jakie macie wrażenia po makijażu próbnym...bo ja....

byłam na próbnym makijażu....przedstawiłam swoją wizję z tym ze najpierw babka wymalowała mnie po swojemu....i sie przeraziłam pomijając ze oczy wyszły slicznie (jej pomysł z kolorem) to na twarzy miałam tapetę ...podkład+ puser sypki+ kulki brązujące..... :-( ona stwierdziła ze i tak mi to pozniej się zleje z twarza i nie będize tak tego widać.. na szczęscie była wyrozumiała w moich ględzeniach ze chcę mieć lekki podkład pomimo ze mam cere naczynkową i jakieś zaczerwienienia mi widać....pomalowała mnie drugi raz z moim podkładem i było juz extra czy każda kosmetyczka uważa ze musi si ę mieć tapete na twarzy ....????czy na zdjeciach dziewczyny tez mają toe pudru dlatego tak ładnie wychodzi makijaż????

No niestety ,takie są prawa rządzące sie makijażem ślubnym.chodzi tu głównie o zdjęcia oczywiście , ale po kilku godzinach podklad i tak w znacznym stopniu się wchłonie (albo zważy!! dlatego uwaga jakiego podkładu używamy)Więc nie będzie go widać tak jak zaraz po zrobieniu makijażu. Pamiętaj,że musi się to utrzymać wiele godzin.Jesli natomiast nie lubisz tzw. maski , nałóz niedużo matującego podkładu , po uwczesnym nalożeniu bazy, użyj natomiast rozświetlającego korektora pod oczy na nasadę czoła , okolice nosa i brodę.Bedzie ślicznie ,a nie będziesz \"zmalowana\".

przyznam, ze troche mnie drazni podejscie przyszlych PM chca wygladac mlodo,swiezo,dobrze,nie swiecic sie,dobrze wysjc na zdjeciach a kiedy uzywa sie do tego odpowiednich srodków,marudzą alez droga panno mloda,miej sobie naczynka na wierzchu,co za problem:)