Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prawie_B

Do dziewczyn - wyłącznie... kobieta...

Polecane posty

Gość ererger
jakie "składanie się"? O czym wy mówicie? Nie wiem ile lat ma autorka i jej facet, ale ja "składałam się" jak miałam 16 lat. Dorosła kobieta i dorosły mężczyzna się nie "składają". Tu nie chodzi o szukanie łosia czy o dawanie kobiecie kasy. Po prostu - gdyby facet był dobrze wychowany, gdyby miał honor - w życiu by nie pozwalał na "składanie się". Moim zdaniem idzie na łatwiznę. Mów co chcesz ale gdyby facet naprawdę kochał kobietę i o nią dbał, nie pozwoliłby żeby sięgała do swoich oszczędności (tym bardziej niepracująca) żeby się złożyć na jakieś duperele. Ja nie mówię np. o wynajęciu mieszkania - bo na to powinni zarobić wspólnie, ale knajpa?! wypady samochodem!? Wspominałam o swoich związkach, przypomnial mi sie jeszcze jeden, taki krótszy, kilkumiesięczny. Facet zarabiał 700 zł a jednak nie było mowy żebym płaciła w knajpach. Zaznaczę że byłam starsza od niego o rok. Nawet jak wyciągałam portfel, on mówił "chyba żartujesz". Moja mama mówiła "widzisz jaki porządny chłopak, jak dba o ciebie? nie ma za dużo pieniędzy a zawsze płaci za ciebie albo kupuje jakieś drobiazgi. Nie ten co poprzedni, zarabiał więcej i zawsze chciał żebyś dokładała". Jak jedziecie samochodem, to też płacisz połowę za benzynę? Dla mnie to jakaś paranoja. Kiedyś to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
zgadzam sie z Toba w 100% , mam naprawde identyczne zdanie... ale to jest pierwszy chlopak z ktorym tak dobrze sie dogaduje (poza kasa) nigdy wczesniej tak nie bylo, zerwalabym ale boje sie,ze nic lepszego mnie juz nie spotka... moze nie warto robic afery z takiego powodu... moze pzresadzam,czepiam sie... pod kazdym innym wzgledem jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
on nie ma honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererger
a ile Ty masz lat że boisz się że nikogo nie spotkasz? ja mając 27 lat zakończyłam związek, też się bałam że już nikogo nie poznam i co? i krótko potem znalazłam faceta z którym teraz mieszkam i za kilka miesięcy mamy ślub nie mówię że masz to zerwać ja jestem taka że bym wyłożyła kawę na ławę rozmawiałaś z nim o tym? Nie możesz powiedzieć wprost że to trochę dziwne że Ty nie pracujesz, on tak, a koszty ponosicie wspólnie i jak się z tym czuje? Od kobiet się masakrycznie dużo wymaga! Wyobraźcie sobie że topik założyłby facet, który pisałby że pracuje, zarabia, jego dziewczyna nie, ale on sobie nie wyobraża płacić za nią w knajpach czy kupić cokolwiek. Założę się że zostałby opierdzielony. Sknera idący na łatwiznę. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
jestem troche mlodsza,ale wiesz co sprobuje to zmienic, nie moge pozwolic zeby to zniszczylo nasz zwiazek, kiedys z nim juz rozmawialam, cos tam drgnelo,ale to jeszcze nie to czego oczekuje... mysle,ze jestem w stanie go zmienic,nauczyc ze takim postepowaniem daleko nie zajedzie... ale to wymaga czasu... bede probowac od nastepnego razu,a za wyjazd nie zaplace i juz chyba,ze sie umowimy ze nie bedzie seksu -wtedy zaplace za siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×