znalazlam zdjecia swojego chlopaka z inna

i szydzą...niezłą macie zabawe? nie trezba było dac sie wkrecac..a moze własnie to nie była prowokacja tylko prawda..a teraz nie poznacie odpowiedzi bo kto by chciał tu wracac po takim chamstwie jak wy zaserwowałyscie?

hm.. to po co piszesz skoro ci sie to nie podoba.. nie masz kogo obrazac.. ?

no wlacha

zreszta jak ona nie chce juz gadac na ten temat to przeciez jej nei zmusimy

eh..

za firana?? nieeeeeeeeeeee moze truskawa:D

nie ma za firanka.. :(

osz...cholera...

no ej bo sie zaczynam martwic o nia.. moze gdzie ja porwal..

pewnie zatapia smiutki w kieliszku wodki:D

znaczy moze bardziej on nie istniall..bo ktos to w koncu musial napisac.. ja juz sama nie wiem.. ;p jesli to prawda to jestnak jestem murem za ta dziewczyna :P

ja pierwsze co robie to wlaczam widok z ukrytymi folderami :) i to nie dlatego by kogos szpiegowac - po prostu jestem informatykiem i czesto korzystam z tego co przed zwyklymi uzytkownikami poukrywane :)

A ja czekam, i czekam, i czekam....ciszę wplatam we włosy, na palce nawlekam....

tyle ludu czeka na zakonczenie tej historii a tu ciiisza

z Chorwacji jesli sie nie myle :)

jestem, nie pisalam bo poszlam spac o 4 nad ranem a jak wstalam pojechalam do kolezanki bo nie chcialam byc sama. szkoda slow, przyznal sie do wszystkiego, nie wciskal kitow, nie bronil sie nawet po prostu sluchal, pozniej dopiero zaczal gadac ze zaluje, ze stalo sie, byl pijany, twierdzi ze z nia nie spal ale ja mu nie wierze. Pozniej to juz byl jeszcze wiekszy koszmar nawet nie chce tego pisac. Zaczal pic i robil sie coraz glupszy a na koncu nawet chamski. Dobrze sie bawil, czatowal sobie z jakas laska i sluchal muzyczki. Wszystko to robil na moich oczach. Dzisiaj nie wraca nawet do domu, zostaje na noc u kolegow tak mi napisal i jeszcze smial mi napisac ze mnie kocha i chce jutro porozmawiac. dzwonil nawet i wyczulam ze juz jest napity. Na 100% pojdzie dzisiaj na imprezke a ja bede siedziec w domu i myslec co tam robi i czy znowu znajdzie sobie jakas zdzire. Jeszcze nigdy w swoim zyciu nie czulam sie tak zle. nie moge sie uspokoic, nie moge przestac plakac.

go nic nie obchodzi ze ja tu sama siedze i cierpie jak nigdy w zyciu, wazniejszy jest jakis mecz w telewizji i koledzy

tule czule! dbaj o siebie i dzidzie!

co zrobisz??/

wiem co powinnam robic, ale wierzcie mi ze zobaczenie tych zdjec tak nie bolalo jak jego wczorajsze i dzisiejsze zachowanie

Bardzo chciala bym Cie pocieszyc, ale nie wiem co mogla bym Ci napisac zebys lepiej sie poczula. Staraj sie jak najmniej stresowac ( na tyle na ile to mozliwe w tej sytuacji) bo na Maluszek nie powinien przezywac nerwow swojej mamy. Moze masz jakas kolezanke do ktorej mogla bys przejechac sie? jesli nie na noc to przynajmniej an troche, zebys sama nie siedziala?

to straszne.. musisz byc silna.. masz jakis plan?

*Maluszka

karolina pijesz w ciazy?

siedzialam dzisiaj u kolezanki od 11 do 17 nie moge wlazic na glowe innym ludziom swoimi problemami kazdy ma swoje zycie. Plan? Narazie nie jestem wstanie racjonalnie myslec o niczym, przez glowe przelatuja mi roznosci

nie pije!!! skad ten pomysl?

karolina g. => wyjaśnij mi po kiego grzyba ma siedzieć obok ciebie w tym momencie? Przyznał się i tyle. Żałosne - oczekujesz, żeby był pod ręką cobyś mu mogła na głowie wazony tłuc - fizycznie, albo werbalnie? W tej systuacji tylko byście się jeszcze bardziej na siebie wqrwiali. Takie sytuacje, mają tą specyfikę, że trzeba w samotności i na spokojnie podjąć decyzję co dalej. A pije bo widać nie za bardzo co z sobą począć :P. Mi też zdarzyło się pić z powodu kobiety - niekoniecznie były radosne orgie. Jeśli go chcesz już za coś rzucać to za to że jest idiotą. Ja takie rzeczy trzymałbym wyłącznie na dobrze zabezpieczonej (niewidocznej w jakimkolwiek środowisku graficznym, a nawet i z linii poleceń) części dysku. Albo jakbym używał winzgrozy na nieznanym ci adresie poczty e-mail. :P Nie mówiąc już o tym, że najlepiej w ogóle zniszczyć dowody rzeczowe.

A jakas inna kolezanka? Moze ktos z rodziny? Albo zapros do siebie, byle byś sama nie siedziala