pomozcie,jestem dzifka

witajcie,na wstepie prosze nie wrzucajcie mi,nie dokladajcie bo juz sama ze soba nie radze sobie.estem w zwiazku od 5 lat ,od jakis 2ch ciagle zdradzam swojego chlopaka,nie zlicze ile razy juz to zrobilam.okazje sa rozne,kazde wyjscie z kolezankami konczylo sie u obcego faceta w lozku,przestalm wychodzic.ale to nic nie dalo,ostatnio bylam w bibliotece...boze i sami wiecie.nie wiem czemu to robie,za kazdym razem obiecuje sobie ze to koniec ale nie potrafie jak sie nadarza okazaja,a tych okazji jest wokol mnie dziwnie duzo,rozmawialm w kolezanka ,ona sie dziwi ,sama kiedys probowala poderwac faceta do lozka tylko ale jakos jej sie nie skaladalo a mnie na kazdym kroku,bardzo kocham swojego chlopaka,myslimy o przyszlosci.boze,co ze mna jest?moze powinnam wybrac sie do lekarza???dodam ze seks nie sprawia mnie az tak wiel przyjemnosci.a moze to to ze w innym zwiazku bylam zdradzona i bardzo to przezylam??poziwedzcie co mam robic,gdzie isc?z porozmawiac

psychologa

A może to reakcja na zespół napięcia przedmiesiączkowego?

najpierw proponuję iść przynajmniej do dermatologa - każdy taki przygodny kontakt - to może być wyrok śmierci.

a i ja nie znam słowa dzifka- może chodziło ci o dziwka?.

no juz ktos sie podszywa!!troche powagi bo to jest dla mnie duzy problem,czasem mam ochote sie zabic,jestem zdrowa,mam rozum wbrew pozorom i czesto robie badania,nie chcialabym skrzywdzic mojego chlopaka jeszcze jakims chorobskiem,poza tym nigdy bez gumki!

nie jestem dziwką bo nie biore za to kasy,chociaz moze wtedy by bylo mi lzej bo znalabym powod swojego postepowania,a ja nie wiem czemu to robie

Zresztą facet, z którym ostatnio się dymałam powiedział, że jestem bardzi inteligentna więc widzicie, że rozum mam. A chorobami się nie muszę przejmować bo zawsze przed seksem wpuszczam sobie do pochwy sok z cytryny :)

prosze mowcie cs,co myslicie szczerze,mozecie nawet mi wymyaslac moze to cos zmieni

podszywaczu tobie gratuluje inteligencji,masz sie czym chwalic

I powiem ci jeszcze podszywaczu, że to, co mówisz mnie absolutnie nie rusza. Jestem ponad to. Interesuje mnie tylko dawanie dupy a nie jakieś głupie rozmowy i podszywy.

To w istocie prawdopodobnie jest wynikiem twojej zniewalającej urody. Niestety takie dziewczyny źle kończą.

Ja tez jestem dzifka. :D

I tez wpuszczam sok z cytryny i podcieram sie skórka ze szczura. hehehe

I dymam się z czterema dziennie po cztery razy. Wow.

dziekuje wszystki ze powazne potraktowanie,nie ma co na ludzi mozna liczyc nie jestem zniewalajaco piekna,raczej przecietna bardzo,kiedy jeden z tyc faceto(nie wiem nawet jak maja na imie i kim sa)powedzia ze jak spojrzal na mnie ,lub w oczy (nie pamietam juz dokladnie)wiedzial ze to tak sie skonczy.ale nie wiedzialm po czym,nie pytalam,l

Chociaż, gdy się tak zastanowiłam, to myślę, że mógł poznać po tym, że na wejściu złapałam go za jaja i powiedziałam, że ciągnę druta i nadstawiam kupra za darmo.

do dzifki - pieprz sie na zdrowie :)

A wiesz, że mi to na zdrowie wychodzi... mam ładną cerę, sprężyste, muskularne ciało... tylko cipkę rozklapiochę.