją wysłać na ten mój konkurs! z moją prozą! chce mi się płakać bo ten tekst jest naprawdę rewelacyjny i nie znam lepszego... a przecież głupio tak, żebyśmy we dwie to samo recytowały- głupia rywalizacja między siostrami :( strasznie źle się czuję, choć oczywiście cieszę się, że ona przeszła, to jestem wsciekła bo ukradła mi prozę :(

co ja mówię... nie ukradła- sama jej pozwoliłam

może ktoś się wypowiedzieć... nie wiem, jakoś pocieszyć albo przemówić mi do rozumu :(?

:(

sama powinna zrezygnować, albo wybrać coś innego

ludzie kafeteriusze ! ratujcie bo cos sie ze mną zlego dzieje.

to ostatnie to podszyw a ona nie może zmienić repertuału, to wbrew regulaminowi

może racja ale boję się, bo nie wiem czy babka od polaka nie chce jej załatwić udziału w licealnym bo chyba nie ma kategorii dla gimnazjów

i jeszcze te podszywy

co to za proza

nie zdradzę, bo Wy też odgapicie! :P

oni sa glupi nie sluxchaj ich tylko psychiatra Ci pomoze.

baranka, mi naprawdę jest smutno, nie musisz się ze mnie nabijać!

nie wiem czy jestem bardziej zrozpaczona czy wściekła ale mam takie poczucie niesprawiedliwości bo raz w życiu chciałam wystąpić a ta proza była dla mnie jedyną szansą!

może jestem dziwna ale postaw się w mojej sytuacji

chcialam zostac pisarka ale mi sie pioro zlamalo wiec postanowilam zostac Napoleonem...

kurde, skończcie z tymi mało śmiesznymi podszywami

nikt nawet mnie nie pocieszy? Albo nie przemówi do rozumu?

owieczko pundz ku mnie a bede Cie paść.

Zapytała, czy może sobie wziąźć tą prozę i recytować to samo. Zgodziłam się. więc o co chodzi bo nie kapuje?

aaaa wogole to glupie cipy jestescie jak niczego nie rozumiecie.

tak to jest jak ktos chce byc dla kogos dobry... mysle, ze siostra sama powinna zrezygnowac, to by bylo uczciwe z jej strony i wtedy Ty bez obaw moglabys wystapic z tą prozą a na przyszlosc, owszem pomoc, ale nie podsuwaj swojego pomyslu, pomoz, ale znajdz cos innego :) pozdrawiam

nie powinnaś rezygnować!! pogadaj z siostrą, może zrozumie, a jeśli nie, trudno, musicie powiedzieć to samo..

nie powinnaś rezygnować!! pogadaj z siostrą, może zrozumie, a jeśli nie, trudno, musicie powiedzieć to samo..

ona nie zrezygnuje. Zresztą nie mogę tego od niej wymagać. Ja jej tego nie podsunęłam, ja tylko chciałam się pochwalić. Nie wiedziałam, że skończy się to na jednym konkursie... to miały być zupełnie inne odrębne konkursy :( felicja- dzięki

:(

a pójdę, a co!

a poszlam dzisiaj i.... totalna klapa. dostalam biegunku przy drugim akapicie.

jaki zabawny podszyw :O postanowilam wystąpić w innej kategorii i ta proza będzie jedynie częścią mojego wystepu