weekendowe małżeństwo

Witam Was wszystkie bardzo serdecznie. Zapewne wiele z Was ma podobną sytuaję. Ja od 8 lat widuję mojego męża tylko w sobotę i w niedzielę. Nasze uczucia chyba już nie istnieją, ale jak 3 lata temu dowiedziałam się że jest ktoś "tam" kogo kocha postanowiłam walczyć. Jedynym sposobem było..... kolejne dziecko. Mała kończy za miesiąc rok. A mój mąż dalej kocha tamtą kobietę i z nią jest. Do domu przyjeżdża tyko z obowiązku. Ja nie pracuję, żyję z tego co on zarobi i co wieczór w tygodniu zasypiam z myślą że on zasypia przy innej kobiecie. Chyba nie najlepszy sposób sobie wybrałam na życie. Opiszcie jak Wy sobie z rozłąką radzicie?

z rozlaka? przeciez ten facet cie zdradza... a ty wybralas najgorszy sposob na rozwiazanie sytuacji-dziecko... zostaw go czym predzej!!!

No jak Ty myślałaś, że dziecko będzie najlepszym sposobem na scementowanie związku, to winszuję mądrego podejścia do życia. :O