Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jerta

Mam własną firmę i dość głupich klientów

Polecane posty

Mam własną jednoosobowa firmę i jedyne co mnie w niej wkurza to głupi klienci, którzy myślą, że jeżeli płaca to są królami świata i kultura i dobre wychowanie ich nie obowiązuje i, że jeżeli dają zarobić 100 zł, to mogą wymagać gruszek na wierzbie. Czy ktoś ma podobne odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kaszana
mialam firmę w pewnej chwili wszystko się zawaliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbe nikt nie mówił że będzi
e łatwo . Ludzie maja coraz mniej pięniędzy i wymagania rosta. Od 11 lat mam firme pracuje po 12 h i zarabiam juz teraz grosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kaszana
a teraz pracuję u ludzi, ktorzy trzymaja mnie kolejny tydzien bez umowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nieraz wpakuję się na minę. Sprzedaję okna, drzwi meble kuchenne. Mam własny lokal, tylko w nie najlepszym miejscu. Marże daję coraz większe, bo jak ktoś napisał ludzie mają coraz mniej pieniędzy i coraz większe wymagania. Tylko przy ustalaniu ceny zgadzają się na wszystko a potem to już tylko problemy. Właściwie taki upierdliwy trafi się raz na 10, ale potrafi nasuć krwi za pozostałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biznes systemowy kojarzy mi się z networkiem - czy nie?Próbowałam i nie lubię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiste że wymaga! Ty też wymagasz kiedy jesteś klientem (a jesteś często - po pracy, a nawet podczas, w trakcie rozmów z hurtownikami). Nie podoba się - rzuć to w cholerę i rób coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, jeszcze jedno. Możesz powiedzieć jak się Twoja firma nazywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kasjerka
w firmie platniczej znam ten bol, oj znam... dzis np stary dziadek przyczepil sie do mnie, ze powinnam wiedziec za co ludzie placa, a chodzilo jemu o to, ze oplacal rachunek i pytal sie mnie za jakie miesiace to bedzie oplata, najlepsze w tym wszystkim, to ze "pani powinna wiedzec za co ludzie placa" czyli, jesli ktos oplaca rachunek z telekomunikacji to ja mam wiedziec za co ten rachunek jest, nie wazne czy to za uslugi telekomunikacyjne czy za internet, powinnam wiedziec i juz!!! a mnie to zwisa, bo ja nie musze znac cen za uslugi jakiejkolwiek firmy... ludzie sa podli, wczoraj klucilam sie z kobieta ktorej zabraklo do oplaty prowizji, baba stwierdzila, ze ja powinnam za nia zalozyc, a ona przjdzie za pol roku i mi odda... nie chodzi o to, ze nie mialam, ale gdy mi brakuje w kasie nikt nie przyjdzie i nie wyrowna mi brakow, smaa musze z wlasnej kieszen dokladac, a gdybym tak za kazdego chciala prowizje opalcac, po 3 dniach nie mialabym za co zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, kasjerko, dziadek po prostu nie wiedział. Po tym co napisałaś, nie dziw się że jak idziesz np. do urzędu i zadajesz pani urzędniczce jakieś pytanie to traktuje cię wrogo. Oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firma nazywa się BOMAT. Klienci szukają by było najtaniej i oczywiście najlepiej i najwyższej jakości. A jedno drugie wyklucza. Ale niestety nie każdy jest w stanie to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie po wiatrach
jerta Próbowałaś czy robiłaś? Zresztą, czymusisz lubić to, co po prostu daje ci pieniądze? Ja całe świadome życie uważałem, że - kiedy chodzi o kase - to robi się nie to, co lubi lecz to, co tą kasę daje. Chyba że przypadkiem jest to to samo, ale bardzo rzadko tak się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×