Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Invisible

Proszę, ODPOWIEDZCIE...Czy to depresja???

Polecane posty

Gość Invisible

Nie wiem sama... Tak- nie widzę za bardzo sensu życia, nie wiem już sama, kim chcę w życiu być, do czego dążę, czuję się opuszczona i samotna... Ciągle czuję się senna, ranne wstawanie to dal mnie najgorsze męczarnie, jakich doświadczam, najchętniej w ogóle nie wstawałabym z łóżka i nie szła do tego zasranego liceum... W ogóle nie mam chęci do pracy, na widok książek chce mi się rzygać. Rodzice wnerwiają mnie każdym słowem, czuję się przez nich niezrozumiana, później siedzę w pokoju i ryczę, bo czuję się winna naszym kłótniom. Z drugiej strony, gdy w końcu pójdę do znienawidzonej szkoły, gdzie panicznie boję się każdej lekcji, najczęściej żartuję z innymi, nie muszę udawać śmiechu, jest on niewymuszony... Lecz gdy wracam do domu... Znowu dopada mnie dół, nic mi się nie chce, nie wychodzę z domu, jeśli nie muszę, nie chcę nikogo widywać, czuję, że jestem światu niepotrzebna i że nie ma sensu się uczyć czekogolwiek ani w ogóle zyć, bo i tak z tym wszystkim powędruję niedługo do ziemi... Jestem załamana, mam poczucie, że nie mogę wytrzymać sama ze sobą, że siebie nie rozumiem i że jestem jakaś chora... Czy to już depresja czy tylko zwykła burza hormonalna, którą przeżywa każdy nastolatek??? Proszę, odpowiedźcie, bo nie mam o tym z kim pogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
23 prawie, szkole juz dawno skomczylam, teraz pracuje, a czuje sie podobnie. Wiec to chyba nie "burza hormonalna" typowa dla nastolatkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo
Mialam tak samo jak Ty i tez jestem w liceum. Zawsze jak wracam do domu czuje zdenerwowanie, ataki agresji na rodzicow... W szkole radosc i udawanie, ze wszystko jest ok. W koncu peklam i poszlam do psychiatry. Dostalam leki i biore je juz 2 miesiac. Jest o niebo lepiej. Mialam takie same objawy jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyie brutalne
tez tak mam, ale zlozylo sie na to sporo rzeczy w tym zerwanie z chlopakiem (ktory mnie zostawil), chodze bez zycia od miesiaca... jestem po prostu dnem, zwlokiem, cieniem czlowieka, przestalam ryczec bo juz nie mam sily, tylko bym spala i spala... ale minie mi..musi, jestem tym juz tak zmeczona, juz nie mam sily tak dlaej zyc, tak bardzo znowu chcialabym byc szczesliwa ale w tej chwili jestem cholernie samotna, siedze w domu bo nie mam z kim wyjsc, chce mi sie ryczec... nie chce tak zyc, chce to naprawic ale nie potrafie, nie da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×