Jeszcze się łudzę.

Czy są pary,które zeszły się po rozwodzie? Jestem ciekawy czy są takie i czy później można jeszcze wszystko naprawić i być szczęśliwym?

oczywiscie ze tak jelsi sie wyeliminuje zrodlo rozstania:) np manipulacje innych itp:)

Ale czy znasz takie pary czy to tylko taka teoria?

znałam usiedli i porozmawiali wyeliminowali to co ich dzieliło i byli razem to z zycia:)

A po jakim czasie się zeszli? Co było powodem rozstania? Czy coś poważnego czy jakieś niedomówienia?

hmmm róznie ale z tego co widziałam to niedomowienia i osoby 3, które manipulowały np specjalnie zle gadały na jego ukocjaną. To typowe zjawisko gdy ex paniena walczy o swoje po trupach... ale to nie było rozrsatanie ale takie chwile ze kazdy myslał co drugi mu rzekł. I wychodziło ze ma racje

Ale mieli zasądzony rozwód?

Czyli jeden przypadek na tylu ludzi.Smutne

Nie to pary były pamietam obrazek z lo jak kolezanka nie odzywała sie do chłopaka uciekała od niego jak przychodził po leckjach ale sie pogodizli i długooooooooo byli razem przed tym i po tym incydencie:)

Przecież rozwód jest o wiele poważniejszą sprawą od rozstań za czasów licealnych. Takie przypadki chyba się nie zdarzają

nie porównój wieku - liceum studia a ludzie po 30 tylko uczucia moze ci z lo i studiow bardziej sie kochali niz ci co po 30 sie rozstali uczucia nie mierzy sie wiekiem to raz dwa ludzie jak nie maja dilogu to potem sa rozne nieporozumienia po drugie zwiazek tworza 2 osoby a nie 3 itp

rozwiodłeś się i kochasz jeszcze żonę?