kobiety pomocy bo zwarjuje...

Mam problem,jestem pół roku po ślubie a od roku nie uprawiam sexu,wiem żałosne ale z nikim bliskim o tym nie pogadam bo jest mi poprostu wstyd:(.Mam 25 lat mój mąż 35,kiedy zaczynam z nim o tym rozmawiać on się denerwuje więc doszło do tego że zacięłam się w sobie i nie zaczynam tematu,poprostu nie chce coś zmienić ale nie chce prosić go o sex to żałosne...Zawsze myślałam że skoro jest 10 lat starszy to powinien się no niewiem jak to powiedzieć,starać?.Jestem zadbaną,szczupłą kobietą,nikt nieuwierzyłby że nie pociągam mojego własnego męż,a jednak...

moze to nie z toba problem...tylko Twoj mąż ma jakas dolegliwosc...i stydzi sie z Toba o tym poromawiac... Prawda jest taka, ze bez szczerej roZmowy niewiele zdziałacie..

też tak myślałam...ale kiedy zapytałam czy coś mu dolega twierdzi że nie.Sama już nie wiem czuje się brzydka i beznadziejna.Kiedy zapytałam go dlaczego się zemną nie kocha powiedział "zastanów się",ja już nie mam siły...nie zdradza mnie to już sprawdziłam,zaczęłam nawet podejrzewać żę jest gejem ale też nie...

ja bym go postawila pod sciana...to nie jest normalne zachowanie..:O mysle jednak, ze cos mu dolega:O

czyli co albo sex albo rozwód,mam go zaszantażować,moze to i jest jakiś sposób...

jjreżeli jestes pewna ze Cieie bardzo kocha, to moze nie chce zrobic Tobie krzywdy ?? nie chce wprost napisać, ale wpadło mi cos na mysl.. czy bardzo Cie kocha, tak ze nie masz wątpliwosci ? Jestescie pół roku po slubie - piszesz, ze od roku nie było między Wami nic ??? Ile sie znacie ?

moze nie az takl drastycznie;) po prostu powiedz ze chyba nalezy Ci sie jakies wyjasnienie.... ze sie martwioisz o niego..

Odpowiedź \"zastanów się\", to nie odpowiedź. Czy on wie, że byłby winnym rozpadu małżeństwa w razie ewentualnego rozwodu? Albo nie ch Ci powie, o co chodzi, albo powiedz, że w takiej sytuacji poinformujesz całą bliższą i dalszą rodzinę o jego impotencji i ich poprosisz o radę, co masz z tym zrobić.

Jesteśmy od pięciu lat.Myśle że kocha,głaszcze,przytula ale to wszystko takie mam odczucie że nie wiem jestem dla niego jak siostra! on mnie nawet nie całuje,no wiecie z języczkiem:( to jest straszne i frustrujące.Do cholery kobiety mają jakieś potrzeby!

dziwny ten Twój mąż perła ma chyba najlepsza radę.

czy On wczesniej był wolny ?

wiem że to nie odpowiedź a jeśli nawet to głupia.Dawniej było inaczej,spontaniczny sex w samochodzie no i wogule ok.A teraz?! Powiedziałam mu nawet że możemy ogłosić wszystkim że jesteśmy białym małżeństwem i co zrobił? wyszedł sobie!

wcześniej był około pięć lat z inną kobietą na stałe,po ten krótkie związki ale kiedy się poznaliśmy był sam.

Powiedz mu prawde ze potrzebujesz sexu, albo chociaz wyjasnienia dlaczego On tak postepuje. Powiedz mu ze nie czujesz sie przez niego pelnowartosciowa kobieta.

Skoro Cię przytula, to znaczy, że chciałby. To znaczy, że z jakichś powodów nie może. Dlaczego nie całuje z języczkiem?:O Tak bez języczka całują ludzie z HIV.

Wlasnie to jest mysl, moze jest nosicielem :| tak bardzo chce byc z Toba ze nie chce Ci o tym powiedziec jak sie zarazil. To tylko hipoteza, jedna z wielu, ale zapytaj go wprost o to

stonka dochodzi tu jeszcze jeden problem,duma kobiety odrzuconej,jeśli nie wiem będzie się zemną kochał będe myślała że robi to tylko dla swojego świętego spokoju.Wiecie o co chodzi?

wiesz, w tym wyodaku dumę należy schować pod poduszkę. Ty nie prosisz o seks , Ty prosisz o wyjaśnienie, co się dzieje?

To ze przytula to moim zdaniem nie swadczy koniecznie o tym ze chcialby...moze sie maskowac, zachowywac pozory, takie gesty mozna wykonywac z rozmyslem. ogolnie to bardzo dziwne rok nie uprawiac sexu. ja bym myslala o chorobie, nawet tej najgorszej. Istnieje mozliwosc, ze gdzie indziej rozladowuje napiecie. Moze jest fanem recznej roboty, zamyka sie na dlugo w lazience?

hiv raczej nie wchodzi w grę,wiedziałabym. Kiedyś przed świętami powiedzialam sobie koniec trzeba coś zrobić,kupiłam sobie sexowną koszulkę czerwoną z białymi puszkami a jemu kobiecą kamasutrę i wsadziłam pod poduszkę,kiedy przyszedł uśmiechnoł się ale nie był to bynajmniej uśmiech pożądania,wyrzuciłam tę książkę i koszulkę,on poszedł przed komputer a ja przepłakałam pół nocy dopuki nie zasnęłam:(

kiedyś wprost zapytałam czy się onanizuje,powiedział że czasami tak,nie macie pojęcia jak ja się wtedy poczułam,jak by ktoś mnie zpoliczkował!wolałabym chyba dowiedzieć się że poprostu nie wiem jest impotentem...

Upokorzył Cię strasznie!!! Nie wybaczyłabym takiego zachowania. Pamiętaj - nie musisz tego znosić i nie musisz z nim być! Palant głupi!

smutna, wybacz, ale to wszystko strasznie pruderyjne jest. On omija problem, Ty omijasz proble, dziwne podchody jakieś.. Udajecie że nie ma problemu. Bo o seksie wstyd rozmawiać? bo to temat tabu? albo taka chora duma czy wstyd ......

z mojej strony chora duma raczej,czasami mam ochotę poprostu się z kimś przespać tylko dlatego żeby udowodnić sobie że nie jestem jakaś beznadziejna.

Smutnaaaaa a może seksuolog by pomógł? Wiadomo ze do seksuologa zwykle chodzi się z partnerem gdy nie układa się, jak to sie mówi, pożycie, albo chodzi osobiście ten kto ma problem. Ale w tym wypadku może sama powinnaś iść i przedstawić sytuację? Może lekarz podpowie ci co może być przyczyną takego zachowania? Może podpowie jak go nakłonić do wizyty? Wiem, że iść do niego powinien przede wszystkim twój mąż, ale zapewne nie bedzie chciał...Ja bym chyba chwyciła się tego sposobu....

takie błędne koło.Kiedy przy jakimś rodzinnym obiedzie moja mama pyta kiedy będzie babcią jedzenie podchodzi mi do gardła i mam ochotę ryczeć!!!

Lovely może masz rację,przecież nie mam nic do stracenia...

sprawa sexu jest drugorzedna - macie zaburzona komunikacje. w innych dziedzinach rozmawiacie o wszystkim? kiedy przestaliscie wspolzyc, moze po jakims wydarzeniu?

kazdy facet przy tym odleci, twój mąz też.

rozmawiamy o wszystkim,nie przypominam sobie zeby przestał mieć ochotę na sex po jakimś ważnym wydarzeniu.