kolega mojego faceta zapytal mnie .......

no właśnie , zapytał --- słyszałem, że nie jesteś już z Marcinem --- zapytałam od kogo to słyszał a on--- no tak słyszałem---- to kompletna bzdura bo o ile ja z nim widuje sie dosyć rzadko o tyle mój facet ma z nim czesty kontakt, dzwonia do siebie itd..... wiec napewno wie na 100 % , że nadal jest ze mna., nie wiem czy mnie nie lubi on i inni koledzy mojego faceta, bo odkad jesteśmy razem o wiele rzadziej sie z nimi spotyka ..... boje sie, że coś knuja żeby ta sytuacja sie zmienila... tym bardziej jestem zdziwiona takim pytaniem ze strony tego kolegi bo zawsze był dla mnie bardzo miły i miałam wrażenie, że mnie lubi..... co o tym myślicie ???

nic nie mysl tylko wyjasnij ta sytuacje ze swium chłopakiem.

nie powiedziałam mu o tym jeszcze ..... tylko nie wiem co miałabym z nim wyjaśniać.... to jego kolega mnie o to zapytał

nie wiem czy w ogóle mu o tym mówić czy dać spokój i o tym zapomnieć ???

a ja mysle ze on tak mowi bo mu sie podobasz...:D

beniaaa .... tak myślisz ???? to ja kompletnie nie wyczuwam meskich intencji, bo pomyślałam , że jest odrotnie hmmmmm......

chyba lepiej bedzie jak mu o tym nie powiem, bo pewnie zacznie to wyjaśniac i jeszcze dojdzie do nieporozumien , jak myślicie ???

kobiety lubia strasznie kazde słowo zrobic na czynniki pierwsze i doszukiwac się niewiadomo czego... i główkują co facet miał na mysli.. zatruwają sobie głowe i stresują sie niepotrzebnie. nie ma co wyjasnić? moze powiedz ze jego kolega powiedział to i to i czy czasem nie wie co miał na mysli? to tak trudno powiedzieć?

psycholog ...... nie denerwuj sie tak .......to mój pierwszy chłopak, nie mam jeszcze doświadczenia w podobnych sytuacjach a nie chce z byle powodu nieporozumień, a tak na marginesie ...... zdążyłam sie przekonać , że faceci też rozkładaja slowa na czynniki pierwsze i robią z tego problem ....

jestem kobietą mniejsza z tym.. kiedys też byłam taka...miałam super wychowawczynie w liceum.. zawsze twierdziła ze po informacje trzeba isc do zródła.. w zwiazku podstawa to rozmowa...masz jakies niepokoje mów o tym...a niepotrzebnie nie zastanawiaj się bo mozesz dojsć do niewłasciwych wniosków.. mój mąż nauczył mnie ze gdy mam watpliwości to mam mu o tym mówić. i tez tak zrób..poza tym chcesz by wasz zwiazek był udany nie chcesz popełnic gaf itp to oczywiste ale czy wtedy nie udajesz kogos innego?? jestes ciekawa tego co mogą znaczyc słowa tego chłopaka tak? to spytaj się swojego faceta czy on cos o tym wie.. chyba ze wolisz zyc w nieprawdziwych domysłach.. aha nie jestem zła tylko próbuje cos wyjasnic dosc dosadnie bo kobiety czasem nie umieją myslec racjonalnie... Ty jestes pewnie dziewczynką niedoswiadczoną wiec przepraszam jesli nie zrozumiałas moich intencji:-) powodzenia mam wieksze doswiadczenia w zwiazku wiec czasem mozna słuchac dorosłych.

dziekuje bardzo :) też życze powodzenia :)

Chciał cie sprowokować do odpowiedzi typu " jeszcze jestem" albo " narazie tak ale kto wie co dalej " , w ten sposób chciał wiedzieć czy są szanse, że możesz być wolna. To moje zdanie . :)

ma na ciebie chęć :P