Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strażaczka

czy ktoś wie jak rozmawiać z facetem dzieckiem?

Polecane posty

Gość Strażaczka

Witajcie. Zwracam sie do Was z problemem ktory nie bardzo mnie dotyczy ale chce pomóc.A sama juz nie mam pomysłów. W mojej rodzinie jest małżenstwo z dwu letnim stażem.Męzczyzna w tym zwiazku to moj cioteczny brat ma 26 lat.W tekscie bede go nazywać bratem. Jego zona rowniez ma 26 lat ma na imie Aga. Poznali sie dawno temu ona od poczatku byla w nim zakochana byli razem cos nie wypalilo on mial inna poszedl do wojska wrocił tamta go zostawiła (powodów nie znam) Aga sie pojawiła zeszli się i zamieszkali razem. Mieli wszystko poukładane.Podział obowiazkow w domu itd. Bylo wszystko ok. Pobrali się. Jej rodzice (hm...Aga ma kiepski kontakt z rodzicami matka jest bardzo dominująca Aga ma 5 rodzenstwa chlopakow ktorymi matka rzadzi mimo ze maja swoje rodziny. Aga od zarania dziejow mogla liczyc tylko na siebie. To naprawde poukładana madra dziewczyna nauczona zycia płacenia rachunków jest nadwyraz obowiazkowa. Naprawde godna nasladowania. Sama naprawde ja podziwiam za jej dojrzale podejscie do zycia.Matka Agi przed slubem kupila jej malutkie bezczynszowe mieszkanie.Razem wszystko wyremontowali.Maja super gniazdko.Aga trzyma kase brat to lekkoduch. Ile by nie mial wszystko przepusci.Bylo wszystko ok.Do czasu...Aga kiedys przyjechala - wiedzialam ze jest cos nie tak. Zawsze mialysmy dobry kontakt. Zaczela plakac. Opowiedziala co jest grane.Nie ma nikogo z kim moze pogadac. Okazuje sie ze brat moj czyli jej maz jest zupelnie nieodpowiedzialny. Aga to poukladana dziewczyna chce miec wszystko tak jak powinno byc. I tu przytocze kilka zarzytow Agi na meza: - zima ogrzewaja mieszkanie drzewem. Brat w wakacje jezdzil do innego mojego brata ktory wlasnie sie buduje i mial sterte drzewa do wywalenia. Brat to wszystko pocial z Agi bratem ale juz nie chcialo mu sie zwiesc tego do komórki. Zrobil to dopiero i to w ratach gdy zaczela sie zima.Brat nioe widział w tym problemów .Aga sie denerwowała -drzewo od brata sie skonczylo Aga mu daje pieniadze by poszedl (nie maja samochodu) do marketu po drzewo i kupił kilka opakowan. Daje mu np 100zł za co ma kupic drzewo. Brat wraca z dwowa paczuszkami ktore starczaja na jeden dzien.Wytłumaczenie: nie chcialo mu sie dzwigac. Na nastepny dzien sytuacja sie powtarza i tak co dnia. Jak nie ma drzewa wlaczaja grzejnik na co Aga sie denerwuje bo trzeba płącic za prad. A zarabiaja stosunkowo malo. -Aga daje mu 200 zł na zakup butów.chciał karte ale wiedziała ze wyda wszystko co na karcie. Brat kupuje buty za 270 zł pozyczajac kase od Agi brata. Agnieszce mowi ze pozyczyl tylko 20 zł.Aga wie ze kłamie. Zorientowala sie z paragonu w cenie butów a brat na jej zarzuty ze ja oklamal mowi : "przyzwyczaj sie tak bedzie" takich sytuacji jest mnostwo. Aga mysli o dziecku ale jak tu starac sie o dziecko jesli maz wieczorem mowi do niej "pobzykamy się ?" sama jestem mezatka i nie wyobrazam sobie by mi maz walnał taki tekst. Jak mysle c o dziecku przy takim lekkoduchu ktory nawet drzewa nie moze kupic i ja oszukuje. Agnieszka wie ze oddałby mratu agi moj brat pieniadze ktore pozyczyl na buty ale Agnieszce powiedzialby ze zarobil mniej. To jakas paranoja. Wczoraj nawet u nich bylam.Nie wydajac sie ze wiem co jest grane rozmawialam ogolnikowo o zyciu i odpiwiedzialnosci. Mowilam ze maja najfajniejsze chwile gdy nie ma dziecka moga isc na spacer do kina czerpac z zycia ile moga (Aga narzekala ze brat siedzi przy kompie jak wraca z pracy i nawet na zakupy z nia nie idzie)Jak pojawi sie dziecko wszystko sie zmienia. Trzeba zaufania odpowiedzialnosci i calkowitego poswiecenia. Nie ma czasu na wyjasnianie spraw kazdy musi wiedziec jaki jest jego zakres odpowiedzialnosci w domu. Sama mam pol rocznego szkraba i wiem jak dziecko potrafi odwrocic zycie do gory nogami. Myslałąm ze bratu da to do myslenia a tu kuku.Sprawa za dwa dni z butami.Daradzilam adze zeby spisala na kartce wszystko co ma do zarzycenia bratu tak zrobila i zostawila to na stole z nadzieja ze jak wroci to porozmawiaja Skonczylo sie na niczym.Na tym ze brat siedział przed TV a ona płakała w kuchni. Aga narzeka ze nie mozna w ogole z nim rozmawiac. jego teksty to "i co" "przyzwyczaj sie" "kiedys ci to nie przeszkadzało " itd odwraca sie tylkiem i idzie spac. Byl dzien kobiet on nawet nie zlozyl jej zyczen.... Aga znow miala kolejna scena mieszka blisko Łodzi zadzwonila plakala chciala do mnie przyjechac na noc. Odradzilam jej. Powiedzialam ze nie moze od tak sobie wychodzic z domu przy awanturach i zostawiac go w swoim mieszkaniu. To nie tak sie to zalatwia. To jej mieszkanie. Poza tym na przyszlosc bratu jak nie bedzie cos pasowalo bedzie ja specjalnie denerwowal i prowokował by wyszla z domu. Aga zrozumiala. Wczoraj z nim rozmawiala (chcieli zamienic mieszkanie na wieksze i wziac kredyt-maja naprawde mala klitke) przyszli potencjalni klienci. Po ich wyjsciu Aga powiedziala bratu ze w obecnej sytuacji jaka jest miedzy nimi nie widzi sensu zamiany mieszkania bo (jak mi mowila dzis przez fon jak wezma kredyt to bedzie ich wspolne mieszkanie teraz jest jej)Brat na to "jak chcesz" Zero halo....wiem ze bratu zalezy na adze ale co mu odbilo. Podejrzewam ze to wpływ jego rodzonego starszego brata ktory jest poukladany ma swoja rodzine zona jest w ciazy ale ten tez uwazam ze zle traktuje zone. np mowi do niej wieloryb nie pomaga wrecz przeciwnie wysmiewa sie z ciazy chociaz bardzo dlugo starali sie o dziecko.Starszy brat pracuje z mlodszym tylko zaranie z 5 razy tyle co mlodszy. A ten moj mlodszy palant chce doruwnac starszemu. Doradzcie co robic. Aga tro swietna dziewczyna ale mowi ze nie chce zyc z klamca i czuje tu rozwod. Aga byla u tesciowej rozmawiala ale prosila by ta nie interweniowala tylko obserwowala brata. Aga sama chce to jakos rozwiazac. Ale na wszelki wypadek daje mojej cioci znak ze dzieje sie zle. Moja ciocia wprost uwielbia Age. Nadnoiemiam ze brat moj zawsze był lekkoduchem ...Aga go zmienila nawet sami bylismy w szoku ze wydoroslał inaczej mowi stal sie mezczyzna. Najwidoczniej to byly tylko mrzonki.Doradzcie mi jak mam dodawac otuchy Adze stara sie jak moze stawia czolo wyzwaniom stara sie spokojnie jak dzieku tłumaczyc ale on nie kuma. Na zarzut ze ja oszukal z pozyczeniem pieniedzy odpowiedzial przeciez to tylko 70 zł nie widzi problemu w tym ze ja oklamał . Powiedzial jej rowiniez by sie przyzwyczaila do tego bo on taki jest. Trzymam strone Agi choc jej jest niezrecznie bo to w koncu moj brat ale brakuje mi pomysłów co jej doradzic. Mowilam juz zeby mu dala miesiac by mu okreslila w czasie by sie zmienil a pozniej aut za drzwi.Ale nie wiem czy to dobre rozwiazanie.Pomozcie. Kazdy pomysl wezme pod uwage jak bede z nia rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażaczka
Podejrzewam ze to wpływ jego rodzonego starszego brata ktory jest poukladany ma swoja rodzine zona jest w ciazy ale ten tez uwazam ze zle traktuje zone. np mowi do niej wieloryb nie pomaga wrecz przeciwnie wysmiewa sie z ciazy chociaz bardzo dlugo starali sie o dziecko.Starszy brat pracuje z mlodszym tylko zaranie z 5 razy tyle co mlodszy. A ten moj mlodszy palant chce doruwnac starszemu. Doradzcie co robic. Aga tro swietna dziewczyna ale mowi ze nie chce zyc z klamca i czuje tu rozwod. Aga byla u tesciowej rozmawiala ale prosila by ta nie interweniowala tylko obserwowala brata. Aga sama chce to jakos rozwiazac. Ale na wszelki wypadek daje mojej cioci znak ze dzieje sie zle. Moja ciocia wprost uwielbia Age. Nadnoiemiam ze brat moj zawsze był lekkoduchem ...Aga go zmienila nawet sami bylismy w szoku ze wydoroslał inaczej mowi stal sie mezczyzna. Najwidoczniej to byly tylko mrzonki.Doradzcie mi jak mam dodawac otuchy Adze stara sie jak moze stawia czolo wyzwaniom stara sie spokojnie jak dzieku tłumaczyc ale on nie kuma. Na zarzut ze ja oszukal z pozyczeniem pieniedzy odpowiedzial przeciez to tylko 70 zł nie widzi problemu w tym ze ja oklamał . Powiedzial jej rowiniez by sie przyzwyczaila do tego bo on taki jest. Trzymam strone Agi choc jej jest niezrecznie bo to w koncu moj brat ale brakuje mi pomysłów co jej doradzic. Mowilam juz zeby mu dala miesiac by mu okreslila w czasie by sie zmienil a pozniej aut za drzwi.Ale nie wiem czy to dobre rozwiazanie.Pomozcie. Kazdy pomysl wezme pod uwage jak bede z nia rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co 23
daw wyjscia Psycholog bo jak czegos z tym nie zrobi to bedzie rozwód... albo bedzie z nim chodzic na zakupy i ciagle kontrolować...dawac kary za niesłuchanie- jak małe dziecko. lepiej niech oboje idą do psychologa bo takie cos moze doprowadzic do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażaczka
tego wlasnie sie boje ale Aga bierze to pod uwage. Nie wyobraza sobie zycia z facetem ktorego musi kontrolowac. Jak bedzie w zyciu ...da mu pieniazde na pampersy a on kupi dwie sztuki bo nie bedzie chcialo mu sie dzwigac calej paczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co 23
to niech idzie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie to zdanie: \"....wiem ze bratu zalezy na adze ale co mu odbilo\" Skąd o tym wiesz? To może być tylko Twoje mniemanie oparte na Twoim sposobie myślenie a mianowicie: skoro się ożenił to znaczy, że mu zależy. Często jest tak, że ludzie (nie tylko mężczyźni) nie zdają sobie sprawy ze skali wyzwań jakie niesie związek, pakują się w to bezmyślnie \"bo kochają\" a potem nie mają chęci na zmaganie się z życiem. Trudno poprzez forum o czymś tak poważnym wyrokować ale chyba dla dziewczyny będzie lepiej gdy się rozwiodą. On (zastrzegam się, że to jest takie forumowe doradztwo bez dokładnej znajomości sprawy) będzie na niej pasożytował a ona będzie go holowała przez życie ponosząc koszty wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gore hop
podnosze, bo sama jestem ciekawa, tez mam takiego faceta!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z wypowiedzią
CZARNIEJSZY JAK .... doslownie tak bedzie . ..." On (zastrzegam się, że to jest takie forumowe doradztwo bez dokładnej znajomości sprawy) będzie na niej pasożytował a ona będzie go holowała przez życie ponosząc koszty wszystkiego."..., a smiem twierdzic, że po kilku latach on stwierdzi, że dusi się w tym związku, że chce zyc inaczej, chce poczuc wiatr we włosach ... ble ble Identycznie było u mie w rodzinie i niestety małżeństwo sie rozleniało, dziewczyna się starala robiła wszystko, a nawet wiecej ... szkoda jej. Myslę, że na jej miejscu nie liczyłabym na to, że on się zmieni, to po prostu "dorosły chłopiec", niektorzy facecie nie dorastaja nigdy, ona jest jego zona a nie matką i niech nie marnuje swojego zycia na niego Teraz dobry okres do rozstania, bo nie maja dziecka, po co dziecko ma cierpieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miało być
czarniejszy_niż_mrok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem zdecydowanie
przeciwna rozwodom, ale w tej sytuacji na pewno bym się rozwiodla. Tym bardziej, że twoja relacja jest uczciwa, nie jestes zaangazowana uczuciowo w ten związek i sama widzisz, że tak nie da się zyc z takim doroslym smarkaczem, niestety brak mu poczucia obowiazku, odpowiedzialnosci ... A jak on sobie radzi w pracy zawodowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażaczka
brat siedzi sobie w biurze a jego zadanie to sluchanie muzyki i układanie śrubek do pudełka....po czym o 15 wraca do domu i siedzi przed kompem lub oglada tv. Aga jest szwaczka, pracuje jak wół na akord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOOO hmmmmmmmmm
Czyli w pracy sobie radzi, tez pewnie musi ukladac te srubki prawidlowo i wyrobic jakas normę Mysle, że jego zona powinna z nim spokojnie, zdecydowanie porozmawiac , powiedziec co jej się nie podoba, dac mu ultimatum ... wiem, że jak facet kochga to jest w stanie zrobić dla ukochanej wszystko ... Może ona za niego mysli i robi, decyduje i nie daje mu mozliwosci wykazać się ? Niech sobie odpusci, niech on placi terminowo r-ki, stara się o dom czy ogrzewanie ... W każdym razie dziecko u mich w tej sytuacji to głupota, skrajna głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażaczka
niestety i rachunki musi dbac Aga. Bratu juz nie raz sie powiedzmy zapomnialo i nie widział problemow jak przyszly noty odsetkowe.... przykro to mowic bo to moj brat ale zero odpowiedzialnosci. Wlasnie dostalam sms od Agi ze brat ja przeprosil.Ale co to zmieni? boje sie ze slowo przepraszam tu nie pomoze .Moze i Adze na chwile zamydli oczy ale co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZALEŻY MU NA TOBIE
Rozdział 11 NIE ZALE Y MU NA TOBIE, JESLI JEST SAMOLUBNYM DRANIEM, TYRANEM LUB POTWORNYM DZIWAKIEM Jesli naprawde kogos kochasz, chcesz te osobe uszczesliwic ......................... 151

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZALEŻY MU NA TOBIE
astanawia mnie to zdanie: "....wiem ze bratu zalezy na adze ale co mu odbilo" = bratu NIE ZALEŻY na Adze, jest mu wygodnie, ma oprane ,ugotowane posprzątane, ktoś załatwia za niego przyziemne sprawy(dbanie o rachunki finanse itp), seks za DARMO nie musi się wysilać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Uważam, że mimo iż to twój brat cioteczny, powinnaś tej dziewczynie otworzyć oczy i wspierać ją jak zdecyduje się z nim rozwieść. Bo rozwód to najlepsze co ona może zrobić, póki jeszcze nie pojawi się dziecko. Szkoda jej dla niego, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
I to nie jest facet-dziecko, to jest facet-drań, ewentualnie facet-dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×