***XXL-ki***żegnajmy razem zbędny tłuszczyk

szukam dziewczyn i kobiet,które ważą bardzo dużo i razem ze mną spróbują zmienić swoje życie...ja 163 cm wzrostu,93 kg,odezwijcie się,bo będę do siebie gadać;)

To ja się zgłaszam, postanowiłam wczoraj że tym razem coś ze sobą zrobię. Może wspólnie będzie łatwiej się zmotywować. Nie chcę drastycznie schudnąć 30 kg bo znam siebie i wiem ze z takim nastawieniem zrezygnuję po tyg. twierdząc że to i tak sie nie uda, robiłam tak juz kilka razy i nadal jak miałam sporo kg za duzo tak mam. Dlatego w tej chwili obrałam sobie za cel żeby spokojnie mieścić sie w rozmiar 44/46 kiedyś tak było i czułam sie z tym dużo lepiej niz w tej chwili, no i ciuchy w tym rozmiarze są juz bardziej dostępne w trochę lepszych fasonach :) Po za tym dbanie o ciało basen, sauna, masaż, balsam ujędrniający na to stawiam najbardziej, żeby dobrze wyglądać i tak też sie czuć sadzę że to już będzie połowa sukcesu. A walka z kg powoli ale do przodu:) Wzrost: 164 Waga 105 Rozmiar 50

jesli moge cos dodac od siebie - dlaczego w twoim planie nie ma ruchu, cwiczen?? majac taka nadwage,twoje cialo po zrzuceniu kilogramow bedzie sflaczale a same balsamy nie pomoga :( polecam spacery - jesli nie lubisz intensywnych cwiczen a na cellulit rowerek stacjonarny, a na brzuszek hula hop ( wyszczupla talie). nie pisalam tego by cie urazic, zycze powodzenia! :) najwazniejszy krok za toba - podjelas decyzje o odchudzaniu! pozdrawiam

Nie no nie gniewam się bo nie ma za co;) Spaceru nie piszę bo chodzę dość sopro i tego nie uważam za coś nowego w moim życiu. Natomiast w poprzednim poście napisałam że mam zamiar chodzić na basen (moim zdaniem to ruch), no może jak uzbieram na rower to dodam jeszcze to. Ćwiczeń typu przysiady itp...nie lubię i raczej się na to porywać nie będę. A co do wyglądu skóry to właśnie masaże i balsamy dla pomocy.

no to ja sie do was dolaczam mam 165 cm i 84,5 kg no tragedia, od dzisiaj zaczelam kopenhaska zeby zoladek zmniejszyc :) mam 23 lata

Dziewczyny a skąd się u WAS wzieła taka waga? To może głupie pytanie ale chodzi mi o to, czy chodzi o złe nawyki żywieniowe czy może skutek zaburzeń hormonalnych albo leki? Ta czy siak trzymam za WAS mocno kciuki i będę tu zaglądała:)

witam tez chce cos ze soba zrobic mam 173cm a waga niewiem dokladnie ale ponad 90

fajnie,że się odezwałyście:)mnie wiekowo bliżej do 30-stki,niż do 20-stki,ale mam nadzieję,że zostaniecie.Właśnie z godzinnego spaceru wróciłam,piękna pogoda i pełno zgrabnych dziewczyn...Wiosną już nie zadamy szyku,ale do lata parę miesięcy,wierzę,że uda nam się choć po parę kilo pożegnać:)

truskavkova-u mnie waga to i problemy hormonalne w dzieciństwie,ale i łakomstwo,głównie słabość do słodyczy doprowadziła mnie do takiego stanu...myślę,ze gdyby nie to,ważyłabym dużo,ale nie aż tyle...więc jakieś 70% stanu obecnego to moja wina,niestety...

zaczerniłam się...;)

pulpecja zazdroszcze ci tego spaceru ja siedze plackiem za biurkiem ja wiekowo tez blizej 30tki jestem 27 :( a co planujecie jakąś diete?

hej:) pulepecjo jestem juz na innym topiku ale jeżeli pozwolisz bede tu do Was zaglądać, mamy podobny problem..mam 24 lata, 162 cm wzrostu i waże 90,5 kg:) śmieje się bo odchudzam sie 08.03.07 i dzisiaj stanęłam na wage i schudłam 0,3 przez 4 dni ale schudłam tak mało przez to że pozwalałam sobie na \"małe\" :) odstępstwa na diecie 1000kcal no i trzeba przyznać, że mało się ruszałam, ale koniec z tym od dzisiaj jestem na diecie amerykńkiej przez 5 dni a w weekendy 1000kcal no i trzeba sie zacząć ruszać:) to bardzo dobry krok chodzi mi o ten topik, jeżeli tylko osoby się nie wykruszą uważam, że to naprawdę wielkaa pomoc w odchudzaniu ,takie dzielenie się sukcesami i porażkami ( oby tych jaknajmniej:) ) z osobami które mają podobny problem to bardzo wspiera i motywuje, zyczę Ci powodzenia, to prawda na wiosne już nie zaszalejemy ale w lecie bedzie super:) ja planuje wejśc na wagę 1 lipca i zobaczyć nie wiecej niż 65 kg:) a Ty jaką stosujesz dietę?

to ja troszkę starsza:)ale niedużo...wiem,że wiele z nas obiecywało sobie tysiące razy ,że tym razem się za siebie weźmie,a potem,ech...skąd ja to znam:\\dlatego zapoczątkowałam topik,wierzę,że w grupie będzie nam łatwiej...wszędzie skargi dziewczyn,chcących schudnąć z 55 do 50 kg...rozumiem,ze każdy dąży do swojego ideału i ma prawo,ale ja się na tamtych topikach źle czułam po prostu...dlatego będę wspomagać swoją walkę ze słabościami tutaj,pisząc sobie,wszyscy mile widziani,szczupłe dziewczyny też,choć nie ukrywam,że po cichutku liczę też,że wstyd przełamią te 80 kg i więcej...RAZEM NAM SIĘ UDA!:)

kamunia zaglądaj jak najczęściej...ja staram się od dziś dopiero 1000-1200 kcal trzymać,sama komponuję jadłospis bo jak my wszystkie teorię odchudzania mam w małym palcu,gorzej z praktyką...napisz coś wiecej o amerykańskiej,bo ja mam gdzieś dietę amerykańskich kosmonautów,ale nie wiem,czy to ta sama...

Jeżeli chodzi o dietę amerykańska ta którą ja znalazłam to jest tak: 1. serek topiony trójkącik 25g, kawa 2. jajko na twardo 3. jabłko 4. 200g chudego gotowanego mięsa, można dodać trochę warzyw 5.150g białego chudego sera 6. lampka czerwonego wina wytrawnego pomiedzy posiłkami ma być 2 godziny przerwy, dieta trwa 5 dni - minus 5 kg.

zapiszcie dziewczynki powody,dla których chcecie schudnąć i plany działania,jeśli macie ochotę...ja tak zrobię,żebym w chwilach słabości mogła tu zaglądać;) POWODY DLA KTÓRYCH CHCĘ SCHUDNĄĆ: 1.będę zdrowsza i sprawniejsza 2.pożegnam kompleksy 3.będę ładniejsza w oczach mojego kochanego M. PLAN DZIAŁANIA: 1.nieduże,zdrowe posiłki kilka razy dziennie 2.niegazowana woda mineralna,balsam wyszczuplający 3.regularne spacery,jak dojdę do 80 kg ćwiczenia Mój cel 67 kg,wiem,że przy moim wzroście powinno być mniej,ale ważyłam tyle kilka lat temu i mi wystarczało-świetnie się czułam

kamunia,to ja mam to samo,ale napisali,że to 3-dniowa...napisz jak Ci idzie,może bym się skusiła od środy-jutro nie dam rady,cały dzień w podróży

to akurat do następnego poniedziałku i ważenia bym się wyrobiła;)

ok napiszę :)

No proszę temat rozwija się:) Ja bardzo chuda nigdy nie byłam ale wszystko było OK nie źle wyglądałam, dopiero trzy lata temy hormony, tarczyca i wszystko na raz tak że w 3 miesiące prawie 30 kg do przodu. Zaczełam leczenie i juz nie tyję ale schudnąć też nie mogę

jestescie?

http://www.dieta.pl/ pomaga w liczeniu kalorii i liczeniu tego ile spala sie podczas niektórych czynnosci polecam:D:D:D

hej, dziewczyny tp ja tez sie przylącze, jestem na innych topiku, ale co tam:) Ja mam 167 cm i waże 78 kg :( Dzisiaj od nowa zaczęąlm moją walkę i wierz że mi sie uda. Najgorsze są dla mnie wieczory, do 15 mogłabymnie jeść, później się sypie....ostatnio udało mi sie jednak wytzymać od 14 nic nie jeść, uwierzyłam w siebie i wiem, że jak chce to potrafie!! :)

Oj koleżanki cos slabo idzie temacik.Ja wam tu z pomocą lecę,a wy sie nie udzielacie.Tak nie wolno. Co to,kapitulacja?? :D:D:D:D

ja na pewno NIE !!! Pełna mobilizacja....

Serenita i tak trzymaj!!:D:D:D:D

Mając 22lata ważyłam 118kg 168cm dużo wiem,ale w końcu opamiętałam się może gdyby nie moje zaręczyny i ślub za 1,5 roku nigdy nie pomyślałabym o odchudzanie ale to był dobry moment by zacząć coś działać. I tak zaczęłam szukać w necie stron na temat suplementacji podczas odchudzania zaciekawił mnie artykuł o African Mango http://afrikanmango.pl zamówiłam sobie i zaczęłam jeść regularne posiłki oczywiście takie lekkie;) zaczęłam dużo spacerować wiecie miałam cel;) schudnąć do 70kg udało się;) teraz trzymam wagę i czekam na ten mój Najszczęśliwszy Dzień!