czy ktoś stosował kopenhaską??

jakie były efekty? Podzielcie się :) Warto czy nie warto??

nie warto ! potem szybko przybywają kilogramki !!

- 5 kg. glod odczuwa sie lekki. po 3 dniu juz daje sie latwo wytrzymac. a po 5 jedzenie zaczyna naprawde smakowac. pozniej juz nie ma sie tak ochoty na slodkie, smazone... itp. trzeba tylko sie pilnowac, aby nie przytyc. schudlam z 65 do 60 przy wzroscie 160. ale bylam po "dietowych przejsciach" wiec mysle, ze i tak duzo udalo sie schudnac.

a... minal miesiac od zakonczenia kopenhaskiej a ja waze 58. :) niewiele mi spadlo, ale tak ja mowie. duzo sie wczesniej odchudzalam, tylam i chudlam na zmiane wiec nie ma sie co dziwic, ze waga powoli spada. jem podobnie jak w kopenhaskiej tyle, ze z przyprawami. stopniowo zwiekszam kalorie.

Ja stosowałam i ekhem.... nie bałdzo. Byłam zachwycona, schudłam 5 kilo, potem przeszłam na 1000 kcal, no cud miód, malina. Ale w końcu pękłam i zaczęłam sobie odbijać wszystko to, czego wcześniej nie mogłam jeść. Przemianę materii kopenhaska zdaje się rzeczywiście mi poprawiła, ale dostałam takie smaki... Gorzej niż baba w ciąży. Wszystko było lepsze, smaczniejsze, słodsze. Wymiatałam wszystko co się dało zjeść, bo nawet kromka chleba smakowała mi jak najlepszy frykas :o Po prostu - jak raz się złamałam, to już nie mogłam się opanować z jedzeniem. A uwierzcie mi, mi też się wydawało, że mam super -hiper-ekstra silną wolę. Po prostu to było silniejsze ode mnie. Także po jakimś czasie, mimo spektakularnego wyniku - kilogramy wróciły. :o Nie odradzam kopenhaskiej, bo wiem, że są osoby, które na niej schudły i wagę utrzymują. Ale jestem pewna, że zdecydowanie nie jest to dieta, dla osób, które - tak jak ja - nie cierpią restrykcyjnego i bardzo ograniczonego jadłospisu. Kopenhaska dała mi tylko tyle, że teraz już wiem, że lepiej jeść wszystko, ale mniej, niż dużo, zdrowo, ale za to potem rzucić się na żarcie jak młode prosie.

no ale jakies efekty są?? Ja musze szybko schudnąc hociaz 5kg myslicie ze to mozliwe? Che aby ciuchy zrobily się luźniejsze... a nie tylko aby spadła waga :(

podobno na diecie nabiałowej do 13 duzo się chudnie! czytałam o niej na innym topiku. możemy spróbować razem! ja tez musze szybko schudnąć! i nie musi byc do godziny 13, moze byc do 15 czy 17. ale do 13 najlepszy efekt! kopenhaska stosowałam i tez polecam. odzwyczaiłam się po niej od chleba co było wczesnie nie do wyobrażenia! to prawda, ze pozniej łatwo wrocic do wagi poprzedniej jak nie ma sie silnej woli. ja nie wróciłam. :D

noooooooo to rozumiem :)

a więc? decydujesz się na kopenhaską? czy na coś innego?

podobno na amerykanskiej tez mozna sporo schudnąć.

tak wybrałam kopenhaską, własciwie jestem na niej od pn. ale chciałam sie tylko upewnic co sądzicie jak wam poszło?

dziś jest mój 10 dzień diety.Pierwsze 2 dni były cholernie ciezkie bo żołądek musiał się przyzwyczaić.Później czekało się jak na zbawienie na lanch i obiad.W 7 była załamka bo tylko jest lanch.Ale się podniosłam.Iwalcze dalej.Od 8 dnia super,nawet nie jem już wsyztskiego co jest napisane a jak już to zdecydowanie mniej bo porpsotu mi isę nie chcę.Ważyłam się tylko w 7 dni i było - 3 kg.Jestem ciekawa ile będzie 13 dnia

up up jak tam wam idzie??