Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akitkaa

ale mnie trafiło, jestem w szoku

Polecane posty

Gość ja mam ten sam problem
jestescie tam dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest strasznie, pisalam o tym juz wczesniej, przeczytaj sobie w ktoryms z moich wpisow, lzy, nerwy i te wszechobecne wyrzuty sumienia. gg to jest chyba jakis kanal do wyznawania uczuc, wspolczesnie. My tez pierwszy raz sie odslonilismy przed soba na gg, po 2 latach znajmosci i codziennych rozmow na gadu. Cos w nas peklo i powoli zaczelismy wysylac sygnaly, ze to cos wiecej niz przyjazn, to znaczy on zaczal, bo ja nie umialam sie otworzyc i uzewnetrznic. Mialam faceta i nie chcialam, zeby to zle wygladalo :( brr... fakt faktem, tez wszystko wyjasnilo sie na gadu. A potem spotykalismy sie w firmie i obydwoje plonelismy pieknymi rumiencami na wspomnienie naszych wieczornych rozmow przez gg. Bo na zywo juz nikt nie byl taki odwazny :) tak czy siak, decyzja o skoczeniu dlugoletniego zwiazku jest bardzo trudna. Przemysl wszystko milion razy i nie rob tego pochoponie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
dzieki bardzo za rade! Ja na chwile obecna jeszcze nie mysle o zakonczeniu tego co jest! Musze odczekac jak to sie bedzie rozwiajac bo nie chce sie spazyc! Kurde tylko caly czas o nim mysle! W moim przypadku tak jak w Twoim to tez jest kolega z pracy - ale teraz niestety jest na zwolnieniu lekarskim bo mial maly wypadek! i nie widujemy sie wogole (a ja tak tesknie za tymi porannymi pogaduchami). Jutro ma wpasc do firmy ze zwolnieniem, wiec sie zobaczymy 🌼 bardzo sie z tego powodu ciesze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie cie rozumiem :) jak ja sie cieszylam wstajac rano. Budzik dzwonil o 5:30 a ja biegiem pod prysznic z usmiechem na twarzy. Cala rodzina pukala sie w czolko :) zrob tak jak mowisz, nigdzie sie nie spiesz, przeanalizuj wszystko, nie pamietam ile jestes w obecnym zwiazku? jak wam sie uklada? on sie spodziewa ze cos sie dzieje nie tak jak powinno? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :). widzę że dyskusja wre :). a ja dziś znów w analitycznym stanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez witam:) ja mam dzis nastroj rewelacyjny. Caly czas zerkam znad biurka na mojego faceta (bo dalej razem pracujemy) i nie moge sie nadziwic, ze ta nasza historia tak sie pozytywnie zakonczyla. Jest troszke zaskoczony, ze dzis sie taki romantyk we mnie obudzil (powinnam sie obrazic, bo przeciez on nie zasypia wcale :P). Tak sobie wlasnie mysle dziewczyny, ze wszystkie prezenty da sie rozwiazac, a los stawia nam na drodze takie wyjatkowe osoby, nie po to zebys sie dolowac, tylko cos z tym fantem zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problemy a nie prezenty :P mialo byc.. to wszystko przez ten moj doskonaly humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
juffie :) o czym myślisz, pisząc prezenty zamiast problemy? co Ci tam po główce chodzi wesołego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, no mamy rocznice niedlugo i tak sie zastanawiam co by tu sprezentowac temu mojemu ukochanemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
akitkoo :) analityczny stan, to u siebie lubię, u Ciebie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
w maju bedzie 6 lat! Niczego nie podejrzewa! Musze sie ukrywac, ale wieczorem prosze go jedz do domku (bo nie mieszkamy razem) i zaraz do kompa! A tam juz czeka ktos ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
juffie > cokolwiek dasz, dopraw swoim humorem, uśmiechem, słowem, sercem, spojrzeniem, smakiem, zapachem, dotykiem ... otul Go sobą nie zaduś tylko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, z tym niezaduszaniem to moze byc problem, bo on budzi we mnie taki odczucia, ze moglabym zadusic i to z latwoscia :) a tak powaznie, to mimo, ze jestesmy tylko rok ze soba to bardzo czesto robimy sobie prezenty, kurcze i juz chyba mu dalam prezent z kazdej serii (przerabialam juz ciuchy, kosmetyki, ksiazki, plyty, cos z galanetrii). a z reszta, chcialabym zeby w tym dniu to nie bylo cos takiego.. oklepanego :( i nie mam pomyslu zadnego, akitko moja droga, moze ty masz jakas wene prezentowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja mam ten sam problem... dokladnie dokladnie dokladnie... wszystko sie zgadza, wszystko sie powtarza z mojej historii, ja tez marzylam juz tylko zeby wlaczyc komputer. Mieszkalam z facetem, wiec nie bylo latwo. Mialam otwarte kilka okienek (w jednym moja praca magisterska, w innym materiały z miejsca pracy itp). a z boku male gg. I przenosilam sie w inny swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz mnie chyba zwolnia, jak zobacza jaka produktywna jestem ostatnimi czasy:P a to wszystko przez was, drogie kolezanki:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny będziecie wieczorem? bo teraz nie mam szans porozmawiać z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram sie, ale zapowiada sie dzien po pracy bardziej zajety niz w jej trakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, bardzo fajnie. Wlasnie powoli koncze prace i planuje z moim M.:) dzisiejszy jadlospis :P a jak u ciebie? jak tam te mysli wariacki? dalej nie chca sie zatrzymac? nie tesknisz za swoim chlopakiem, jako za chlopakiem, nie przyjacielem...? milej pracy zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęsknie i nie tęsknie, już sama nie wiem, mój chłopak jest mi bliski, ale chyba nie aż tak bardzo...no a myśli o tym drugim mnie nie opuszczają... miłego wieczorku Ci życzę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akitkaa, a jak on? teskni? dzwoni? pisze? zabiega i walczy, od momentu kiedy dowiedzial sie o kryzysie? jak sie zachowuje? Powinno mu generalnie zalezec bardziej, powinien wiesz... miec poczucie ze traci grunt pod nogami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dziwnie się zachowuje, mało się odzywa...ja do niego więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
witam dziewczyny ---> juffie juz znam teraz witam sie z akkitka 🖐️. Jak bede miala chwile to poczytam o Twoich perypetiach akkitko i tez bedziemy mogly porozmawiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
akitko wiec troche poczytalam i zrozumialam, ze to Twoj wykladowca. A macie ze soba jakis kontakt teraz? Mailowo, gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz uciekam, chcialam sie pozegnac dziewczyny! Jak dam rade to wejde tutaj jeszcze wieczorem! Udanego popoludnia! Caluje was! Akitkaa, nie wiem czemu twoj facet tak malo sie odzywa, wiesz.. moze to nawet lepiej, moze zrozumial, ze nie ma co naciskac, ze lepiej jak sobie to wszystko sama z soba poukladasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juffie...> hmm może i lepiej, bo mam taki chaos w głowie... mam taki sam problem...> mamy swoje maile, ale ja nie chce żadnego kontaktu przez net, on tak samo, naipierw musimy porozmawiać na żywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie niedawno chłopak napisał mi, że mnie bardzo kocha i że ciągle jest z ze mną myślami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
net ułatwia rozmowy na niektóre tematy Juffie to wie, i ja to wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×