Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna1981

trwała...robić czy nie robić

Polecane posty

Gość Kachna1981

Witam- w niedlugim czasie wychodzę za mąż- bardzo chciałabym miec fajna fryzurke na ślub i wesele- strasznie podobaja mi sie loczki- ale problem jest w tym, że moje włosy sa strasznie cienkie i wogóle sie nie układają- slyszałam o trwałej headlines i owocowej- mysle że to jest dla mnie jakies wyjście, tym bardziej ze moje włosy strasznie sie przetłuszczaja i myje je codziennie- nie ma mowy więc o tym, zebym je codziennie układała i dlatego chodzę do pracy jak wypłoch. Czytałam na necie różne opinie, moja fryzjerka strasznie zachwalała trwałą owocowa, ale wiadomo- dla niej to dodatkowy zarobek...dlatego proszę....jeżeli ktoras z Was miała albo headlines albo trwała owocowa to prosze o radę...czasu mam juz niedużo...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
czy nikt nie robil sobie trwałej...? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olioku
radze nie robic..... za rok zostana ci z tej garstki TRZY wlosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam głupoty gadacie. Ja robiłam trwałą co 8 miesięcy przez jakieś 5 lat i włosy mi wręcz gęstsze i zdrowsze się zrobiły. To sprawa indywidualna i nie można uogólniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
myslisz ze po jednej trwałej tak sie zniszczą? kurcze- teraz to juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaa
Myślę że fryzjerka najlepiej ci doradzi. Dla niej to nie tylko zarobek ale i ryzyko, bo gdyby wyszło cos nie tak to miałaby problem, więc myslę że wie co mówi. Poza tym ślub jest raz w życiu.Ja bym zrobiła trwałą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
ale robiłaś zwykła trwała czy np. headlines? czy wogóle jest jakaś róznica miedzy nimi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
no ja tez tak myslę że mozna zryzykować- no bo ja nie całe zycie praktycznie nic z tymi włosami nie robiłam- przed rok farbowałam, ale teraz to i tego nie robię- nawet suszarki to uzywam od wielkiego dzwonu :-) ale chcialabym najpierw poznać Wasze opinie- no bo to jest jedeń dzień , a potem w razie czego bede sie meczyc dlugie miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To oczywiście sprawa indywidualna....no i kwestia tego, co kto lubi, ja chciałam coś zmienić przed świętami Bożonarodzeniowymi i zrobiłam trwałą spiralną......to co mam dziś na głowie to dramat. Po południu przyjeżdża siostra fryzjerka i będzie cięła, bo inaczej się nie da.....nigdy wiecej trwałej, przysięgam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób przed ślubem. NIestety z trwałą jest tak, że może wyjść cudownie, ale i koszmarnie - i wtedy niewiele da się już odratować. A ślub to zbyt ważna okazja żeby ryzykować. A jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłaś, to tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie lepiej zrobić jakieś delikatne loki? To i mniej włosy przemęcza i później problemu nie będzie :) Z trwałą trzeba uważać i umieć ją później pielęgnować. Jakieś pianki, odżywki specjalne szampony tylko po to by nie wyglądało na siano puchu tylko ładne loki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOja koleżanka robiła jakiś czas temu trwałą... Niby wyszło ładnie, włosy się tylko średnio zniszczyły, ale okazało się, zę całkowicie nowa fryzura do niej nie pasuje.. I postarza ja cąłkowicie, bo jakby nie patrzeć trwała to symbol lat osiemdziesiątych :P Ale niewiele dało się zrobić - trwała jest nieodwracalna i to jest jej największa wada. Jeśłi loki wyjdą za mocne (bo np fryzjerka źle wyliczy czas trzymania wałków) to nie wyprostują się od razu - trzeba będzie długo czekać albo ciąć. Poza tym, jak już wspomniano, o trwała trzeba umieć dbać - jeśli autorko tematu nie masz tu doświadczenia, to moliwe że do śluby skołtunisz nawet dobrze wyglądającą trwałą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
Jeżeli nawet pokręcę sobie włosy na lokówkę to i tak nie wytrzymaja całej nocy- ale chyba macie rację- może rzeczywiście nie warto ryzykować- a czy moze jeszcze mi któś napisze jaka jest róznica miedzy zwykłą trwałą a headlines?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEADLLINES, czyli styling odbija włoski od skóry główki, nie daje takiego skrętu jak trwała, ale niestety troszkę je \" łamie\" uzyskuje się tzw pół-skręt i podatność na modelowanie. Wszystko zależy od gatunku włosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
a headllines byś mi polecała, żeby wlosy lepiej sie układały...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym i polecała zwykłą trwałą, ale tak przed samym ślubem? trudno mi powiedzieć a tym bardziej doradzać. Zapytaj fryzjera Ona na pewno nie odmówi odpowiedzi na Twoje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna1981
zwykłej trwalej to bym na pewno nie chciała- nie zalezy mi aż tak bardzo na kręconych włosach na co dzień- po prostu chcę żeby lepiej sie układały- ja praktycznie nigdy nie mogłam sobie zrobic fajnej fryzurki, bo po paru minutach włosy wracały do swojej pierwotnej postaci :-( a w tym dniu chciałabym cos ekstra- planuję zrobić ten zabieg na jakies dwa tygodnie przed slubem- uważacie że to za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilllla
ja bym nie robiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_smutnaa
hej! Też mam cienkie włosy i jakiś rok temu na wiosnę postanowiłam zrobić sobie styling, znajome i fryzierka mówiły mi, że to tylko podniesie włosy i da conajwyżej delikatny skręt.... niestety na moich włosach to był KOSZMAR!! Zrobiło mi się jednio wielkie siano to coś co miałam na głowie to nawet loki nie były tylko siano :( ile ja nocy przepłakałam... wiosna szła chciałam adnie wyglądać a zrobiłam z siebie postrach :O kupiłam prostownice, prostowałam je co drugi dzień, szczerze nie mam prezynajmniej 1/3 włosów które kiedyś miałam :( musiałam zmienić fryzurę na krótką :( teraz czekam aż odrosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_smutnaa
przed tak ważnym wydarzeniem jakim jest ślub NIE rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na boga nie
chcesz byc lysa panna mloda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna 1981
po tym wszystkim co tu przeczytałam to chyba rzeczywiście dam sobie spokój....dzieki dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ciepłe mleko. Pierwszy raz słysze zeby po trwałej włosy zrobiły sie zdrowsze i gestsze. Moze optycznie wygladają lepiej , ale kazda trwała niszczy i osłabia włosy. Ja robiłam trwała kilka razy w życiu i to w dobrych salonach fryzjerskich. Co prawda każdą trwała mialam zrobioną zawsze super - ale przy okazji traciłam sporo włosów.Po pół roku jak włosy odrosną po trwałej to dopiero mozna zobczyc skutki uboczne trwalej w postaci zmniejszenia sie objetosci włosów. Wiec jesli ktos mowi ze trwala nie niszczy włosów to kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×