musze pisac w cv że jestem mężatką?

no własnie? musze pisac w cv że jestem męzatką? tak mnie to zastanawia... Sami wiecie że jak młoda kobieta jest mezatką to juz nie bardzo chcą przyjąc do pracy... bo ciąza bo dziecko itd. Odkąd wtkasowałam stan cywilny z cv to wiecej firm do mnie dzwoni.

to moze powiem tak: a jak nie jestes męzatka to nie zajdziesz w Ciąże? pisze sie stan cywilny i juz. jak Cię maja przyjać to Cie przyjmą.

ja nie jestem mezatka i tez mnie nie chca zatrudnic, ale nikomu sie nie zwierzam w cv, poprostu zazwyczaj i tak pada takie pytanie w czasie rozmowy

nie musisz pisać bo to twoja prywatna sprawa ja nie napisalam i jakos na rozmowie nikt o to nie pytal bo to chyba nie najważniejsze pozdrawiam

no wiem że i tak moge zajsc w ciaze, wkurza mnie to że patrzą na to :o czy ja przez tą instytucję jestm mniej mądra, mniej pracuję i jestem chora? nie rozumiem tego :(

wiadomo że nie bede kłamała że nie ejstem męzatką bo to i tak by wyszło, gdybym dała dowód. Ale pisac chyba nie muszę w cv

dzięki wielkie :) dla was

a co to kogo obchodzi???!!! Miałam rozmów kilkanaście i nigdy w cv nie podawałam stanu cywilnego, bo to jest sprzeczne z prawami człowieka, a na rozmowach i tak każdy widział obrączkę na palcu i nigdy nikt nie śmiała zapytać o dzieci itd. bo wiedzą, że juz nie maja prawa o to pytać.

o taka odp mi chodzilo :) chciałam tylko wiedziec czy postepuję dobrze nie pisząc w cv, a dowiedziałam sie jeszzce że nawet pytac o to nie mogą :) dziekuje ci slicznie

A ja myslalam, ze to zwykly punkt w CV ;) No ale ja nigdy kombinowac nie musialam :D

hehe, ja tez dopóki nie zaczeło mnie to dotyczyc :)

czesto pytaja,ale jest to niezgodne z przepisami, bo nie wolno o to pytac, podobnie jak nie powinno ich interesowac, czy planujesz dziecko, albo czy je masz :)

raz bylam na rozmowie ( wtedy miałam w cv że ejstem mezatką) i pewna pani zapytała czy mam dzieci. Ja na to że nie i że przez nastepnych kilka lat nie zamierzam miec, bo chcę sie uczyc. A ona na to: " mnie to nie interseuje, to pani prywatna sprawa. Ja tylko nie chcę potem słuchac, że dziecko trzeba odebrac o 15:00 z przedszkola"... zamurowało mnie... dodam że ta pani była recepcjonistką pewnej duzej firmy... A ja nie startowałam na sprzataczkę tylko asystentkę dyrektora... nie musze mówic ze mnie nie przyjeli :O

x-x-x-x niezgodne z prawem? Przeciez nawet w kazdym wzorze CV jest punkt \"stan cywilny\" :D Jesli chodzi o pytania dot. planowania (dziecka lub malzenstwa), to rzeczywiscie nie maja prawa o to pytac. Ale stan cywilny to normalny punkt kazdego CV.

a ja czytałam o tym, że nie powinno się zaśmiecać Cv zbędnymi informacjami takimi jak stan cywilny… ale jak widać zdania są podzielone

absolutnie nie piszemy stanu cywilnego w cv, czasy się zmieniły, firmy staja się prorodzinne i nikt nie ma nawet prawa pytać o stan cywilny czy dzieci. Nie mniej jednak z autopsji wiem, że rekrutujący zerkają na obraczke i na pewno w głowie sobie układają: młoda mężatka, albo ma małe dzieci, albo planuje je mieć, wybiore chłopaka.

http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/0,74861.html dla jasności

umieszczac stanu cywilnego w cv, żeby nie bylo posadzen o dyskryminację, w USA yto chyba nawet zakazane jest :))

kobiete mezatke czy panne a mezczyzne o tych samych kwalifikacjach to i tak wybieraja najczesciej faceta bo mezatka czy panna tez moga miec dzieci a tak w ogóle to stara prawda jest taka ze facetom łatwiej znalezc jest prace niz kobietom bo facet zaczepi sie wszedzie jak umysłowej nie znajdzie to wezmie fizyczna prace

a zreszta ile panien teraz zyje w konkubinatach-całkiem sporo i bardzo prawdopodobne jest ze za jakis czas beda miec dzieci wiec nie jest to jakies wazne kryterium wyboru bardziej tutaj jest jesli juz zwracana uwaga na płec bo mimo wszystko dyskryminacja w tym zakresie istniała i istnieje nadal tylko ze jest zakamuflowana

w cv piszemy co chcemy moi kochani i co uznajemy za stosowne...jedyne co musi być podane to imie i nazwisko i kontakt (choć elegancko jest zęby był adres). tak wiec jeśli na nie pasuje to nie podjaemy stanu cywilnego, daty urodzenia.

a mi się raz zdarzyło,że pisząc cv(tyle,że w języku włoskim-wzorowałam się na cv pewnej włoszki)dodałam stan-wolna,nie wiem jak jest naprawdę,czy to ma jakieś znaczenie,ale nie sądzę również to za jakiś wielki błąd...wszystko pewnie zależy od stanowiska na jakie się ubiegamy

A co z rozmową kwalifikacyjną? O co nie powinien pytać pracodawca? znalazłam ciekawy artykuł pt.” O co nie wolno pytać na rozmowie kwalifikacyjnej „Co wy o tym sądzicie? http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74867,1594871.html

ten artykuł rozwiewa wszelki wątpliwości-myślałam,że jeżeli kobieta się zobowiązuje,że nie zajdzie w ciąże przez jakiś okres i sie z niego nie wywiąże to wyleci z pracy,a tu jasno pisze,że pracodawca nie będzie miał prawa.CiEKAWE:)