Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieUmiejacaOlac

Chce mu pokazać że....

Polecane posty

Gość kropelka w oceanie
Nie Umiejaca - musisz byc dalej taarda. On potrafi wylaczyc telefon to Ty tez mu pokaz na co Cie stac. Ja wiem ze to jest strasznie trudne przechodzilam przez to - odezwal sie po 4 dniach - porazka :(, nawet chcial udac ze nic sie nie stalo i byl zdziwiony czemu ja milcze - szok :). Wyjasnilam mu wszystko, zrobilo mu sie glupio wkoncu przeprosil i poskutkowalo na dluzsza mete no narazieprzynajmniej a to juz prawie rok temu bylo. Sam mi wtedy przyznal ze nie wierzyl ze potrafie tak dlugo milczec- najzwyczajniej w swiecie byl pewien mojej milosc, za pewny. Czasem przydaje sie taki kopniak w tylek. Badz twarda :) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam nieumiejąca się trzymasz??? Odezwał się,czy Ty się złamałaś i napisałaś pierwsza? Trzymam kciuki aby było dobrze :) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieUmiejacaOlac
Ja zadzwoniłam ale miał wyłączony. Pozniej on zadzwonił. Gadka Mega krótka i niezaciekawa - tak jkaby znow kłótnia.:( Nie wiem to wszystko jest jakies pop.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka w oceanie
Czesc :) A nikt nie wyszedl z propozycja spotkania ?? Powinniscie porozmawiac na spokojnie :(. Wlasciwie na czym wkoncu stanelo ?? Znow bedzie cisza :( ? Trzymaj sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieUmiejacaOlac
Ze spotkania lipa... Bo teraz jestesmy w takiej sytuacji że on jest daaleko od domu. Wiec spotkanie odpada.Zobaczymy się dopiero za 2tyg.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieUmiejacaOlac
No więc sytuacje czas powtórzyć. Znowu to samo. Wtedy pękłam i nie dałam rady. Tym razem musze !! Nie moge się do niego doezwac... nie mogę,to wykluczone.. pomoże mi ktoś w tym?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mogę pomóc bo...
mam tak samo. Ilekroć obiecuje sobie, że nie odezwę się, nie wytrzymuje, miłośc i tęsknota zwycięża nad rozumem, zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×