znalazlam zdjecia swojego chlopaka z inna

mysle ze gdyby mnie to spotkalo to nie pisalabym na forum do ostatniej minuty, tylko wylabym z rozpaczy

a po co komu taka scieme sprzedawac?

eeeeh. wiecie co, mozemy juz stad spadac, skoro gosć podjechal niby pod dom, to pewnie juz dzi ona nic nienapisze, nawet nic bajkowego jak naprawd jest w takiej sytuacji, to pewnie sie zaleje lzami, i pojdzie wyc w poduszke, albo bedzie rzucac talerzami w niego, ale napeeeewno nie siedziec na kompie i pisac nam co i jak, takze mozna juz stad isc, przedstawienia koniec

nie wiem po co? rozne ludzie maja pomysly, by zwrocic na siebie uwage, a tej osobie sie to udalo jak malo komu, bo w ciagu kilku godzin zrobilo sie kilkaset wpisow z radami, pocieszaniem itp...

zobaczymy jutro jaka bedzie dalsza czesc tej histori.....

sama kilka razy cos wymyslilam i zalozylam temat :p i nie ja jedna ludzie tak robia na forum

na innym topiku ma narzeczonego geja bo numery ze zdrada w ciąży już nie chwytaja, ech ludzie, ludzie

a czy to prawda czy nie to tak na prawde nigdy nikt sie nie dowie.. no chyba ze autorka sie by przyznala- tak sie czasem zdarza

zobaczymy jutro

ja tez jestem ciekawa jak rozwinela sie historia :)

dziendobry:) czekamy na jakas informacje od Ciebie Karolino

tez, tez:D:D:D:D

przeciez to byla podpucha od samego poczatku.. daliscie sie wrobic... naiwni jestecie

o jezu podpucha czy nie i tak chciałabym zobaczyc zakonczenie skoro uwazaie ze to taka prowokacja to PO HUJ SIE TU W OGOLE WYPOWIADACIE!!! olejcie to i tyle a nie zasmiecacie ten topik "to prowokacja to prowokacja" NUDNE TO JUZ.....!!!

little_baby....tak bardzo interesuje cie zakonczenie wymyslonej historyjki...widze ze cofasz sie.. to lepiej juz poogladaj sobie bajeczki..w TV..wyjdzie ci na zdrowie

to ty sie cofasz powtarzajas cie co chwile co ty chcesz udowodnic nawet jak to jest doppucha to zal mi takich ludzi bo chyba bardzo sie nudza i niewiedza juz co ze soba robic to wymyslaja prowokacje.. nie bede juz odp na twoje posty ja cie ignoruje wiec ty tez to zrób bo nie chce mi sie z nikim kłócic jak ci sie nit podoba ten post to nikt ci nie kaze na nim siedziec a jak chcesz siedziec to sobie siedz twoja sprawa ale nie muszisz co wypowiedz komentowac ze "to prowokacja" daruj sobie to.. pa

poprostu denerwuje mnie to, ze ktos zaklada topic, ludzie sie wypowadaja, próbuja pomóc , doradzic w problemie który jest fikcja. Ja tez nie mam zamairu sie klocic, chce tylko uswiadomic co niektorym ze to tylko wymyslony problem

ze neipotrzebnie traca czas na "takich " autorów topików..którzy bawia sie kosztem innych

a skąd wiesz że wymyślony? Masz pewność? A może akurat to prawdziwy? I dziewczyna teraz siedzi gdzieś w kącie i płacze, a Ty co, bluzgasz tu na nią...

autorki topa nie ma... takze mozna se juz cos myslec...

Nie ma sie co denerwowac. Po prostu wiele osob tutaj weszlo, zeby Karoline pocieszyc, byc razem z nia, gdy tego potrzebowala i zostalo \'wpuszczonych w kanal\'. To przykre i z pewnoscia, gdy podobny topic sie kiedys pojawi ci \'nabrani\' juz beda bardziej powsciagliwi (mnie zaliczajac). Szkoda tylko tych, ktorzy beda naprawde w potrzebie...

no wiecie u niej jest dopiero 10:50 wiec jak np. nie spała cała noc i płakała to moze teraz odsypia nie wiem moze zeczywiscie to prawda ja ja zbluzgam dopiero wtdy kiedy okaze sie ze to była sciema a narazie powiedzmy ze bede jej wierzyc bo jasnowidzem nie ejstm i pewnosci nie mam wiec nie ebde tu nikogo oczerniac tak samo jak ja bym potrzebowała pomocy a wszycy by sie odsuneli i powiedzieli ze to prowokacja ona jest tam sama to do kogo miała sie zwrócic moze nie chciała gadac z kims kto ja zna bo jak by sie okazało ze sie jednak pomyliła albo moze wsyd jej było ze cos takiego ja spotkało bo np. niedawno chcwaliła sie jak to jej super no nie wiem w kazydm razie napisała tu.. a po to ejst to fotum zeby sobie pomagac wczesniej ktos pisał ze nie pisał by tu tylko płakał w kacie ale kazdy jest inny i moze jej pomaga to jak sie wygada uzyska pocieszenia..

popieram poprzedniczke.. po h*j tak bajrowac.

nie no chwila. Zastanówcie się, ludzie. Jeżeli ona z nim porozmawiała wczoraj i nie wiadomo czego się dowiedziała to naprawdę myślicie że pierwszą rzeczą jaką dzisiaj zrobi będzie wejście na Kafe po to żeby zaspokoić waszą ciekawość? Wczoraj prosiła o radę, o wsparcie, i dostała je. Czyż nie o to chodziło? Nie ma chyba obowiązku relacjonowac tego wszystkiego dalej :O

właśnie miałam napisać to samo co poprzedniczka. To, że ktoś prosi o poradę i pocieszenie nie znaczy, że związuję się już z kafe na zawsze.

czemu tu siedza takie kokoszki co sie przekrzykuja czy to prowokacja czy prawda? wszystko jest wzgledna i moze byc ta historyjka zarowno prawda jak nie prawcdą.. jak widze np komentarz ze ma blisko przystanek jednak bo zobaczyła jak chłopak podjechał pod dom to sie zastanawiam zcemu taka osoba nie pomyslała ze moze on miec samochod? itd, itp..nie czepiajcie sie szczegołow ktore moga umknac i tym mowiacym prawde i tym prowokującym... poza tym..jesli to co pisała karolina g jest prawda to pomyslceie...siedząc tam sama probowała jakos zebrac mysli ale jednoczesnie wyrzucic z siebie zal..czeso jest tak ze gdy boli to piszemy, szukamy rad, chcemy z siebie to wyrzucic na pismie, podzielic sie rozterkami... a teraz.gdy ochłoneła..juz nawet nie ma moze głowy do tego by siadac przy kompie i konczyc historie poniewaz albo nie ma sił, albo chceci, albo napiecie mineło i musi zajac sie teraz soba, albo wybiera sie do drogi i nie ma czasu ani CHECI po tych szyderstwach, dokuczaniach i objechaniu sama bym juz tu nie zajrzała..bo jelsi to wszysko była prawda to wyrzadziliscie jej krzywde..szukajac zrozumienia, rad , wspołczucia znalazła chamstwo..ale wiekszosc z nas kobiet własnie taka jest..BEZNADZIEJA...az sie dziwie jak takie mozecie byc!

Karolina G. I co sie z Toba dzieje? Jak sie ta sprawa rozwiklala, weszlam na Twoj topic i mam ochote Ci pomoc, jak juz pisalam wczeniniej pod innym nikiem mozesz do mnie przyjechac do Oxfordu.

wiecie, jakbyscie byly wczoraj, to byscie wiedzialy, ze karolina g pweiziala ze napisze napwno jak sprawy stoją.. :/

ja tez moze bym napisła, ze napisze..jakbym była w wierzez zwierzania sie..a na nastepny dzien..nie wiadomo jak sie czuje..moze napisze dpiero wieczorem..jak ochłonie? moze nadal nie wszysko jest jasne? a do tego ja bym sie jej nie dziwiła gdyby nie miała ochoty tu zagladac bo zwykle dobro jest dominowane przez zło i nawte jesli były tu osoby chetnepomoc to ja i tak najbardziej zabolałay docinki innych..i mogła sie zrazic..bo to nie ejdt miłe gdy szukasz pomocy a nagle zaczynaja sobie z ciebie drwic , nazywac ci kłamca i mowic ze wszysko to wymysły (kurcze..poczyłam sie jak jej adwokat ;) )