Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaishs

moja Kobieta mnie nie dotyka..

Polecane posty

Gość moja tez tak ma
kaishs@ MUSISZ Z NIĄ POGADAĆ! Skoro przez rok sama się nie domyśliła że to dla Ciebie problem, a pewnie nie raz dawałeś chociaż jakieś znaki że chciałbyś tego, to uważa widocznie że to Ci odpowiada. Szczera rozmowa powinna pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
jugfffff nie rozumiesz problemu,gdybym chciał to zrobic to bym położył Jej rękę na penisie,jestem otwarty i to nie problem,ale nie chodzi mi tylko o to,żeby mnie dotknęła i "nagrzany facet jest szczęśliwy". chodzi mi bardzie o przyczyny,a nie jak Ją zmusić,albo po prostu powiedzieć wprost.czytaj prosze wszytskie moje posty to zrozumiesz w czym problem,pozdrawiam,bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
wiem,że rozmowa jest chyba jedyną metodą,ale znów podkreśle,ze jedynie na to,ze to zrobi,bez chęci,nie chce takiego seksu.gdyby to mnie nie ruszało to robiłbym "swoje",ale ja teraz jestem na takim etapie,że nie mam ochoty, nie mam już wzwodu,stało się to aseksualne,więc nawet gdybym to zignorował to i tak nie mogę..ps.teraz chyba zrozumiecie jak daleko to zaszło.ps.a jest piękną kobietą,bardzo mnie podniecała wcześniej.to niestety pokazuje jak "silniejsza"od nas samych jesy psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugffffffff
bardzo dobrze rozumiem no trudno. :( a mowie z doscwiadczenia a jak chcesz przyczyn to rozmawiaj czasem nie musi istniec zadna przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
dzięki za chęć pomocy.pozdrawiam wszystkich i zyczę dobrego seksu..zawsze.ale przede wszystkim Miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo być może w ciągu dnia między wami w prozaicznym życiu jest coś nie domówione.Jest jakaś sytuacja,która przekłada się na życie intymne.Twoja partnerka jest np.rozczarowana jakimiś Twoimi działaniami i \"nie ma serca\" na \"gorące\" noce.Uczestniczy w stosunkach aby Cię nie urazić i tyle.Wiele kobiet \"tak\" ma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
"uczestniczy w stosunkach żeby cie nie urazic".. nie no proszę.jestem przekonany o Jej ochocie.jest mokra i to nawet mocno jak Ją tylko mocniej przytulę i dotknę.widać,że oczekuje dotyku i jak się mu poddaje.potrafię rozpoznac kiedy ma ochotę i czy to robi dla mnie,a tak nie jest.wiem jak mnie czule obejmuje,głos Jej drży no i to czego nie można oszukać czyli właśnie,ze jest mokra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara007
A jak jest z jej orgazmem?Moze go nie przezywa i dlatego traktuje pieszczoty obojetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
w porządku,dochodzi,szczytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
aa,Ona nie traktuje ich obojętnie.wije się ,jęczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaishs --->!!!!! Nie wezmiesz jej dloni i nie polożysz tam gdzie chcesz, bo to będzie na siłę? Proszę Cię...Może to nie z nią jest coś nie tak, jeśli Ty nie potrafisz, okazać swoich potrzeb? Ja uwielbiam pieścić mężczyznę na rózne sposoby, często to ja jestem stroną bardziej aktywną, ale przeżywam dziką rozkosz jak on np. kładzie moją rękę na penisie, albo delikatnie łapie za włosy i zsuwa głowe w dół, do oralnego;)Widzę wtedy jak bardzo tego pragnie i jaką radośc mu sprawiam. Pokaż to swojej dziewczynie - że tego potrzebujesz, że Cię to szalenie podnieca! Ona wtedy też się nauczy czerpać z tego radość. Na razie prezentuje pozę \"księżniczki\" i ja też tak miałam ;) Ale teraz więcej radości czerpię z dawania. Zawalcz o swoje i zaznacz, że coś jest nie w porządku. A jak będzie robiła coś na siłe - to zauważysz. Ona musi się przemóc, zobaczyć co może Ci dać i sama z tego powodu czuć satysfakcję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. PRZYCZYNY : po pierwsze - przyzwyczaila się. nie zgłaszasz protestów = jest okej. 2) może być bardziej \"bierna\" z natury, ale to da się zmienić! 3) może w poprzednich związkach też się tak zachowywała i nie wie po prostu jaką radość sprawia skupianie się na drugiej osobie? Może ma pewne opory, zastanawia się jak sie do tego zabrac? Nie wiem. Grom z jasnego nieba nie sprawi, że z dnia na dzień się zmieni. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave
A ja myślę, że sedno tkwi w takim fakcie: Ona zwyczajnie nie, wie, że miałaby zachowywać się inaczej. Jej \"intuicyjne\" podejście do waszego seksu kończy się na dotykaniu pleców, głowy i całowaniu. Ale to nie znaczy, że nie stac ją na więcej. JEJ TRZEBA TO ZWYCZAJNIE UŚWIADOMIĆ, otowrzyć jakby oczy, że potrafi więcej i że wniesie to nową jakość do waszego pożycia. I NIE WOLNO rozpatrywac ci tego w kategorii pieszczot na siłę, \' za przymówką\' bo nie o to tu będzie chodzić, kiedy ona się \'obudzi\'. Swoimi zachętami i wskazówkami pokażesz jej jej talenty, któych sobie sama nie uświadamia, bo nie wie, że można coś bardziej i inaczej - myśli, że tak jak zachowuje się teraz to już jest jej maks i szczyt możłiwości, a wiemy, że jest w błędzie, albo nieuświadomiona o sobie samej! To trochę tak, jakby JAKIŚ X umiał śpiewać, śpiewał nawet na małych koncertach i myślał, był przekonany, że robi to dobrze, na maksa swoich możliwości. I nagle by spotkał Elę Zapendowską, która powiedziałby mu, że śpiewa dobrze, i że widzi w nim o wiele większy potencjał. Że z pewnością z tymi warunkami głosowymi jest w stanie, przy zmianie nawyków w operowaniu swoim głosem, wydobyć z siebie dźwięki na miarę gwiazd Idola, czy czego tam. I uświadamia mu co robi niedostatecznie dobrze i jak miałby to zmienić. X stosuje się do j ej wskazówek i zaczyna śpiewać, po treningu, jakością głosu, o którą siebie nie podejrzewał! I wcale nie znaczy to, że zaczął lepiej śpiewać tylko \'na odczepne\'. Nie. X był wdzięczny Eli za to, że pokazała mu drogę do wyżyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
Przyjecie,dzieka za uwagę.będę musiał porozmawiać ,a potem jakaś "rekonwalescencja"..sposób na "walkę o swoje " odpada,bo nie mam ochoty na seks niestety i tak będę musiał Jej wytłumaczyć,że moje reakcje mimo Jej późnej,bo późnej,ale ingerencji mogą być nieco spłaszczone i zanim zacznę reagować normalnie czyli zanim sie oswoje i uwierzę,że jednak wszysko ze mną w porządku to troche czasu minie.generalnie paranoja,taki regres, miałem wiele partnerek,zawsze byłem w seksie wyzwolony i tam się spełniałem, a teraz zachowuje się jak "pipa",co z człowiekiem się dzieje na stare lata...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zregenerujesz się szybciej niz się spodziewasz. Zapewniam Cię. Widok kochanej osoby angażującej się z wielka radością w to , żeby TOBIE było dobrze leczy bardzo szybko :) Choć teraz może Ci się to wydawać nierealne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
"idolowo-zapendowska teoria" oczywiście jest właściwa. sam nigdy bym nie przypuszczał,ze takie problemy będę miał w azylu swej bytności-alkowie. moja empatia podpowiadała inne rozwiązania,czyli nierobienie niczego.skoro Jej jest dobrze w łóżku to te "dobrze" stawiałem jako priorytet i ignorowałem problem,ale wiele miesięcy tego stanu spowodował,ze problem urósł i siada mi codziennie na ramieniu... Zanim z Nią porozmawiam muszę się psychicznie nastawić,czego jeszcze z pewnością nie potrzebowałem parę miesięcy temu,ale teraz potrzebuje(im problem większy tym wieksze emocje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodziarka...
To ja tego nie rozumiem :o Ja mam tak, że żeby sie podniecić i w ogóle coś zacząć to muszę zacząć od peniska w buzi :) Wtedy mokradła się robią i można się dopiero dalej bawić. Ale wracając da Was... Jedyna rzecz jaka mi przychodzi na myśl to to, że pomyślała, że skoro nie mówisz o tym, nie prosisz, to MOżE TEGO NIE LUBISZ! Mogła pomyśleć, że przyjemność sprawia Ci seks oralny tylko wtedy gdy pieścisz ją, a bycie bierną stroną np. Cię denerwuje. Powiem szczerze, że nie znam faceta, który przynajmniej raz nie kochał się na ostro ze swoją kobietą - a przy tym zawsze pojawia się hasło "weź go!", "zajmij się nim" itd. A skoro tak, to nie dziwię się, że kobieta, która nigdy tego nie słyszała (oczywiście takie "podpowiedzi" nie muszą występować tylko podczas ostrego seksu), nie rozmawiała na ten temat, nie została do tego przyzwyczajona i do tego nie widzi oziębłości ze strony faceta (co mogłoby wskazywać na to, że czegoś mu brakuje), nie widzi i nie czuje potrzeby zajęcia się Twoim penisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
lodziarka-brzmi sensownie,ale przypomina mi się tylko wczesna rozmowa z początku związku i to,że lubi to robić,właśnie jako czynna.Widocznie bierze tylko taką opcję pod uwagę,że skoro kończę ja Jej robić dobrze ,a potem powracam na wysokość Jej twarzy bez wyrazu obrażenia na twarzy ,albo nie uciekam do kąta z fochem stojąc obrazony to znaczy,że wcale tego nie wymagam..pokrętna filozofia,mogłaby chociaż raz spróbować go choć dotknąć przez spodnie..raz przez wiele ,wiele zbliżen w ciągu roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaishs ---> nie obrażaj się za to co napiszę, ale.... sądzę, że to nie Twoja empatia tu brała górę, ale Twoje ego. To zachowanie urażonej królewny - \"nie robi = nie lubi = nie będę o to żebrał, bardziej się postaram to może sie zrewanżuje\". Błąd w myśleniu. Nie robi, nie oznacza, że nie lubi. Może jeszcze nie wiem jak cholernie jest to podniecające? A Ty milcząc zablokowałeś siebie i ją. To NIE jest problem. To tylko sytuacja wymagająca rozwiązania. Nie wyolbrzymiaj tego. Podejdz do niej i do siebie z serdecznością i ufnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony podziwiam Twoją dziewczynę....ja gdybym nie dotknela mojego partnera, gdy ma wzwód, to bym umarła. :) Jestem tego pewna:P No ale u nas byl trochę odwrotny problem...więc rzadko bywa idealnie :) \"Widocznie bierze tylko taką opcję pod uwagę,że skoro kończę ja Jej robić dobrze ,a potem powracam na wysokość Jej twarzy bez wyrazu obrażenia na twarzy ,albo nie uciekam do kąta z fochem stojąc obrazony to znaczy,że wcale tego nie wymagam..pokrętna filozofia,\" To Twoja filozofia, nie jej. Może ona NIE UMIE przejąć inicjatywy? Łatwiej jest brać niż dawać - wtedy nikt Cię nie ocenia, nie okaże się, że może nie potrafisz zaspokoic drugiej osoby oralnie,że glupio wyglądasz, że stresujesz się przed połknięciem. Bezpieczniej jest leżeć i jęczęć z rozkoszy. Ale ona nie robi tego celowo, z premedytacją....może nie zdaje sobie sprawy z tego? A co do mowienia...ludzie mówią różne rzeczy , żeby dobrze wypaśc...nawet w poważnych związkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
e, Przyjecie spokojnie,nie obrażam sie.nie widzę nic złego w "nie robi-nie będę żebrał"-patrzę i konstatuje po prostu nie robi-ma powód(bo przeciez wszystko ma swój powód)-nie naciskam.ale dlaczego zasadniczo odrzucasz MOJĄ mozliwość zblokowania się..?bo tak to trochhę odbieram,choć myslę,ze nie o to Ci chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
Drogie Przyjęcie- to co mnie hamuje to nie jakiś foch,dokładnie jak piszesz Ona tego nie-nie robi z premedytacją,ja to widzę i dlatego moja ręka nie sięga po Jej rękę i nie wędruje w kierunku penisa..wiem,ze tak bawić sie można w nieskończoność ,ale teraz sie dopiero obudziłem kiedy stwierdziłem,ze to prawie rok i jest to już problemem,bo próby ignorowania tego jednak mi nie wyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaishs-a dlaczego ty poprostu jej nie powiesz,żeby cie dotykała tu,a tu.....Przecież ja swojemu partnerowi mówię co sprawia mi największą przyjemność....Uważam ,ze to był twój błąd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
daria poczytaj moje wcześniejsze wpisy,pisałem o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLa_minx
Powiedz jej że chcesz pieszczot TAM!!!naprowadź jej rękę podczas zabawy!!! Jeśli chcesz zmian, to wykonaj ku temu ruch, bo czekanie aż sama na to wpadnie nie jest dobrym pomysłem.... ...nie każda dziewczyna ma widać w sobie na tyle polotu, by się zorientować czego chce facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaishs- czytalam pare twoich wpisow ine znalazlam wzmianki o tym,że powidzialeś jej wprost o swoich pragnieniach.Przecież ona moze nie wiedziec, co cię najbardziej podnieca.Jezeli nie dawałes zadnych sygnałów, widocznie uznala,ze tak jest dobrze...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaishs
tak,nie powiedziałem,czekałem,czekałem i w moim odczuciu przegapiłem moment,bo teraz czuję,że nie potrafiłbym tego tak chlapnąć raz,dwa i zrobił się niepotrzebny problem,który zastanawia faceta dlaczego Jego Kobieta tak postepuje.to mnie strofuje,ale nie pozostaje mi nic innego jak rozmowa.choć myślałem o seksuologu po to,aby zaakceptować Jej wybór i nie myśleć o tym co ze mną nie tak, tylko się cieszyć seksem,mimo to,na Jej "zasadach", byc może do momenta,aż będzie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAISHS- a ja myślalam,ze nie ma takich kobiet jak twoja zona.Rozumiem inne formy pieszczot moga byc nieakceptowane przez partnerki, ale żeby nawet nie dotykac męzczyzny tego sobie nie moge wyobrazić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mi ktos wytlumaczyProsze
Pytanie zwlaszcza "do moja tez tak ma" i do kaishs'a - Co zadecydowalo o tym, ze zwiazaliscie sie z kobietami, z ktorymi nie dogadujecie sie w tej sferze? Jak to sie dzieje, ze "kłody" znajduja zdawaloby sie fajnych facetow, a normalne, cieple, dajace cos z siebie dziewczyny albo trafiaja na sukinsynow, albo sa caly czas same???? Bo nie rozumiem tego. A tak poza tym, popieram mascarade z 18:54.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkkkk ----. wiem, że możesz być przyblokowany. Ale w ten sposób tworzysz błędne koło. Nie ma nic złego w rozmowie o swoich potrzebach. Czasem to koenieczne - nie ma związków idealnych, gdzie partnerzy rozumieją sie bez słów i gestów. Ja uważam, że zamiast rozmowy lepiej pokazać. Rozmowa może ją zbytnio zestresowac - poczuje się jak beznadziejna kochanka...Tzn to są tylko moje spekulacje - chyba, że dobrze to rozgrasz. Wyluzuj się...podczas gry wstepnej...wez jej dłoń i zrób to na co masz ochotę. Zaciśnij ją na sobie i pokaż, że Ci się to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×