jak masz jakiś problem to wal a ja ci powiem co bym zrobił na Twoim miejscu

j.w. chętnie doradzę wszystkim we wszystkim...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3430750

nie, nie, moje rady skuteczniejsze skarbeńku

nie no dobrze bedzie babski i męski punkt widzenia!!! :D

w listopadzie poznałam na czacie faceta, gadalismy codziennie przez kilka godzin przez tel. wiedzięliśmy o sobie wszystko, nie zdążylismy się spotkać, bo wyjechał, milczał do wczoraj. teraz wrócił i znowu zaczęły sie telefony.. chyba chciałby coś wiecej.. wchodzic w to? co ty mi doradzisz?

i słusznie ciotka:D czadowa z Ciebie babeczka, a co powiesz na dziarskiego dziadka...jeszcze na chodzie...

MAM OKRES DOSC OBFITY CZEGO SADZISZ ZDZISIU POWINNAM UZYC...TAMPONOW CZY PODPICZEK:P?? Z GORY BARDZO DZIEKUJE ZA PROFESJONALNE PODEJSCIE I O ODPOWIEDZ:D

szwagierka waldka- no jasne!!! ale zapowiada się zabawa... będą wióry leciały:P kochanieńka korzystaj z życia pókiś młoda!!

polecam watę, tampony i podpaski za nowoczesne...:P

i ta odpowiedź mi się bardziej podoba

Mam ochotę przelecieć kolegę-czy powiedzieć mu o tym?

wnusiu, nie mówić, tylko działać!!! podejść gostka z zaskoczenia:D jeszcze ci podziękuje

A tymczasem ja Tobie, dziadziu, dziękuję

DZIADZIO SADZISZ?? A JAK MI WATA POWLAZI MIEDZY WARGI SROMOWE:O??

HEHEHEHE- no to będziesz miała łaskotki za darmo skarbeńku:P

DZIADZIO JAKIS TY POMYSLOWY... LECE DO POLO PO WATE...:P

przyjaciela... ale on o mnie nie mysli w takich kategoriach... co zrobić zeby zapomniec

HEHEHEHE- kup od razu 2 opakowania dziecinko:P

a ja kocham- znaleźć sobie inny obiekt uczuć co powiesz na mnie???

jestem sama,całkiem sama, moja przyjaciółka wyjechała do Anglii i nie mam z kim pogadać. Otóż jestem ze swoim chłopakiem, nie dlatego że go kocham ale dla tego że sie go boję, a raczej że boję sie o swojego syna. Odeszłabym o tego potfora psychicznego juz dawno ale panicznie boję się o swoje dziecko. Mój partner powiedział że jak od niego odejdę to jest takie prawo że sąd mu przyzna widzenia tak jak on tego chce: czyli co drugie święta mój syn będzie spędzał z ojcem i wakacji misiąc i jeszcze w tygodniu ileś tam-nie wiem ile.Musicie wiedzieć że nie miałabym nic przeciwko spotykaniu się ojca z dzieckiem , ale mój partner ma problem z alkoholem , oprócz tego obraca się w środowisku pijackim i wulgarnym i nie wyobrażam sobie żeby dać mu dziecko! mój syn ma 2,5roku i jestem z nim bardzo związana emocjonalnie. I męczę się psychicznie w tym związku.jestem u kresu załamania, w poniedziałek idę do psychologa bo już mam mysli samobójcze, a ja nie chcę umierać bo kocham życie pomimo wszystko. poradźcie mi coś jak mam sie wyrwać z tego toksycznego związku nie narażając swojego dziecka. ten internet to moja deska ratunku żeby z kimś porozmawiać.

DZIADZIO ALE WIESZ CIO?? LECI MI TAK ZE NIE MOGE SIE RUSZYC.... MOZE TY POJDZIESZ MI PO TA WATKE A POTEM MNIE OPATRZYSZ??

problem w tym ze dopoki nie przestanę go kochac to nie ułoże sobie zycia bo mnie nie interesują inni faceci nie widziała go już ponad pól roku i dalej nie moge sobie z tym poradzic

WY TU O BZDURACH A MI LECI:O:(

Ange27- a czy sprawdzałaś sama, że jest takie prawo? Może on tak tylko mówi, aby Cię zniechęcić do jakichkolwiek działań... Nie możesz szukać oparcia u rodziny?

podaj maila, najepiej w profilu to coś podpowiem

bo nie chcę zeby ktoś podał maila dla jaj i wyslana odpowiedz wtedy Cię ominie

a ja kocham- to nie jest prawdziwa miłość tylko zauroczenie w przyjacielu więc nie myśl skarbeńku tyle o nim...rozejrzyj się wokół ilu fajnych dziarskich facetów:D

DZIADZIO...DLACZEGO MNIE UNIKASZ KOTKU??

JUZ NIE POTRZEBUJE POMOCY:( WYKRWAWILAM SIE NA SMIERC:O

dziadek powiedz mi, co bys se dzis obejrzal: 1 Troje 2 Piratow z Karaibow?