Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cocosha

Dziewczyny, totalna zalamka,juz nie daje sobie rady ta grzybica,a to 23 t.c

Polecane posty

Gość cocosha
no i nie ma przebacz, zmieniam diete, żadnych cukierkow - pożywek dla drożdzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób nasiadówkę z wywaru z kory dębu 2-4 razy dziennie. Naprawdę działa, nie leczy ale zwalcza objawy. Przynajmniej wytrzymasz do wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam macmirror 35-50 zł zalezy od apteki, w opakowaniu chyba 12 tabletek dopochwowych ale po 2 już widziałam że grzybek odszedł. Zawsze biore 8-9 a pozostale zatrzymuje w lodówce i jak czuje coś to aplikuje jedną :) te tabletki są drogie ale super. Zresztą naczytałam się i sama poszłam do gina i powiedziałam, ze je chce. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO AUTORKI TOPICU: nie jestem i nie byłam w ciąży ale z grzybicą mam do czynienia - skoro nystatyna Ci nie pomaga, tzn że akurat Twój grzyb jest na nią oporny i bez sensu jest dalsze stosowanie. Pozatym długotrwałe stosowanie tego samego leku powoduje, że tworzą się szczepy jeszcze bardziej oporne. Nie wiem co jest dozwolone a co zabronione w ciĄży, ale ja na TwoiM miejscu zrobiłabym wymaz z pochwy w kierunku grzybów z MYKOGRAMEM. Będziesz miała na papierze na jakie leki \'Twój\' grzryb jest wrażliwy a na jakie nie i może wtedy lekarz dobierze coś odpowiedniego. A leczenie w ciemno tylko może pogorszyć sprawę, wierz mi. To że komuś jakiś lek pomógł to nie znaczy że Tobie pomoże. I ktoś tu napisał, że lactovaginal mu pomaga - on NIE WYLECZY grzryba, to jest probiotyk, stosuje się go profilaktycznie! A już 100X lepsze jest LACIBIOS FEMINA - polecam!!! ( sprawdź, ale wydaje mi się że w ciązy można go spokojnie łykać) - to probiotyk doustny, ale bakterie w nim zawarte zagnieżdżają się i w jelitach i w pochwie. Warto przyjmować z nim wit. b complex. Co do diety - skoro masz grzyba i to rzeczywiście powinnaś zrezygnować ze słodyczy To trudne, wiem coś o tym, ale naprawdę warto. pozdrawiam i życzę zdrowia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macmirror............. ma w swoim składzie właśnie nystatynę i coś na bakterie. bo to właśnie połączenie leku na bakterie i na grzyby. Dlatego niby taki fenomen. Ale naprawdę - nie ma co polecać leków na grzybicę bo to bardzo indywidualna sprawa! Jednemu pomoże, a drugiemu nie. Eksperymenty z lekami kończą się tym że grzyb się na wszystko uodparnia i dopiero wtedy jest jazda... No chyba że się trafi na ten odpowiedni lek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocosha A teraz to już z czystej ciekawości - od kiedy masz tą grzybicę? Czy przy zajściu w ciążę już ją miałaś czy później się pojawiła? Pytam bo mam z nią problemy i czasem wydaje mi się że to się nigdy nie skończy, a bardzo chciałabym mieć dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocosha
nie mam pojecia, kiedy ją podlapalam, ale jeszcze przed ciazą mialam ataki, ktore niestety bagatelizowalam, bo ustepowaly. zazwyczaj przed okresem troche pieklo, potem spokoj,wiec zylam takim trybem, okazuje sie, ze w ciaze nie przeszkodzilo to zajsc, ale lekarz od razu zauwazyl zmiany i przepisal nystatyne. pomogło wtedy, ale po jakims miesiacu wrocilo. czytalam wlasnie o macmirror , ale teraz to juz pokornie oddam sie w rece lekarza, tylko problem jest w tym, ze lekarze tez sa troche bezradni, wyklepali swojego czasu regulke, ze na grzybka nystatyna i nic nowego nie proponują. zalezy mi na porodzie naturalnym, wiec dlatego chce sie pozbyc grzybka, zeby sladu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji zrób sobie badanie moczu na obecność grzyba. Ja miałam nawroty grzybicy, w końcu lekarz wpadł na to żeby sprawdzić mocz. Okazało się że grzybica przeszła do układu moczowego i mogłabym sie tak leczyć w nieskończoność, bo grzyb wędrował w te i wewte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocosha
ok, dopilnuje juz wszystkiego, zbieram sie do pracy i wpadlam dziewczyny na sekkunde, powiedziec - ze w koncu ulga, clotrimazol pomogł - wiadomo miejscowo, ale dobre i to, - cisza i spokoj. zastanawiam sie, czy moglabym troche wprowadzic do srodka, ale nie wiem, czy stezenie masci jest bezpieczne, wiec poki co tylko na zewnatrz. dzis na sniadanie 2 naturalne jogurty, zero pszennego pieczywa, rozpoczynam ostrą walke. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stężenie leku w maści jest tak małe, że nie pomoże \"w środku\", raczej narobisz sobie biedy bo uodpornisz grzyba na lek. Do pochwy stosuje się Clotrimazolum w globulkach, są tylko na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocosha
ide we wtorek do lek., ale dolegliwosci jak reką odjął:) ufff normalnie zycie stało sie piekniejsze. clotrimazol to cudo nie lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×