Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stokoe82

jak mi smutno...

Polecane posty

Gość Stokoe82

Błagam, muszę się wyżalić. Trzy dni temu zakończyłam dość toksyczny związek, 5cio letni, nieraz bywało dobrze, częściej bywało gorzej. A teraz mam non stop w gardle kulę żalu. Myslałam, że odczuję ulgę. Niestety, mam taką ochotę do niego zadzwonić. Tak bym chciała przespać chociażby miesiąc , obudzić się i poczuć, że jestem wolna, a nie sama, nieszczęśliwa i smutna:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że samo
No to Ci powiem, że Cię rozumiem (tak mi się wydaje), a taki stan będzie trwał tak długo, dopóki* nie poznasz kogos innego, kto wyłowi Cie z tłumu i zawróci Ci w głowie. *oczywiście, należy mieć świadomość, że równie dobrze może to nigdy nie nastąpić. Tak czy inaczej, trzymaj się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wutka Czysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wutka Czysta
...przytul...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why not why
hmmm masz ochote do niego napisać bo sie do niego przyzywczailas. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokoe82
tak, masz racje. nie kocham go juz, wiem o tym. nie wyobrazam sobie wspolnego zycia razem, wypalilam sie, a juz najgorsza porazka byloby zajscie z nim w ciaze. mimo to jest mi tak zle, ze chce sie gryzc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pociesz Ci ze jesteś w o tyle lepszej sytuacji, bo u mnie to on mnie zostawił..a do tego Go jeszcze kocham. mija juz 3 tyg. a ja się cofam...bo jest ze mną co raz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonecznikowaaa
heeelo łep do góry! Przypadkiem do niego nie wracj....ja popełniłam taki właśnie błąd wróciłam i dalej się meczyłam.... w toksycznym zwiazku....tu chyba chodzi o przywiazanie podswiadomy strach przed byciem samotnym i olbrzymia pustka.... u mnie taki stan trwał niecałe pół roku.... a potem odnalazłam się na nowo...w ramionach innego mezczyzny...z ktorym jestem juz 3 lata i jest nieporównywalnie piekniej.My kobiety mamy sentyment do takich"bzdur" prawdopodobnie był to Twoj jedyny tak długi zwiazek..... a ja Ci radze popatrz na to inaczej,stań z boku i wyciągnij konsekwencje,tak bys w przyszłosci potrafiłą byc z kims innym i byc z nim szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×