Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona1234

Czy wmawiam sobie, ze kocham?

Polecane posty

Gość od roku nie pale
jak to sa takie neutralne spostrzeżenia ro wydrukuj i pokaż swojemu facetowi, napewno mu sie przyjemnie zrobi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalalalalalalalla
a on o tym wszystkim wie... :p mówię mu że jest skąpy :P i że jest hipochondrykiem, że czasem mówi za dużo :p ha! mogę mu to spokojnie nawet na gg przesłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od roku nie pale
no to wiesz dla mnie związek to jednak coś innego niż wzajemne wytykanie sobie wad.... ale może mało dzisiejsza jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalalalalalalalla
no chyba za mało dzisiejsza a Ty nie powiedzialaś swojemu facetowi co się Tobie w nim nie podoba? my o tym normalnie rozmawiamy :) staramy się zmienić choć troszkę na lepsze :) to chyba dobrze, tak myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalalalalalalalla
jeb, dzięki za wsparcie, już tyle razy musiałam się bronić, tłumaczyc innym, że ja te wady akceptuje, że już mi się nie chce, no a zresztą kogo to obchodzi jeb powiedz, skąd u Ciebie w minutę puenty, do których ja musiałam rok dochodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
bo jeb to madra dziewczynka :P ale lizuska ze mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1234
od roku nie pale nie wiem o co ci chodzi.Jesli nie wiesz o co chodzi to daj sobie spokoj z komentarzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalalalalalalalla
no ja też tak myślę, nie wiem dlaczego od roku nie pale czepila sie akurat mnie dziewczyny, czy zauważyłyście że macie wpływa na swoich facetów? jakikolwiek, nawet najmniejszy ja na szczęscie tak, i jest to zdanie postronnych osób wiecie, że jak się poznaliśmy to on twierdził, że nie weźmie nigdy ślubu? rok później zapytał, czy będe jego żoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1234
jeb trzymaj sie i fajnie ze wpadlas.Mam nadzieje, ze jeszcze tu wrocisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1234
tralalalalalalala mysle, ze mam wplyw na niego.Wiem, ze on mnie kocha, stara sie dla mnie, chce by bylo mi dobrze.Ale nie uda mi sie chyba zmienic w nim tych rzeczy, ktore tak mi przeszkadzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
hmm... ja chyba tez moge wplynac na niego w jakis sposob, ale wiecie co, czasami jest tak, ze ja mam racje, mowie mu, a on i tak robi swoje a dopiero potem stwierdza, ze rzeczywiscie mialam racje!!! DLaczego nie moze zrobic mi tej przyjemnosci i powiedziec"kochana masz racje, nie zrobie tak..." TO mnie tak wkurza, bo czuje wtedy, ze on czasami nie liczy sie z moim zdaniem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1234
witam w klubie - czy powedzilas mu wprost o tym co cie denerwuje? Ja staram sie czasmi delikatnie dac mu do zrozumienia, ale on wtedy dosc mocno sie broni i zarzuca mi, ze sie czepiam.Wlasciwie od poczatku znalam te jego wady ale kiedys nie przeszkadzaly mi tak mocno.Wiem, ze jest dobrym czlowiekiem, ma wiele wspanialych cech, ktore u niego cenie.Ale raz jest lepiej a raz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
zagubiona - wiesz co, mowilam mu, ale zartem.. wczesniej nie miala odwagi... u mnie bylo odwrotnie, jak go poznalam, te jego wady przeszkadzaly mi cholernie, teraz coraz mniej... Ale nadal to jest gdzies tam we mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1234
witam w klubie - w takim razie chyba jestes na dobrej drodze by te wady w pelni zaakceptowac i nauczyc sie go kochac takim jakim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×