Zrobiłam sobie biust..

Zawsze miałam straszny problem biustu zero nie B poprostu minimalny jak u dziecka nawet nie wiem czy to było A.Wkońcu w wieku 23 zrobiłam to..I jest super tzn operacja się udała ale mnie z tym zle..mam jakiegoś doła czuje się potwornie,że coś mam w swoim ciele co nie nalezy do mnie płacze i boje się boje się tak od 2 miesiecy że nagle coś się zepsuje że peknie przemieści się zrobią się 3 piersii.Ja chyba wariuje potrzebuje zkimś pogadać:-(

trzeba bylo wczesniej o tym myslec

jakoś dzieła !!!!! :D

ja mam sylikony i nie przypominałam sobie bym miala takie schizy:-)Już 5 rok i jakoś wszystko jest okey wyluzuj

Ja nie muszę sobie robić:p Mam swój, chociaz mały

ja swojego nie miałam niestety..Musztarda może masz racje umówie się na poniedziałek z terapeutą..bo jak tak dalej pódzie oszaleje...

A wiela kces na tych cyckach zarobić? Bo dziecioków tym plastykim cheba karmić nie bedzies...?

bardzo ci zazdroszcze jak bym miała kase też bym sobie zrobiła:-(

tak ale boje się nawet spac że przycisne za mocno i coś pęknie..Boje się co bedzie jak urodze dzicko bo chce mieć..albo że zacznie mi sylikon wyciekać albo,że bedzie trzeba wyjąć bo implant się nie przyjmnie a po wyjeciu piersi są straszne dwa sflaczałe flaki..jestem skazana do końca życia do końca życia bede żyła w strachu

nie sąale ja dziecka i tak karmic piersia nie beda boje się tylko że piersi zrobią się okropne po porodzie.. Ja wiem,że jak dziecko ale wczesniej byłam tak zdesperowana brakiem biustu,że na wszystko patrzyłam optymistycznie w ogóle się nie bałam..Teraz dopiero mi się w głowie poprzewracało

No peeewno :) Sołtysowy syn se wszcepiuł silykony wew klate i bicepsy. Bo bedzie mioł branie na zabawie wew remizie. Tero nowet do rozrucanio łobornika sie nie nadajke. Bo mu ymplanty sie rozlejom

Bo wy muśtarda mało wicie łogulnie. Dzieci nie kcom jeść sylykonu. Niezdrowy je. I niesmacny.

Ło sylykonie wim wsyćko. A ło dzieckach jesce wincy. Dziecki nie źrom sylykonu. Wim....

Rolnik-fascynująca znajomość dialektów polskich :D

Rolnik-twoje wypowiedzi sa idiotyczne!!! Przestań pajacować!

a gdzie robilas sobie biust? tzn. w jakim miescie? bo ja tez bym sobie zrobila, tylko kaske musze najpierw uzbierac :(

Ponadto wszczepiłam sobie zestaw długopisów w sutki. czy to nie będzie mi przeszkadzało podczas karmienia dziecka?

No babie to nigdy nie dogodzi! A to za małe a to znów za duże czy tam co innego. Weź się w garść jak już zrobiłaś tą głupotę to już pogódź się z tym. Ja zawsze chciałam mieć mniejsze ale mówi się trudno, jakoś żyję z tymi balonami. Musztarda ma rację; pogadaj jeszcze z lekarzem o swoich obawach.

Lekarz chyba przeszczepił Ci przy okazji kawałek mózgu w miejsce piersi (zwykła oszczędność silikonu). :P