Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona/zalamana

czy w tym kraju nie ma juz pracy dla mnie?

Polecane posty

Gość zagubiona/zalamana

jestem bez pracy rok. Mam papiery biurowe,ale szukam wszedzie, lacznie z produkcja. |Do biura mnie nie biora bo to nie mam prawo jazdy, bo to nie znam angielskiego (niemiecki znam), bo to nie mam stopnia niepelnosprawnosci, nie mam 5 lat doswiadczenia (rok mam) i wreszcie bo sie nie ucze:O Dlaczego mnie nie biora do pracy fizycznej? Sama sie zastanawiam:( Czy w wieku 23lat jestem skazana na bezrobocie? Rece juz opadaja:O Czy rzeczywiscie juz bez znajomosci czy bez wygladu modelki kobieta pracy nie znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm a moze recepcja w jakiejs firmie ? nieraz potrzebuja z niemieckim i malym doswiadczeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
angel.. recepcja? chyba zartujesz! wiesz jakie mają wymagania do recepcji??? az strach mowic.... przeczytaj co napisałam w topiku cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Mój Boże! Dziewczyny po co to wam? Pchacie się do tej pracy jak opętane. Co tam jest takiego pociągającego? Czy aż dobrze tam płacą? A może szef jest tak przystojny i kochany, że nie możecie się oprzeć? Naprawdę - powiedzcie mi czego wy chcecie i szukacie w tej głupiej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona/zalamana
u nas takie stanowiska tez juz dawno "obstawione". Juz naprawde rece opadaja. Mometami mam takiego dola, ze nikt mnie nie chce i do niczego sie nie nadaje. A przeciez tak wcale nie jest. Nawet nie sprawdza moich umiejetnosci tylko od razu przekreslaja bo przeciez nie mam np prawa jazdy:O Przytomny,pytasz co widzimy ogolnie w pracy? a po co Tobie praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Ja nie mam pracy. Nie chce jej mieć i nie mogę zrozumieć dlaczego młodzi, wykształceni, imbitni ludzie szukają pracy! Jeśli chodzi o pieniądze, to przecież tam ich nie ma! Jeśli jest to jakiś sposób na samowyrażanie się, to po co tak rozpaczać - wyraż się w inny sposób. Jeśli tam są jacyś wyjąkowi ludzie, to umówcie się z nimi gdzieś poza pracą. Dla mnie to jest proste i oczywiste. Powiedzcie - poważnie! - co wy tam szukacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Ambitni chciałem napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona/zalamana
Smieszny jestes i pewnie na utrzymaniu mamusi co? Jedynie w taki sposob moge odebrac Twoj brak pojecia Dla mnie kazda wyplata bedzie dobra bo powiekszy budzet domowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Chyba się nie rozumiemy. Ja mam żonę i dziecko, a moja mamusia nie żyje od roku 1994. Dochody natomiast mam nie mając pracy i nie wiem dlaczego wy nie chcecie mieć tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google sie kłania
to ciekwe skad ty masz dochody nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Jest coś takiego jak dochód pasywny, czyli taki, który spływa nawet wtedy jak ustaje warunek pracy. W pracy na etacie czegoś takiego nie ma, ale myślałem, że wiecie - co to jest takiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google sie kłania
no tak ale zeby miec dochod pasywny trzeba miec najpierw kapitał, a zeby miec kapitał trzeba miec prace, wtedy jest mozliwy dochod pasywny. Tu wiekszosc jest ludzi ktorzy maja małe doswiadczenie w pracy i skad maja wziasc ten kapitał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Jest to wspaniała sprawa. Jak wygląda życie przysłowiowego Kowalskiego? Szkoła, ewentualnie studia, praca przez 40 lat z przerwami na bezrobocie i na końcu nędzna emerytura - za duża by umrzeć i za mała by żyć. Z dochodem pasywnym jest zupełnie inaczej. Nie jest ważne ile masz lat i jaką skończyłeś szkołę. Pracujesz od 5 do 10 lat, a potem do końca życia masz urlop. Czy taki obrazek nie jest lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google sie kłania
no wszytko pieknie i ładnie, ale najpierw trzeba miec te 5 czy 10 lat pracy i to nie za minimalna pensje bo z tego odłozyc sie nie da, bo to ledwo na utrzymanie starcza i trzeba takze dobrze ulokowac te pieniadze by otrzymac dochód pasywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Stworzenie dochodu pasywnego za pomocą dużego kapitału to tylko jedna z możliwości. Jest ich wiele więcej. Można uruchomic dochód pasywny inwestując np czas i wysiłek (jak było w moim przypadku), albo umiejętności. A tak przy okazji, to kapitał nie koniecznie musi być własny. Jest masa ludzi, które chętnie udostępnią swój kapitał jeśli będziesz miał/miała dobry pomysł na jego pomnożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Słyszałeś/-łaś o systemowych biznesach? Tam pracujesz podobnie jak na etacie, ale efekt końcowy jest jak przy budowaniu dużego biznesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi
oj, chyba pan Przytomny ma jakiś nierozwiązany problem wewnętrzny, że tak agresywnie i zapalczywie namawia innych do brania z niego przykładu. Powiedzmy... Żona, rodzina, przyjaciele (ktokolwiek) mówią mu: czlowieku weź sie do roboty zamiast cały dzień siedzieć na necie, grać na gitarze i zbijać bąki. Pan Przytomny odpowiada: ale ja mam przeciez wysoki dochód pasywny z trzech mieszkań i jakichć tam inwestycji giełdowych. Całe 5 000 zł, żyję sobie jak król z takiej "pensji" A tak na prawdę to Pan Przytomny nie potrafi znaleźć pracy, albo nie skończył studiów i boi się podjąc nawet ryzyka szukania pracy, albo skończył studia, ale boi się, ze w pracy sie nie sprawdzi, albo po prostu jest leniem śmierdzącym. Jakby pracował to by miał 5000 dochodu pasywnego + 5000 dochodu z pracy i jeszcze dzięki temu by odłożył kasę żeby zapewnić przyszłość dziecku, czy też powiększyć swój kapitał. Dodatkowo miałby satysfakcję z pracy i miałby szansę realizować się w niej. Przestałby wreszcie chodzić po forach o pracy i rzucać agresywne obelgi wobec innych. Pozdrawiam ambitnych ludzi, którzy nie boją się pracować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
No cóż, mogę powiedzieć, że rzeczywiście nieraz słyszałem coś w rodzaju - nie wygłupiaj się idź do pracy itd. Ale pytam się - PO CO? Słuchać głupoty szefa? Tracić minimum 10 godzin dziennie za marne 1500 czy 2000 zł miesięcznie? Czy może ścigać się ze współpracownikami o awans? Nie wiem jak kto, ale ja wolę wyspać się, pobawić z dzieciakiem, spędzić czas z żoną czy na podwórku przy domie. Czy to coś złego? Nie wiem czy potrafię znaleźć pracę. Nigdy tego nie próbowałem. To znaczy po roku 1998. Bo przed tym spędziłem na etacie 16 lat, ale to były inne czasy. To, że nie mam pracy nie oznacza że nic nie robię. Cały czas pracuję nad zwiększeniem tego swojego dochodu, ale mam komfort. Nikt mnie nie zwolni, bo nikt nie zatrudnił. Wysokość wypłaty ustalam sam. Tryb pracy też ustalam sam. Nie muszę błagać o zatrudnienie bo mam niepopłacone rachunki. Mowię to nie po to by się przechwalać. chcę tylko pokazać, że można żyć inaczej. Może to dziwnie wygląda dla Polaka, ale chcę pomóc takim ludziom jak zagubiona/zalamana. Stać mnie na to. No i na konieć. Dlaczego uważasz, ze jestem agresywny? Po prostu przepełniają mnie emocje. Naprawdę nie rozumiem - dlaczego ludzie tak uporczywie szukaja prace, kiedy wszystko co od niej oczekują leży zupewnie gdzieindziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona/zalamana
Czy Ty w ogole Panie Pasywny czytasz co tu inni pisza? Miales kapital? Miales 16 lat pracy? Miales dochody? Co ja moge nic nie majac? G..no. Dlatego w przeciwienstwie od Ciebie pojde do kazdej pracy byle by cos zarobic i dla mnie te Twoje marne 1500zl to marzenie,nie wyplata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi
ale ty jej w ten sposób nie pomozesz. ona ma 23 lata i nie ma kapitału. Potrzebuje teraz podtrzymania na duchu i konkretnych porad, jak sobie poradzić w tej sytuacji. Rzucanie enigmatycznych słów typu zapewnij sobie "dochód pasywny" nie pardzo jej pomoże. Zastanawiam się też, jakby wyglądał nasz kraj, gdyby każdy myślał tak jak Ty. Poza tym czasami pracę wykonuje się dla własnej satysfakcji, nie tylko dla pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi
zagubiona, nie martw się, Wyślij CV jeszcze raz do najbardziej interesujących Cię miejsc. NIe wysyłaj na stanowiska poniżej twoich kwalifikacji, bo nie oddzwonią. Pisz wliście motywacyjnym co robiłaś w poprzedniej pracy i dlaczego będziesz przydatna w firmie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi
piszesz że znasz niemiecki? płynnie? jeżeli tak, to aplikuj do Central Europe BPO we Wrocławiu. Biorą ludzi z dobrym niemieckim do obsługi kientów w call center. Lepsze to niż praca fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Dlaczego na mnie krzyczysz? Przecież ja tu nie jestem by ci dokuczać. Naprawdę mogę ci pomóc! I przepraszam, to ty nie dość uważnie czytasz moje wypowiedzi. Nie pisałem, ze miałem kapitał. W ciągu 16 lat pracy nie odłożyłem złamanego grosza. Kiedy zaczynałem budować ten mój dochód w 2001 roku nie miałem często nawet na jedzenie. Dosłownie. Ale wiedziałem, że praca NIGDY nie pozwoli mi stać na nogi i zabezpieczyć mojej rodzinie przyszłość. Nie było lekko, ale nie szukałem pracy - szukałem pieniędzy!!! Dlatego pytam was - czego oczekujecie od pracy? Jeśli pieniędzy, to ich tam niema. Jeśli przyjemności, to dlaczego tak rozpaczacie. Przyjemności też są gdzieindziej. Nie denerwujcie się tylko porozmawiajcie ze mną spokojnie. Może to, co mam do powiedzenia raz na zawsze rozwiązę wasz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytomny
Droga ha ha hi hi Pozwól, że z tobą się nie zgodzę. Rozpaczanie nad problemem razem z zagubioną to tak jak w pewnej historyjce. Dwóch gości szło gdzieś tam i jeden wpad w brudną kałużę. Teraz pytanie - co jest lepiej - położyć się obok niego i serdecznie współczuć czy wyciągnąć rękę pomocy, otrząsnąć i poprowadzić w dalszą drogę. Ja właśnie usiłuję wyciągnąć dziewczynę z kłopotu i pomócv nigdy tam już nie wpaść. Jeśli chodzi o moje słowa, to nie są one enigmatyczne. Wszystko co mówię ma BARDZO PRAKTYCZNY wymiar. Moje pytania, czasem trudne i na pierwszy rzut oka niezrozumiałe, mają za zadanie pobudzić kreatywne myślenie. No i na koniec. Czy nie uważasz, że gdyby większość ludzi w tym kraju wykonywali TYLKO tą pracę którą po prostu lubią bo pieniądze mieli z dochodu pasywnego, to robiliby to gorzej niż teraz kiedy MUSZĄ coś robić mimo że nie chcą, bo trzeba zapłacić rachunki??? Jestem przekonany, że gdyby wszyscy myśleli podobnie jak ja ten kraj byłby o wiele lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo przytomny,napisz do mnie o tym jak to robić aby pomnażać kapitał ,którego się nie ma.Będę wdzięczna.Pozdrawiam osoby szukające pracy bo mam ten sam problem.GG-8250031

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×