Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takamama

JEDYNAKI

Polecane posty

Gość eqed
Ja zakładam że będę mieć tylko jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqed
"ciagle slyszalam ze jestem egoistka bo nie chcialam oddac swojego misia" "od dzieciństwa była nauczona, że o swoje trzeba walczyć, że trzeba pilnować tego, co się ma" zgadzam sie, znam to z doswiadczenia, z rodzin gdzie jest wiecej niz jedno dziecko swojemu nie chcialabym tego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandragora, to bardzo przykre co napisałaś, ale prawdziwe. Sama obserwuje, jak często jest właśnie tak jak piszesz. Dziecka nikt nie pyta, czy chce rodzeństwo. Rodzice sobie \"zrobią\", ale już opieką i obowiązkami dzielą się ze starszym dzieckiem. Ja wychodzę z założenia, że rodzicem ma bnyć rodzić, a nie starsze dziecko. Dziecko ma prawo być dzieckiem! Pewnie, że powinno się je po troszeczku wciągać z sprawy młodszego, ale po to głównie, żeby to strasze nie czuło się niepotrzebne, a nie na zasadzie przykrego obowiązku: podziel się pokojem, podziel się zabawkami, przewiń, nakarm, popilnuj. Jestem zdania, że jako rodzice nie wolno nam podchodzić do tej sytuacji na zasadzie: zrobiliśmy sobie dziecko, a ty go teraz \"wychowuj\". Niestety, obserwowałam to w całkiem niedalekiej rodzinie. Dzieli dzieliło 11 lat!. Ten starszy nie miał życia: pobaw się z nim, popilnuj go, nakarm go, idź z nim pograć w piłkę!!! ( facet, który chciał się już umawiać na randki... musiał zabierać ze sobą 3 letniego szkraba... MUSIAŁ ). To jest moim zdaniem ogromna krzywda, bo zamiast starać się pomóc dzieciom zbudować prawdziwą miłość i zażyłość, to rodzice od początku swoim zachowanie rozbudzają w rodzeństwie konflikty, zajadłą rywalizację, a nawet nienawiść. I jeszcze jedno chciałam dodać. Jest takie powiedzenie:\" matka wykarmi sześcioro dzieci, ale sześcioro dzieci nie wykarmi jednej matki\". I to też jest bardzo prawdziwe, jak tak obserwuję niektóre rodziny. Dzieci nie rodzi się po to, żeby podawały szklankę wody na starość. Żeby tak było, trzeba sobie zasłużyć na ich szacunek, miłość i chęć niesienia pomocy. Proszę tego źle nie odczytać. mam na myśli wychowanie w szacunku, miłości i w duchu pomagania słabszym. Nie wytarczy po prostu zmajstrować sobie stadko dzieci. Bo z czasem sie okazuje, że to stadko rozpierzchło się po świecie, każde robi karierę i starą matka nie ma się kto zająć. I tu punkt dla jedynaków, bo przeważnie sa tak bardzo zwizani emocjonalnie z rodzicami, ze to włąśnie to JEDNO dziecko nie zostawi matki w potrzebie. A tych troje, czy pięcioro... owszem. Bo będą zrzucać na siebie na wzajem odpowiedzialność i obowiązki. Nie generalizuję. Proszę tego tak nie odczytać. Oczywiście, że bywa czasem jak u Mostowiaków :) Choć chyba częściej jednak w serialu, niż w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIĘCEJ NA TEMAT POSIADANIA JEDNEGO DZIECKA Z WŁASNEGO WYBORU przeczytasz na kafetrii \"Jedynaki?\". trzeba wpisać ze znakiem zapytania..tam jest już 14str, więc wypowiedzi różne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×