jak mówicie na swój wibrator? po prostu wibrator czy jakoś inaczej?

ja mówie jajeczko bo to takie jajeczko z kabelkiem :)

moj maz mowi na niego niebieski.

go pan plastikowy..he,he-serio

:)

bzzzykacz :P

ja go nazywam Romek

zależy od nastroju: na codzień - Józek ( na cześć "Plebanii") jak jestem zła - "chuj" jak mam roantyczny nastruj, to zapalam świece, wkładam go i szepczę: "mój ty palu rozkoszy" jak mam wielką chcicę, to...po prostu krzyczę "pierdol mnie, pierdol!!!" tak bezimiennie

a może cię bzyknąć !!! :D

ktory mi sie podoba: Scott

a raczej Maly Scott, bo to nie wibrator tylko mini massager

i wyprowadzam go na spacer :)

KLUCZE OD FORDAAAAAAAA....................TRA LA LA LA

:)

Masturbujesz sie kluczami od forda?

na co dzien mowie po angielsku wiec po angielsku 'my toy' albo 'my best friend' :P albo rabbit, bo takiego wibratorka wlasnie mam :D

jak chcecie inctrukcje to moge udostepnic !!!! :) podajcie maile ! :) to podesle jazda jest ok. !!! http://www.zooskool.com/

Bolek

Józek

GUMIŚ :D

Na tej stronie szeroki wybór , plus inne zabawki dyskretnie: http://www.sklep-intymny.pl/cat-pol-1214553916-Feromony-Feromony-dla-niego.html?affiliate_source=propartner&affiliate=001200

ja z moja eks mowilismy na niego pieszczotliwie "maleństwo" :P a wcale nie był mały :P