Moj byly zachowuje sie jak dziecko....

Rozstaliśmy się ponad rok temu. Powodem był inny gość, a z moim wtedy obecnym mi się nie układało wiec zerwalam. A teraz moj byly zachowuje sie jak dziecko jak sie mijamy, tzn udaje jakby mnie nie bylo. Z moim bratem sie wita na ulicy jak sie mijaja, rozmawia z moja przyjaciolka - jak ona go zagada, a mnie, jak mijamy sie na ulicy olewa, jakby powietrze. A tak chcialabymzeby mi mowil czesc chociaz, albo spytal co u mnie, albo zebym ja spytala co u niego.... A tak to sie zachwouje jak obrazone dziecko... Co zrobic?

po co ma się odzywać

Suka ty jesteś. Skrzywdziłaś go i jeszcze wymagasz by padał na twarz przed tobą z radosci ze się z tobą kontakuje. Znam takie jak wy. Moja też dla innego odeszła i też nie chce jej znać widzieć i pamiętać choc znam dobrze jej brata.

A tak sie zarzekał że mnie kocha, że bedzie o mnie walczył. No dobra, walczył przez kilka miesięcy, ale pisał i dzwonił tylko moj obecny wtedy sie irytowal, wiec ja milaczalam. A ten byly dal sobie spokoj w koncu i robi to co robi.

> No dobra, walczył przez kilka miesięcy, ale pisał i dzwonił tylko moj > obecny wtedy sie irytowal, wiec ja milaczalam. I jeszcze się dziwisz? Jesteś aż tak nienormalna, czy robisz sobie jaja?

Wiesz ale znow nie tak instensywnie, probowal sie kontaktowac ze mna najpierw co tydzien ze dwa razy, potem co dwa tyogdnie i potem jakos co miesiac... Wiec nie walczyl znow tak jak sie zarzekal. I nie chcial sie spotkac bo nie przyjechal, tlyko smsem albo mailem prosil o spotkanie.

dodam ze wszystko przez ten film porno ,w którym wystąpiłam podczas wyjazdu zarobkowego do Niemiec...cała rodzina go widziała , moze mu troche wstyd, jak myslicie? :O

To wyżej to nie ja!!!

pannatakajedna no właśnie jak myślałem SUKA!!!!! ma nowego ale wymaga by były ją nadal adorował bo to jej ego podboduwywuje, nic że go olewała jak walczył przez ten czas jak zrozumiał że olewasz go na dobre i przestał to nagle robisz się zła bo pragniesz nadal jeggo adoracji byś mogła nadal się tym napawać i go dalej olewać zwykła S>U>K>A!!!!Taka sama jak moja była doprawdy.

A po co miał się narzucać? Wyobraź sobie odwrotną sytuację - ktoś zostawia Cię, Ty starasz się go odzyskać i co zrobisz? Będziesz wydzwaniać dzień i noc nie dostając odpowiedzi? Po jakimś czasie przyzwyczaisz się do tego, że nikt nie odpowie na Twoje telefony i SMSy a do tego przecież trzeba mieć swoją godność - owszem, miłość podobno nie zna pychy, ale bez przesady, nawet tu są granice. Potraktowałaś go jak szmatę, więc nie dziw się, że daje Ci do zrozumienia, że nie chce mieć z Tobą nawet minimalnego kontaktu. Ja na jego miejscu byłbym dla Ciebie milutki i szalenie uprzejmy, ale robiłbym to tylko dla siebie: aby pokazać Ci, że mam tyle klasy, że nawet po takim świństwie stać mnie na kulturę osobistą. Ale sam kontaktu bym broń Boże nie szukał ... nie zasługujesz.

Jeszcze sie dziwisz? to normalne ze kazdy facet lubi ogladac panny fuck-ajace sie na filmikach,ale zmieniaja zdanie po zobaczeniu swojej dziewczyny tym bardziej ze nie dopilnowane zostalo zeby rodzina tego ni obejrzala - rozumiesz "moralnosc rodzinna" . zachowaj klase jesli ja masz i zignoruj to i rzeczywiscie zajmij sie swoim terazniejszym chlopakiem. ......uwiesz mi na slowo. POWODZENIA!! POZDRAWIAM!! Laura.

"Ja na jego miejscu byłbym dla Ciebie milutki i szalenie uprzejmy, ale robiłbym to tylko dla siebie: aby pokazać Ci, że mam tyle klasy, że nawet po takim świństwie stać mnie na kulturę osobistą. Ale sam kontaktu bym broń Boże nie szukał ... nie zasługujesz." No właśnie a on klasy nie ma. Obrażony i udaje, że mnie nie zauważa na ulicy. Przecież to widać.

Tak wogole bez urazy ale chyba to nie byl najlepszej jakosci porno skoro takie masz spojrzenie na pewne wazne rzeczy. Raczej oceniam to na klase X . Kobiety z klasa ktore zarabiaja w ten sposob raczej nie maja tych problemow.

pfff Babo jedna a może on cię kochał na zabój co? I ma teraz uraz do ciebie. Tak wielki że nadal boli go w głębi. Ja noszę taką zadrę paradoksalnie też od roku bo wtedy też mnie zostawiła. Czasem ją przeklinam pod nosem, a wtedy była dla mnie najważniejsza ale poszła inną drogą ku innemu z przesłanek samolubnych.(nie powiem jakich)

pannatakajedna ty szmatławcu ja to bym ci nasrrał do ryja anie sie witał.............

Ja tez swoja byla olewam, traktuje jak powietrze. Rozstalismy sie, ale nie dlatego, ze chciala bc z innym. Rozstalismy sie bo za duzo bylo klotni i problemow, ona wkrotce znalazla sobie chlopaka. Pocatkowo walczylem, pare miesiecy i parokrotnie zostalem potraktowany jak smiec. Niedawno troche sie otworzylem, ale niepotrzebnie, bo ona chciala tylko pogadac, zeby nie miec wyrzutow sumienia za t jak mnie potraktowala i znowu kontakt ie urwal. Nie wiem czy bedzie zalowala czy nie, ale teraz juz mnie nie obchodzi co o mnie mysli, nie liczy sie to dla mnie, ma chlopaka wiec niech nim sie martwi, a ode mnie wara. Moze to jest zachowanie dziecka, ale znajde sobie inna dla ktorej bede mezczyzna. A moja byla moze juz do konca zycia miec mnie za dziecko, naprawde wisi mi to, bo ona jest gorsza. Glupia manipulantka.

To bezsensu... wczytalam sie bardziej w twoja historyjke --- --- na samice to ty sie nie nadajesz --- bo widzisz faceci nie lubia pustych dziewczat.

A ile macie lat?

Ja mam 22 a on 25 - to znaczy byly ma tyle.

a jakie masz BMI?

ale to jego zbójeckie prawo.