CIASTO TULIPAN

znalazlam przepis na to ciasto, ale powiem szczerze, ze nigdy go nie widzialam, nie jadlam, a tym bardziej nie pieklam :) czy ktos kto zna to ciasto moze powiedziec mi czy jest ono dobre, czy stosunkowo latwo sie je robi?

tak, smaczne i dosc smiesznie wyglada, jesli sie utrafi z wlaniem masy - trzeba tak, by wlasnie jakby kielich kwiatu byl widoczny po pokrojeniu

ale jak to zrobic, zeby sie tak ciasto ulozylo??

acha, doczytalam wlasnie, ze nalezy grubszym patyczkiem przeciagnac raz przez srodek blaszki :)

A w jaki sposob wylewacie poszczegolne czesci na blaszke? Mam przepis od tesciowej, ale tam sie uklada je w szachownice i za chiny nie wyjdzie z tego tulipan :P

Tego tulipana można przełożyć masą z mleka skondensowanego słodz ubitego z dodaniem tężejącej galaretki-po ubiciu mleka .Ciasto przekroić w poprzek wylać masę i drugie pół ciasta. Ja wylewając masę wrzucam jeszcze galar.pokrojoną w kostkę. Potem jest lepsze i pięknie wygląda.

Ale mnie to zainteresowało...!! :D A ma ktoś przepis? Plis!

Tulipan 250 g. margaryny 2 szklanki maki pszennej 1 szklanka cukru 1/2 szklanki maku suchego 1 kisiel wisniowy ( bez cukru) 6 jajek 6 łyżek oleju 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia Ponadto cukier puder do posypania tłuszcz do smarowania blaszki Sposób przyrzadzania: CIASTO: Białka oddzielić od żółtek. Margarynę utrzeć z cukrem, dodając po jednym żółtku. Dodawać na przemian olej i makę wymieszana z proszkiem do pieczenia. Ubić pianę z białek i wymieszać z ciastem, a następnie podzielić na cztery części. Do jednej dodać kakao, do drugiej mak,do trzeciej kisiel, czwarta biała. Ciasto wlewać do posmarowanej tłuszczem blaszki o wymiarach 12 x 34 cm, najpierw białe ciasto, a następnie z kakao, kisielem i makiem. Grubszym patyczkiem przeciągnąć ( raz) przez środek blaszki. Piec około 60 minut w temp. 180-200 stopni C. Ostudzone ciasto udekorować polewą czekoladową.

She - \"wielkie wdzięki\" :D :D Tylko nie rozumiem jak ma się z tego pojedynczego przeciągnięcia zrobić tulipan? :o Ktoś to może obrazowo wytłumaczyć? W którą stronę to się potem kroi?

Gdy przeciagasz tym patyczkiem (nie za gleboko),to ten srodek sie jakby \"zapadal\". Kroisz,jak babke i w przekroju jest taki warstwowy kielich.

Mamusia_synka Ja tez kiedys robilam chyba,jak Ty.Wtedy przekrajalam ciasto wzdluz i przekladalam ptasim mleczkiem.Tez pyszne. A tutaj te czesci inaczej ukladasz i w innej,bo keksowej blaszce.

Ja to jednak ćwok jestem chyba... :o Jak to \"jak babkę\"? Przecież babkę robi się okrągłą i kroi tak jak pizzę, a tu rozumiem że blaszka ma być normalna, ciastowa... Chyba nie ma wyjścia - trzeba zrobić i samemu zobaczyć :D

mella - zrób koniecznie bo ciasto jest pyszne:) i co najważniejsze, zawsze sie udaje. A ja Wam cos powiem, nie martwi mnie to, ze po przekrojeniu nie wiadac \"kielicha\". Wlewam po trosze do blachy, w róznych miejscach. Wychodzi łaciate, ale smaczne:) Przekładam je bitą śmietaną 30% + tężejącą galaretką cytrynową. To znaczy, jak ubije smietane dodaję rozpuszczone w 2 szklankach wody 2 galaretki cytrynowe i chwile miksuje. Galaretki muszą być oczywiście zimne Pozdrawiam:)

Pycha, zdecydowanie zrobię jak tylko zjemy ten co jeszcze jest obecnie i odpoczniemy troszkę ;) Tylko że ja kurczę nie lubię maku... :o Ale chyba nie jest bardzo wyczuwalny w takich ilościach?