Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężarna 888

mamusie które urodziły w 33/34 tyg. ciąży,czy wasze dzieci są zdrowe?

Polecane posty

Gość ciężarna 888

czy raczej zawsze będą miały problemy różnego typu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 t
urodziłam w 35 t, dziecko ma pół roku i wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarna 888
a ile ważyło i miało długości? czy to chłopiec czy dziewczynka bo ponoc dziewczynki są silniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet Dreams - i jak jest teraz? ja obecnie jestem w 24tc, o terminie cesarki bedzie decydowal stan malenstwa ale wiem ze nie pozniej niz wlasnie 36tc a swoja droga 1,5kg jak na 6miesiac to super waga!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w 32 tyg
urodziłam córkę w 32 tygodniu. Dziś ma 8 lat. Jest zdrowa jak ryba. W swoim życiu przeszła tylko dwie choroby: różyczka i angina. Ma tylko mały problem z oczami ale już jest lepiej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarna 888
ale może ona nie pisze o swoim dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na innym forum dziewczyna pisala ze rodzila w 33tc i dziecko mialo 1600g. inna laska ktora jest w ciazy blizniaczej wczoraj od gina przyniosla pomiary typu ze kazdy z blizniakow ma ponad 1000g a ona dopiero w 26tyg ciazy jest wiec moze i ten 6 miesiac i 1,5kg jest mozliwe??? mysle ze jesli tylko wczesniactwo wchodzi w gre to jakos idzie to przetrwac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprosze
a po jakim czasie dziecko wyszło ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trellelele
34 tydzień waga 2200. 47 cm. Wada wzroku chociaz nie podawano tlenu(wada jest niewielka ).W domu po 10 dniach z wagą 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 t
Urodziłam chłopczyka, waga 2380g, najniższa 2200. dostał 10 pk. Leżeliśmy w szpitalu 10 dni bo maluch musiał być w inkubatorze dośc długo - jak po 2 dnich zaczęto go przynosić do mnie to miał załamanie. Narobił nam stracha bo i wyniki wyszły mu wtedy złe (poziom wapnia i fosofu) ale n asczęscie okazało się to pomyłką laboroatorium. długo miał tez zóltaczkle. ale oczka i słuch ok. jestesmy pod opieka poradni neonatologicznej (taka specjalna dla wczesniaków i innych dzieci z ryzykiem okołoporodowym) i kardiologicznej bo ma jeszvcze szmery w sercu ale to ma tez duzo dzici donoszonych. obecnie wazy 8kg i rozwija sie b dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 t
tzn fosforu a długosc 50 cm, teraz nosi ubranka na 74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
ja urodzilam w 35 tyg , przeszdl zoltaczke , na dzis rozwija sie dobrze , nie choruje , martwie sie tylko bo jeszcze sam nie maszeruje , z podtrzymaniem tak , smiga gdzie sie da , przy kanapie lawie i krzeslach a na kolanach do lazienki aby sobie raczkami w muszli rybki lowic :D dzis ma 17 miesiecy , wazyl 2200 gr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokiloki
do zatroskana mama "mysle ze jesli tylko wczesniactwo wchodzi w gre to jakos idzie to przetrwac," włos mi się zjeżył na głowie na te słowa , bo właśnie tego wcześniactwa nie idzie od tak przetrwać . Mam niejasne wrażenie , że myślisz jak większość ludzi : wcześniak to takie dziecko co jest małe ; włożą go do inkubatora żeby miał ciepło , będą karmić , a jak urośnie to go zabiorę do domu. Niestety z wcześniactwem łączy się cała masa problemów , które tym ciężej dziecku pokonać im jest mniejsze. Przy czym ja akurat nie mówię o takim wcześniaku co ma wagi urodzeniowej 2200 kg. (chociaż to też wcześniak ), ale o takim co ma wagi 0,5 - 1,5 kg. Takie dzieci się rodzą i przeżywają , ale ogrom problemów związanych z krótkim czasem trwania ciąży i ich niedojrzałością , jest często niemożliwy do objęcia rozumem przez rodziców takiego dziecka . Taki wcześniak jeśli pokona wszystkie infekcje w szpitalu , nauczy się samodzielnie oddychać , jeść , utrzymywać właściwą temperaturę ciała i wreszcie wyjdzie do domu ważąc zaledwie 2 kg. ( osiągnięcie tej wagi zwykle zajmuje mu kilka miesięcy ) to w domu czeka go żmudna rehabilitacja , ciągłe wizyty u specjalistów itd. Bo wcześniactwo to nie tylko niska waga...to obciążenie które jeszcze długo może się wlec za dzieckiem. Oczywistym jednak jest , że urodzenie wcześniaka nie gwarantuje tych wszystkich złych rzeczy , ale ryzyko wzrasta ogromnie. Piszesz ,że będziesz miała cesarkę po 32 tyg ciąży .Wierz mi , że to jeszcze nie tragedia pod warunkiem , że urodzisz w szpitalu który zajmuje się ratowaniem życia wcześniaków -dla nich 32 tyg. to mały problem( oczywiście nie wiem z jakich powodów musisz urodzić tak wcześnie i czy twoja choroba nie ma wpływu na rozwój płodu , bo stan wcześniaka zależy nie tylko od czasu trwania ciązy , jego wagi urodzeniowej , ale także od chorób matki (np. nadciśnienie , cholestaza , infekcje)) Pozdrawiam i nie martw się na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokiloki
no to już wiem . Z mojego doświadczenia wynika , że wszystko zależy od tego jak duże jest wytrzewienie , co jest poza jama brzuszną ( czy tylko jelita czy jeszcze np. wąroba i żołądek )czym mniej tym lepiej i jak duży jest ubytek w powłokach skórnych . czasem wytrzewione narządy są pokryte taką błoną co zmniejsza ryzyko zakażenia i sprawia , że jelita nie są drażnione przez płyn owodniwy . Główne problemy po porodzie to niedopuszczenie do zakażenia otwartej jamy brzusznej , utrzymanie wytrzewionych jelit w wilgotnym środowisku (żeby nie wyschły w czasie transportu do drugiego szpitala) i czy uda się wszystko włożyć spowrotem . Musisz wiedzieć , że jelita rozwijające się w jamie brzusznej są w niej w naturalny sposób ściśnięte , a jelita twojego dziecka pływają swobodnie , więc nic ich nie ogranicza , w związku z tym wytrzewionych jelit jest "jakby więcej " a jama brzuszna jest mniejsza. Jeśli już to wszystko się włoży do środka to jelita takie są ułożone innaczej , brak naturalnych ich zakrętów (próbuję ci to tłumaczyć tak po ludzku :) ) więc mogą powstać zrosty i problemy z ich prawidłowym funkcjonowaniem , ukrwieniem , unerwieniem . Jeśli nie dojdzie do zakażeń to większość dzieci pokonuje te problemy i żyje normalnie , niektóre nie mają z tego tytułu pępka wszystkie mają bliznę na brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokiloki
o sorki nie doczytałam , że mam odpisać na tamtym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Oliwki
Ja urodziłam w 34tygodniu ciąży.. Moja córcia ważyła tylko 1740g mierzyla 44cm waga spadła do 15020g leżałyśmy w szpitalu 3,5tygodniu wyszłyśmy to niunia wazyla 2020g dzisiaj ma póltora miesiaca i ma 56cm dł a wazy z jakis 2400g ciagle odwiedzamy spacialistów ortopeda neurolog okulista ... Okuliste trzeba 4 razy odwiedzic w 1-2-3 i 6miesiacu zycia dziecka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka88
Mój mały urodził sie w 33 tygodniu ciązy i pratycznie od razu nie było zadnych komplikacji. maly dostal 10 pkt. i w szpitalu spędziliśmy 7 dni. w tym w inkubatorze jeden dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie moja mama 20 kilka lat
temu urodzila pod koniec 7 miesiaca, w czasach, gdy nie bylo usg itp i wszystko ok, jestem zdrowa, na nic nigdy nie chorowalam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
mnie to wlasnie tez chyba spotka jestem w ciazy blizniaczej szyjka sie skrocila do niecalych 2 cm i jest rozwarcie wewn. leze plackiem ,teraz jestem w 29 tyg i musimy dotrwac do 33-34 sterydy na pluca dzieci juz dostaly wiec chociaz o to sie nie martwie,dzieci waza teraz 1130 i 1160 g musimy osiagnac co najmniej 1500 ,wiec leze i mysle pozytywnie ,ze chlopcy urodza sie jak najpozniej i zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam w 33 tyg, dziewczynka, 44 cm i 1350g, malutka leżała w szpitalu prawie m-c, wyszła jak osiągnęła 2050g i 46cm. Teraz Karolinka ma 4 m-ce (korygow. 2 m-ce) i waży 5600, jest wesolutka, energiczna i żywa, przede wszystkim zdrowa :) co prawda od początku karmię ją najpierw Bebilon Nenatal, teraz Bebilon 1 (o piersi nie było mowy - buntowała się strasznie, bo była głodna a nie umiała mocno ssać...), teraz ma wilczy apetyt, zjada średnio co 3 godziny po 120 ml i jak już widzi butelkę to piszczy z daleka ze szczęścia :) Drogie mamusie, fakt, trzeba nachodzić się po lekarzach, specjalistach i nasłuchać się wszystkiego, trzeba pamiętać o witaminach, szczepieniach i wizytach kontrolnych: neurolog, neonatolog, pediatra, okulista, czasem dermatolog a już na pewno ortopeda (o innych lekarzach nie będę się rozpisywać, bo to już według potrzeby). Jednak trzeba, bo zdrowie dziecka jest najważniejsze. Trzeba być silnym, dobry przykład dają nam właśnie nasze dzieciaczki, one miały ciężki start, leżały w tych aparatach, rurkach, maskach i co? Są silne, chcą żyć i cieszyć się życiem, bierzmy z nich przykład! :) Bo jaka jest radość z każdego uśmiechu naszego dziecka, nawet jeśli jest nieco opóźniony, czasem jak mała śpi, to łzy same mi spływają po policzkach. Ale kochane, nie zapominajmy o nas samych, niekiedy potrzebujemy chwili dla siebie, więc jeśli mamy możliwość zostawienia maleństwa z babcią (na pewno zgodzi się b.chętnie), dziadkiem, czy tatą (tu polecam, bo wtedy nawiązuje się silna więź między dzieckiem a ojcem), może nawet siostra (jeśli nie ma jeszcze dzieci, to szkoła się przyda, jeśli ma, to odrobi co jest winna ;) ) nie bójmy się, potem maluch będzie bał się iść do kogokolwiek, powrót do pracy również nie będzie możliwy, nie bądźmy kloszami dla naszych dzieci, czasem też musi kichnąć, czy zakasłać, a to kurz, czy koza w nosie przeszkadza ;) lepiej jest żeby się lekko przeziębiło, niż silnie zagrzało, nie ma co przesadzać! Zresztą co ja tu będę mówić, mama wie najlepiej co jej dziecku potrzeba i nie ma co słuchać czasem dziwnych rad! Powodzenia i dużo zdrówka dla Waszych Kochanych WCZEŚNIACZKÓW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menzurka37
Ja urodziłam w 34 tygodniu ciąży,mały ważył 2250 i mierzył 51 cm,leżał dobe w inkubatorze wyszliśmy po 5 dniach z wagą 2210.Dziś ma 5,5 tygodnia mierzy 56 cm i waży 3600.Karmiony piersia ,a czasami podaje bebilion 1 jak mu za mało.Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimili
ja urodzilam corke pod koniec 34 tygonia. waga 2580 g i 48 cm widc bsrdxo duza :-) dostala 8/9 punktow zabrali jeden za oddech. trzy dni byla w inkubatorze laczniecw szpitalu 7 dni. teraz ma 3,5 m-ca i wazy 5200g. rosnie i jest zdrowa. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimili
ja urodzilam corke pod koniec 34 tygonia. waga 2580 g i 48 cm widc bsrdxo duza :-) dostala 8/9 punktow zabrali jeden za oddech. trzy dni byla w inkubatorze laczniecw szpitalu 7 dni. teraz ma 3,5 m-ca i wazy 5200g. rosnie i jest zdrowa. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycholina@op.pl
ja urodziłam niespodziwanie w 34 tygodniu, Eryk ma teraz 7 tygodni i rosnie jak na drożdżach. w szpitalu spędził 2 tygodnie z czego połowę w inkubatorze. jak wiecie to napiszcie na co powinnam zwrócić uwagę w sprawach wzroku? pielegniarka z poradni mnie nastraszyła troche swoim przerażeniem i nie chcę czegoś przegapić... pierwszą wiztę u okulisty zaliczył pozytywnie... a i co w sprawie słuchu? czy badanie przesiewowe w szpitalu wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa w paski fioletowe
wcześniaki są kierowane na częstsze i bardziej szczegółowe badania wzroku- żeby szybciej wykryć ewentualną retinopatię. JEśli zostałaś na to skierowana to już nic zrobić nie możesz więcej. Moje dziecko słuch miało badany tylko w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa mamusia bliż.:)
Ja urodzilam na przelomie 33/34tydz ciazy porod przeszedl bez komplikacji dzieciaczki zdrowe pierwszy mial 47cm 2070kg/48cm 1990kg pierwszy lezal chwilke w inkubatorze a potem dano go do mnie, niestety drugi lerzal dosc dugo poniewaz dostal zoltaczki a po kilku dniach ujawnil mu sie gronkowiec zlocisty wiec maluszek musial wybrac 10-cio dniowa kuracje antybiotykowa wiec jak policzyc to bite 2 tyg spedzilismy w szpitalu. A co do badan wczesniakow to musielismy zaliczyc Okuliste bardzo nie przyjemne badanie (jeszcze dwie wizyty) neonatologa oraz badanie sluchu w poradni nie mowiac o usg oraz badannie krwi poniewaz wszystkie wczesniaki maja anemie. Teraz dzieciaczki maja po 56cm pierwszy wazy 3,420kg a drugi 3,470kg a maja 8 tyg :) Pozdrawiam wszystkie zatroskane mamuski, nie martwcie sie na zapas wszystko bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja urodziłam synka
w 29 tygodniu z wagą 800 gram i 34 cm . teraz ma 9 msc i waży 9 kg i ma 78 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×