Chce zostwic dziecko

"jak się zrzeka praw to nie ma żadnych zobowiązań wobec niego - w żadym kraju - to tak jakby sąd ją pozbawił praw do niego - ani praw wobec niego nie ma, ani obowiązków" nieprawda "Art. 79. 1. Za pobyt dziecka w rodzinie zastępczej oraz osoby pełnoletniej(...) opłatę(...)wnoszą rodzice. 4. Przepis ust. 1 stosuje się również do rodziców pozbawionych władzy rodzicielskiej lub rodziców, którym władza rodzicielska została zawieszona albo ograniczona." "Art. 81. 1. Za pobyt dziecka lub osoby pełnoletniej(...)opłatę ponoszą, do wysokości średniego miesięcznego kosztu utrzymania, rodzice (...) 2. Przepis ust. 1 stosuje się również do rodziców pozbawionych władzy rodzicielskiej lub których władza rodzicielska została zawieszona albo ograniczona" to z ustawy o pomocy społecznej. Oczywiście obowiązującej na terenie naszego pieknego karju.

dlaczego od razu "byle kto"?? może facet ją zoztawił jak zaszła?? od razu krytyka :o pomyślcie trochę, jej wcale nie jest tak rózowo jak myślicie...

skąd wzięłaś te przepisy? z polskiego KRiO?

Jakie Wy jestescie mądre!! Pewnie nie byłyście nigdy w takiej sytuacji! ( ja też nei byłam) - ale potrafie zrozumiec ..w jaką panikę wpadłabym,gdybym zaszła w ciąże,której nie planowałam!!! Dziewczyna zadaje normalne pytanie, nie po to aby ją gnoic!!!

by sie nie przydaly? I nawet rodzic nie musi,decyzji podejmowac, ma gdzies

ok, z polskiego KRiO mniejsza. wiesz też zapewne że od kazdego artykułu są odstępstwa - istnieje jakaś droga interpretaccji narzucoan przez sąd poszukaj w orzecznictwie jeśli już

ludziska chyba sie nudzicie HAALO bylo pytanie i odpowiedz tez byla wie co jeszcze??????????????? telenowele chcecie stworzyc z czyjegos nieszczescia?

ah, no i najważniejsze - ona jest na wyspach - tam jest raczej inne prawo rodzinne niż u nas... oz rzymskiego prawa istnieje coś takiego jak właściwość miejscowa.. podatki tez przebywając w anglii płacisz tam. nie obowiązuje cię polska ordynacja podatkowa, tylko tamtejsza.

no ja tylko odnisołam sie do krytyki..bo mnie krew zalewa,jak ludzie wykazują tak bezczelenie swoją nietolerancję!!!

?? o aborcji nie bylo zadnej mowy

jest ciekawe A ty jestes bezczelnie nietolerancka dla mnie. Kazdy ma prawo do wypowiedzenia swojej opini . Ja nie toleruje szmacenia sie z byle kim a ty nie tolerujesz takich jak jak. wIEC O CO CHODZI?

skąd wiadomo ze się szmaciła" "Ja nie toleruje szmacenia sie z byle kim a ty nie tolerujesz takich" - gdzieś to wyczytałaś??

do to --o czym ty wogole mowisz nie masz pojecia kim jest ta dziewczyna BLADEGO, ZIELONEGO- RZADNEGO!! jak smiesz obrzucac kogos takimi wyzwiskami nie znajac go zupelnie!! spojrz najpierw na siebie!

nie , nie z kodeksu rodzinnego, z ustawy o pomocy społecznej i ustępstw nie ma, jestem na stażu w MOPSie , naliczamy takie odpłatności, ale to nie dotyczy założycielki tego topku bo on ajest poza granicami Polski. Tak, napisalam, bo ktoś twierdził, zę wszedzie zostawienie dz8iecka w szpitalu załątwia sprawe, u nas nie.

no własnie..nie było mowy o aborcji, jak widac ludzie nie potrafią czytac albo nie rozumieją intencji pytania! Poza tym..o nic nie chodzi! W XXI wieku miec takie myślenie,aż przykro:(

i te glupie wypowiedzi bo pewnie bylo tak i siak - po czym osad! na jakiej podstawie??? nic nie wiecie wiec?? na jakiej podstawie?????

takam , łatwo ci pisać, ty sama masz dzieci? Wiesz co to znaczy wychowanie dziecka? Masz pojęcie ile kosztuje podjęcie decyzji o jego wychowywaniu czy zostawineiu? Wiesz jak wygląda życie matki smaodzielnie wychowukjącej dziecko?

z tego co wynika z tej ustawy - wyraźnie wynika - interpretacja jest prosta - w związku z Art. 79. 1. Za pobyt dziecka w rodzinie zastępczej oraz osoby pełnoletniej, o której mowa w art. 78 ust. 5, opłatę, do wysokości miesięcznej pomocy pieniężnej na częściowe pokrycie kosztów utrzymania dziecka umieszczonego w tej rodzinie, wnoszą rodzice. przy czym nie chodzi tu o rodziców biologicznych, tylko: Art. 78. 1. Rodzinie zastępczej udziela się pomocy pieniężnej na częściowe pokrycie kosztów utrzymania każdego umieszczonego w niej dziecka. ust 5. Rodzinie, która sprawowała funkcję rodziny zastępczej, przysługuje pomoc pieniężna w wysokości określonej w ust. 3 i 4 również po osiągnięciu przez dziecko pełnoletności, do czasu ukończenia szkoły, w której rozpoczęło naukę przed osiągnięciem pełnoletności, jeżeli nadal przebywa w tej rodzinie. doucz się, nie zaszkodzi:o

kim jest autorka, Moze bac dziwka, ale moze byc tez dziewwczyna wrednie wykorzystana. Powiem wam, ne jestem pieknoscia, ale faceci na mnie leca . Niby koledzy,kumple,czesto zakochani - porzadni ludzie a jak co do czego sie rzucaja, albo jecza , skamla, obiecuja, wyznania robia. Nie zlicze razy kiedy sie bronilam pazurami, ale musze powiedziec ze pare razy nie dalam rady - a nigdy nie byli to przypadkowi goscie, tylko tzw starajacy sie. I co ? gdybym wpadla? Co bym zrobila? Nie miewacie takich sytuacji? Dlatego nigdy nie potepiam, jak nie wiem, jak bylo.

np. gdybym zostala zgwalcona i zaszla w ciaze pewnie tez bym sie zastanawiala czy oddac dziecko, moze i autorka nie byla zgwalcona , ale jesli cos podobnego przezyla to co? delikatnie mowiac nie na miejscu jest ta plytka wypowiedz o szmaceniu sie - jesli nie masz pojecia o kim to mowisz

pieniadze pieniedzmi ale co moze byc wazniejsze od prawdziwych rodzicow domu dziewczyno pomysl zanim cos zrobisz mozesz tego zalowac potem pamietaj ze to jest najwazniejsza istota czastka ciebie gdy oddasz moze juz ci tego nie wybaczyc

o losie!!! jakie morały...niczym u księdza przy spowiedzi:( pewnie autorka dawno juz poszła spac i całe szczęście;)

filmow ogladasz...:o takie historie to tylko w hoylwood a bylas kiedys w podobnej sytuacji ze sie tak "profesjonalnie" wypowiadasz??:o

gdyby była to by nie było takiej wypowiedzi:)

przecierz wrrrr ma racjie nic niewlasciwego nie pisze?? tez tak uwazam ale nie wydaje mi sie zeby pisanie takich rzeczy zmienilo decyzje tej dziewczyny i tylko dlatego nic takiego nie pisalam

w momentach w ktorym moze wyprodukowac dziecko. Inaczej glupek i szmata nie czlowiek

"doucz się " to było do mnie? W związku z czym?

krytykanci chyba nie mają za grosz wyobraźni..a jest takie przysłowie "nie śmiej się dziadku z czyjegos przypadku"

chodzi mi o kwestie interpretacji przytoczonych przez ciebie art. bo tak jakby one nijak sie maja sytuacji tej kobiety(pomijajac fakt ze podlega ona obecnie prawu brytyjskiemu) mysle ze nie powinnas tu wklejac bezmyslnie fragmentow ustawy, ktorej tresci sama dokladnie nie ogarniasz i siac tym samym nikomu nie potrzebnego zametu ja tak mysle ale to wylacznie moja subiektywna dalece ocena