znalazlam zdjecia swojego chlopaka z inna

jestescie okropni...i ona tego nie zrobi..niby nam na zlosc ale prawda jest taka ze to sciema...dziewczyna nawet w anglii nie jest

tak jestesmy okropni bo nie nabralismy sie na bajki panny karolinki

KArolina..ja nie bede ci radzic bo sama nie wiem co bym zrobiła..mam pod nosem przykład gdzie kobieta wybaczyła swojemu facetowi zdrade i zyja razem..ale ona ma tez dzieci...i dla nich znim została..juz nie chce sobie ukłądac zycia z innym mężczyzna, jest z tym...jakos sie z tym pogodziła.a.le wiadomo..nigdy nie zapomni i zawsze bedzie miała w sobie wiele ran i zalu, bolu... Z jednej strony szkoda dzieciaczka, ze nie będzie miał taty, ale z drugiej szkoda by go było gdyby wychowywał sie w rodzinie w której była zdrada i nie mma zaufania i miłosci miedzy rodzicmai bo została wypaczona przez jego czyn... Będzie Ci trudno ale działąj tak by twoje dziecko miało jak nalepiej w zyciu..ale jak to osiagniesz to juz tylko Ty wiesz..bo znasz swoje mozliwosci, umiejtnosci, ambicje, stan materialny, znasz przyjacioł i rodzine i wiez na kogo mozesz liczyc..ale nie poddawaj sie..walcz o lepsze zycie... i pamietaj..on jest ojcem i wiedział o dziecku wiec teraz jakas odpowiedzialnosc, przynajmniej materialna, musi poniesc..chyba ze nie chcesz od niego nic..oprocz uwolnienia sie...

a ja bym napisala co jest w tej telewizji, zamknela buzie wszystkim zarzucajacym mi klamstwo i oczekiwala przeprosin

Do: jestescie okropni: wlasnie na zlosc niedowiarkom napisalabym co jest w TV i zamknelabym im buzie raz na zawsze...

wracaj do bliskich i trzymaj się na pewno wszystko się dobrze skończy a tu juz nie pisz, tylko się niepotrzebnie zdenerwujesz po co odpowiadasz na głupie komentarze? nie chcą wierzyć, niech nie wierzą - każdy ma prawo, tylko po co piszą i każą Ci potwierdzać coś, w co przeciez i tak nie wierzą, bo nie chcą, bo są przecież mądrzejsi i wiedzą lepiej...wiedzą? a jeśli powie co w BBC2 teraz leci to uwierzą? program TV ich przekona? niesamowicie podchwytliwe i sprawdzające śmieszni są :D

tak sobie mysle - zupelnie sympatycznie pytam was i moderatorow, widzialam pare razy Modraszka zawsze byla sympatyczna. chodzi mi o etyke internetu. czy jako moderatorzy mozecie teoretycznie sprawdzic, czy osoba, ktora tu jest karolina, byla wczesniej rzeczona majowka lub wysylala post o geju. nie ma w tym slowa krytyki do moderatorow, tylko zastanawiam sie gdzie sa granice, kiedy mozecie czy chcecie zaingerowac? pytam, poniewaz jezeli karolina g jest prawdziwa to nie dostala tu wiele wsparcia. czy istnieje czy nie stanowi to roznice wylacznie dla niej. jest wiele takich historii. nie ma tu nic niewiargodnego. podsuwam tez inne refleksje internautom. internet to takze dobre miejsce dla dziennikarzy badajacych opinie publiczna. dobre miejsce na odreagowanie traumy - jesli ktos tworzy tego tyu historie, moze przezyl taka ktorej nie opisuje, lub podswiadomie sie jej boi. wreszcie - to dobre miejsce dla potencjalnego chlopaka takiej karoliny, by wybadac jak takie zachowanie jest akceptowane. pozdrawiam wszystkich. wydaje mi sie, ze mimow wszystko w internecie ludzie mniej ze soba konkuruja i sa serdeczniejsi. moze powinnismy na codzien dawac sobie wsparcie nie sadzac ze sie osmieszymy.

ALE NIE TAK JAK TY OLIWKO CIEBIE NIKT NIE PRZEBIJE.... NO PRZEPRASZAM AUTORKA PRZEBIJA ZDECYDOWANIE

W PL jest BBC News, nie ma BBC2.

BBC JEST TEZ W POLSCE radzę komuś z dobrego serca i staram się pomóc, cóż z tego, że ten ktoś mnie może wyśmieje i zabawi się tworząc prowokację? nic. gorzej wyśmiewać, jak Ty, kogoś kto być może jest szczery i na prawdę ma problem, tylko dlatego, że ktoś inny wcześniej krzyknął, że to prowokacja. według Ciebie jestem smieszna - może ale moje śmieszność nie boli, Twoja może kogoś zranić

karolinko piszesz ze autobusow wieczorem nie masz do miasta jak i z miasta to czym twoj facet wczoraj w nocy przyjechal??????moze przylecial helikopterem????

oliwia28 nei jestes smieszna, wiem starasz sie pomoc..komus kto robi Cie w przyslowiowe jajo. bo ktos bawi sie naszymi uczuciami...bo akurat jej sie nudzi

a może ma samochód?

Nie rozumiem czemu tak się podniecacie tym czy ona jest prawdziwa czy nie. Zakładając że nie - co z tego? Przynajmniej podyskutowaliśmy, a temat do dyskusji jest dobry. Zakładając że tak. Karolino - wszyscy Ci piszą "zostaw go", ale prawda jest taka że Ty tego nie chcesz. Sama pisałaś "chcę żeby było jak kiedyś, ale żeby mnie nie bolało". Moim zdaniem powinnaś dokładnie się nad tym zastanowić. Nie podejmować pochopnych decyzji. Mój tata zdradził moją mamę raz w życiu, sam jej o tym powiedział, po jakimś czasie mu wybaczyła i teraz to jest idealne małżeństwo. I wiem na 100% że nigdy więcej jej nie zdradził. Pomyśl może z innej persepktywy. Może on naprawdę tam był schlany. Piszecie że alkohol nie usprawiedliwia zachowania. Gówno prawda. Osobiście nie znam osoby która by po alkoholu nie zrobiła czegoś głupiego, czego się teraz nie wstydzi. Po alkoholu się zwyczajnie człowiek nie zastanawia co robi. Idzie na żywioł, żyje chwilą. Ma ochotę tańczyć - tańczy. Śpiewać - śpiewa. Całować się - całuje. Zdradza? To kwestia dyskusyjna. Ale był daleko od Ciebie, chyba byliście już długo, zobaczył fajną dupę i pomyślał że przecież się nie dowiesz. Jak mój kolega powtarza - kobiety nigdy w życiu nie pojmą że mężczyzna na serio potrafi odróżnić seks od miłości, może kochać z całego serca i jednak iść do łóżka z kimś kto podoba mu się fizycznie. To kobiety uważają że "gdyby kochał, to by tego nie zrobił". Jego wczorajsze zachowanie.... Sądzę że po prostu zgłupiał i nie wiedział co robić. Nie wiemy jak reagowałaś? Może krzyczałaś, płakałaś? Upił się. Facet żeby pić z powodu kobiety musi mieć mocny powód. Było mu tak głupio, że schował głowę w piasek, usiadł przy kompie i pił. To nie znaczy że zajmował się kompem. Założę się że w środku cały chodził. Może jednak naprawdę z nią nie miał seksu? To nie tak, że go usprawiedliwiam, bo zrobił potworną rzecz, ale może jednak się zastanów - w końcu dziecko.... no i parę lat razem. A przykład moich rodziców świadczy o tym że po zdradzie może być dobrze i wcale to nie znaczy że kto raz to zrobił, zrobi więcej. Pomyśl o tym. Zastanów się też czy - gdybyś ewentualnie mu wybaczyła - była w stanie kiedyś o tym zapomnieć? Nie od razu, ale kiedyś? Bo jeśli nie, to nie ma sensu bo i sobie i jemu zatrujesz życie.

może i jajo. nie wiem? a Ty skąd wiesz? serio pytam. bo tych nieścisłości jakoś ja nie widzę. nie ma w tym nic dziwnego, że autobusy nie chodzą po którejś godzinie, nawet i telewizora może przeciez nie mieć - sama jak mieszkałam w UK nie miałam przez pierwszy rok i żyłam a i autobusy w nocy nie chodziły do mojego zadupia. ciążę wyjaśniła przecież, że chłopak wiedział od początku a nie pisała na topiku bo nie na tym sie chciała skupiać - jeśli ktoś jest czarny to ma zaczynać od koloru skóry każdy problem z którym się boryka? widać, zresztą, że radzi sobie całkiem nieźle z byciem w ciąży i nie to ją trapi a niewierność faceta z którym jest, na dobra sprawę o ciąży mogłaby nie wspominać dla mnie w ogóle. a że napisała, że ma ochotę się napić - a cóż w tym złego? ochotę może mieć każdy, w takiej sytuacji, nawet nie dziwi chyba. ja nie widzę nieścisłości. cała sytuacja też wcale mnie nie szokuje, też wiele w życiu przeszłam.

Pisała wcześniej,że jej facet jeździ do pracy autem...

karolina ja tez jestem obecnie w anglii i jesli to prawda to go rzuc caly czas jest z toba i jedzie do polski i cie zdradza to naprawde kawal huja i jeszcze spodziewacie sie dziecka jak raz zdradzil to nie wiesz czy zdradzil kiedys juz i czy zdradzi znowu olej go szczescia ci on nie da i zamiast ratowac sytuacje on poszedl do kolegow wybacz ale niegy wiecej razem ja bym nie potrafila zyc dalej wiedzac z emnie facet zdradzil glowa do gory i powodzenia!!!!!!

Nie rozumiem czemu tak się podniecacie tym czy ona jest prawdziwa czy nie. Zakładając że nie - co z tego? Przynajmniej podyskutowaliśmy, a temat do dyskusji jest dobry. Zakładając że tak. Karolino - wszyscy Ci piszą "zostaw go", ale prawda jest taka że Ty tego nie chcesz. Sama pisałaś "chcę żeby było jak kiedyś, ale żeby mnie nie bolało". Moim zdaniem powinnaś dokładnie się nad tym zastanowić. Nie podejmować pochopnych decyzji. Mój tata zdradził moją mamę raz w życiu, sam jej o tym powiedział, po jakimś czasie mu wybaczyła i teraz to jest idealne małżeństwo. I wiem na 100% że nigdy więcej jej nie zdradził. Pomyśl może z innej persepktywy. Może on naprawdę tam był schlany. Piszecie że alkohol nie usprawiedliwia zachowania. Gówno prawda. Osobiście nie znam osoby która by po alkoholu nie zrobiła czegoś głupiego, czego się teraz nie wstydzi. Po alkoholu się zwyczajnie człowiek nie zastanawia co robi. Idzie na żywioł, żyje chwilą. Ma ochotę tańczyć - tańczy. Śpiewać - śpiewa. Całować się - całuje. Zdradza? To kwestia dyskusyjna. Ale był daleko od Ciebie, chyba byliście już długo, zobaczył fajną d**ę i pomyślał że przecież się nie dowiesz. Jak mój kolega powtarza - kobiety nigdy w życiu nie pojmą że mężczyzna na serio potrafi odróżnić seks od miłości, może kochać z całego serca i jednak iść do łóżka z kimś kto podoba mu się fizycznie. To kobiety uważają że "gdyby kochał, to by tego nie zrobił". Jego wczorajsze zachowanie.... Sądzę że po prostu zgłupiał i nie wiedział co robić. Nie wiemy jak reagowałaś? Może krzyczałaś, płakałaś? Upił się. Facet żeby pić z powodu kobiety musi mieć mocny powód. Było mu tak głupio, że schował głowę w piasek, usiadł przy kompie i pił. To nie znaczy że zajmował się kompem. Założę się że w środku cały chodził. Może jednak naprawdę z nią nie miał seksu? To nie tak, że go usprawiedliwiam, bo zrobił potworną rzecz, ale może jednak się zastanów - w końcu dziecko.... no i parę lat razem. A przykład moich rodziców świadczy o tym że po zdradzie może być dobrze i wcale to nie znaczy że kto raz to zrobił, zrobi więcej. Pomyśl o tym. Zastanów się też czy - gdybyś ewentualnie mu wybaczyła - była w stanie kiedyś o tym zapomnieć? Nie od razu, ale kiedyś? Bo jeśli nie, to nie ma sensu bo i sobie i jemu zatrujesz życie.

oj, wkleiło mi się 2 razy

oliwia - wlasnie!! rachunek zyskow i strat z tamtej strony karolina z potencjalnie tragedia zyciowa, z tej - my ktorzy mozemy osmieszyc sie chyba tylko sami przed soba, bo przeciez nie przed wirtualna karolina. TO NIE JEST WIRTUALAN SYTUACJA - OBDZCIE SIE NA TYM POLEGA ZYCIE I NIEPOROZUMIENIA MIEDZY LUDZMI I TO ZE NIE DAJEMY INNYM WSPARCIA. co z tego, ze na ulicy umiera czloweik - jak go podniesiemy mozna zabrudzic rece, wiec wolimy sobie wmowic ze to pijak i pojsc przed siebie tu tez - wygodniej wierzyc ze to prowokacja- bo wtedy nie musimy zastanawiac sie nad naszymi zwiazkami historia przedstawia pozornie stablina sytuacje, ktora nagle drmamtycznie sie zmienia- komus ufalam, i juz nie moge nawet jesli watpicie w historie- uwierzcie w wasze wlasne reakcje one sa prawdziwe- taka jest prawidlowosc OBUDZMY SIE BO RAZ JEST SIE PRZECHODNIEM DBAJACYM O CZYSTE RECE A RAZ JEST SIE TYM, KTORY LEZY!!!

do emu 29 nie pisz ze wiesz ze na 100% twoj ojciec nie zdradzi bo tego nie wiesz i on nie wie a moz ezdradzil ponownie i nie wiesz bo pierwszej zdrady tez byscie nie wiedzialy gdyby sie nie przyznal ja nigdy nie potrafilabym byc z facetem ktory mnie zdradzil tak okrotnie bym sie go brzydzila i kochajac sie z nim myslabym jak to robil z ta inna i zastanawialambym sie czy on tez mysli o tamtej jak ja pieprzyl karola = myslisz z eon byl pijany to dlaczego by mial te zdjecia w kompie....cos mi tu smierdzi chyba specjalnie je trzymal a nie wiesz jakim cudem na kompie sie one znalazly?????

Wybacz, ale nie znasz mojego taty. Ja wiem że nie zdradził więcej. Pracuje do godz. 15 i zawsze punktualnie 15.15 jest w domu, od wielu lat. O jakiejkolwiek porze zadzwoniłybyśmy do pracy - zawsze jest. NIGDY nie wychodzi bez mojej mamy. A wtedy? Było podejrzenie że ma romans, bo wracał bardzo późno. To było na sam,ym początku małżeństwa moich rodziców, rok po ślubie. Teraz są po ślubie 30 lat, a on jej nadal kupuje kwiaty bez okazji.

jeszcze do emu tez macie uwagi? mysle ze b trudno jest cos takiego napisac i ze trzeba chciec pomoc, bo to jest rzecz, o ktorej czloweik sam nie chce myslec i mysl wypiera. uwazam ze niemoralne jest w takich sytuacjach radzic ale trzeba dac wspracie.

Dla mnie jedyne niepokojące są te zdjęcia w kompie - po co je trzymał, tego nie wiem. A wątpię że potem ją nadal zdradzał, bo autorka pisze że zawsze po pracy wraca prosto do domu.

ma ostatnia uwage-mysle ze w glebi duszy albo bardzo na wierzchu kazdy z nas wstydzi sie ze pisze teraz w kafeterii, zamiast robic inne rzeczy. jesli ktosc tu wchodzi - nawet w celu prowokacji to chocny sobie tego nie uzmyslawial tez realizuje jakies swoje potrzeby lub leczy leki. jednym slowem- prowokacje tylko pozonie sa sztuczne

prawda jest taka, ze gdyby autorka topiku pisala prawde to by wlaczyla tv, i napisala by co leci...zeby nam ( czyli tym ktorzy twierdza ze to prowokacja) utrzec nosa.. a tak milczy bo to prowokatorka

Moj chłopak mimo pobytu w Anglii nie ma obecnie tv więc może dziewczyna ma podobny problem?Choć z drugiej strony to dość ciekawy pomysł na sprawdzenie wiarygodności Karoliny...

do tej co robi se jaja- myślę, że za bardzo spłycasz całą sytuację poza tym, została okrzyknięta prowokatorką zanim została zapytana o ten nieszczęsny program telewizyjny i ja pytam \"dlaczego?\" bo sama nie dostrzegam nieścisłości w jej historii 3grosze- ładnie piszesz i prawdziwie. tyle, że ja się nie wstydzę, że piszę na kafeterii teraz, ot takie oderwanie na chwilę od codzienności ;)