Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalenaak

co pwinna zrobić, pomożcie

Polecane posty

Gość Magdalenaak

Przyblize Wam po krótce sprawe, ktora nie daje mi spokoju od pewnego czasu.Od niedawna pracuje razem z moja bliska koleżanka, z którą znam się praktycznie od dzieciństwa.Właściwie dopiero teraz, kiedz spędzamy ze sobą więcej czasu w pracy poznałam jaka naprawde jest.Zawsze wydawała mi się cichą nieśmiałą normalną dziewczyną.Otóż koleżanka o której mowa ma chłopaka, jest z nim od ponad dwóch lat.On ma co do niej bardzo poważne plany, myśli o ślubie itd... Koleżanka poznała w pracy naszego wspólnego kolege, od samego początku zrobiła na nim duże wrażenie i zaczą ją podrywać(zresztą nie tylko ją, to raczej typ lovelasa, który żadnej się nie oprze).Zaczą się między nimi niewinny flirt, na początku myślałam, że jest to w formie żartów, ona często obgadywała go, śmiała się, że robi sobie nadzieje, kiedy ona ma chłopaka.Natomiast przy nim zachowywała się zupełnie inaczej, podrywała go jednym słowem.Wiele razy byłam świadkiem jak skarżyła się swojemu obecnemu chłopakowi, że ten nasz kolega ją podrywa, że się mu podoba, że ją zaczepia, oczywiście cały czas kpiąc z tego, jakby ją nie interesował.Głupio się wtedy czułam bo ja wiedziałam co tak naprawde się dzieje i w jaki sposób zachowuje się wobec tego chłopaka, prowokuje go i robi mu jakieś nadzieje.Przechodząc do rzeczy, w miare upływu czasu między nią a tym kolegą z pracy z każdym dniem dochodzi do coraz bliższych zbilżeń.Siedzimy blisko siebie, więc jestem świadkiem ich rozmów, czasami jest mi za nia naprawde wstyd, nie wiedziałam, że stać ją na takie zachowania.Zachowuje się jakby była wolna, mówi mu, że nie kocha już swojego chłopaka, że już jej się znudził, rozmawiają o bardzo intymnych sprawach, pozwala się obmacywać itd...Kiedz jest ze swoim chłopakiem udaje zakochaną, mówi o wspólnej przyszłości o zaręczynach. Wiem, że to nie moja sprawa i być może nie powinnam się do tego mieszać ale dla mnie to co robi jest nie w porządku.Znam jej chłopaka i dobry z niego człowiek, jest mi go naprawde żal, on nie ma w ogóle pojęcia o tym jak ona zachowuje się, kiedy go nie ma.Na moje oko wygląda to tak, że ona nie chce z nim zrywać bo boji się, że zostanie na lodzie, nie jest pewna tego, czy ten chłopak z którym flirtuje chce sie z nią związać czy tylko zabawić(osobiscie obstawiam na to drugie). Dręczą mnie troche wyrzuty sumienia bo narzeczony koleżanki jakiś czas temu dzwonił do mnie i w dyskrecji chciał się zapytać mnie o to jak sprawy się mają, tzn czy ten chłopak mu w jakiś sposób zagraża i nie powiedziałam mu prawdy.Nie potrafiłam mu o tym powiedziec bo to moja koleżanka, choć naprawde bardzo mi go szkoda. Czy według was postapiłam słusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóż jeszcze pięć
topików, może się dowiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć , rozumiem że teraz jesteś pomiędzy młotem i kowadłem, znacie się tak wiele lat i o wszystkim plotkujecie , żal jest Tobie tego faceta z którym się spotyka Twoja koleżanka , cóż czasem tak bywa, że kobiety nie chcą porządnych facetów i wybierają drani i lowelasów , być może Twoja koleżanka już wie dlaczego jej się podoba koleś z pracy , wiadomo że postępowania kobiety nikt nie zrozumie :( Masz teraz zgryz i nie wiesz, w jaki sposób postąpić ? Moim zdaniem nie mieszaj się i nie bądź po żadnej stronie , ponieważ za chwilę może się okazać, że straciłaś koleżankę i straciłaś kolegę z pracy , jak się będziesz mieszać w sprawy innych to sama na tym stracisz i być może nawet pracę stracisz , w pracy się pracuje i życie prywatne nie wolno przenosić do pracy i odwrotnie , Twoja koleżanka już bardzo dużo straciła , niestety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenaak
Najgorsze jest to, że przez to co robi zaczynam ją nielubieć.Teraz kiedy poznałam jej oblicze nie mam ochoty już chyba utrzymywać z nią kontaktów, może to głupie ale zraziła mnie swoim zachowaniem strasznie.Może za bardzo się w to angażuje emocjonalnie bo to w końcu nie moja sprawa i nie powinno mnie to interesować.Kiedyś miałam z nią bardzo dobre kontakty, wydawało mi się, że tak dobrze ją znam.Przez ta sytuacje straciłam zupełnie zaufanie do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za koleżanka...
jesli tak sie bawi w Twoim towarzystwie to znaczy jedno nie jest warta swojego faceta i przyjazni z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenaak
Moje pytanie właściwie nie brzmi czy powinnam powiedziec o tym jej facetowi, bo tego mimo wszystko nie zrobie, mam wielką nadzieje, że sam niedługo przejzy na oczy z kim się związał.Znajduje się w niezręcznej sytuacji bo jestem mimowolnie jestem świadkiem tego co się dzieje bo flirtują na moich oczach i choć bym nie chciała to słysze ich rozmowy.Poza tym koleżanka opowiada mi całą reszte ciesząc się z tego i zachowując jakby nic złego nie robiła i chyba licząc na moją aprobate.Szczerze mowiąc miałabym ochote powiedziec prosto w oczy co o niej myśle ale tego też nie zrobie, nie chce psuć atmosfery w pracy...Nie wiem jak mam się zachowywać w takich sytuacjach, nie chce o tym słuchac dla mnie jest bezczelna i nie mam zamiaru żczyć jej szczęścia dopoki nie wyjasni całej sytuacji ze swoim chłopakiem, który jest również moim dobrym kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenaak
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jest bardzo wiele kobiet, które same się skazują na zagładę i działają destrukcyjnie i na opak zauroczone widzą tylko swoje szczęście na chwilę i żyją tak dla siebie z dnia na dzień i nie chcą nawet dostrzegać tego, że tuż obok za rogiem jest ktoś , kto chce oddać wszystko dla kobiety aby ona tylko była szczęśliwa , są kobiety fatalne, są destrukcyjne dla siebie i swoich bliskich , liczy się dla takiej kobiety tylko chwila i kiedy emocje zaczynają panować to rozum idzie spać , niestety :( Często kobiety same nie wiedzą czego chcą ? Właśnie się dowiedziałem przed chwilą , że kumpel z czasów szkolnych trafił do szpitala po próbie samobójczej. Jego żona w ostatnią niedzielę pojechała niby do koleżanki ale ta koleżanka nie przyznała się do spotkania, on się dowiedział, że po 10 latach małżeństwa żona jego zdradza, puściła się z jakąś łajzą dla seksu , widocznie potrzebowała tego ale ich córka dziesięcioletnia została sama teraz w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×