Mirena-plamienia

Witajcie, przeczytałam dość dużo o Mirenie na tym forum. Sama mam założona Mirenę od 09.03.2007 i tez miałam straszne wątpliwości czy założyć czy nie. Tym bardziej, że poprzednią wkładkę, zwykłą, wspominam jak najgorzej. Potem przez 8 lat brałam pigułki. Teraz ze względu na stan zdrowia nie moge brać tabletek. Mam pytanko: pisałyście o plamieniach po założeniu Mireny. Mnie tez to dopadło i od założenia nie odpuszcza nawet na jeden dzień. Są to niewielkie plamienia, ale trzeba chodzić z wkładką, bo bielizne paskudzi. Jak narazie chyba nie zamierza przestać, a mój mąż pyta stale czy juz możemy się kochać(było nie było nie kochaliśmy sie od pół roku) ? I nie wiem czy przy plamieniach mozna się kochac, np. pod prysznicem, czy tez to jest zabronione? Niektóre z Was pisały, że plamiły przez trzy miesiące, to troszke długo:). Mam 30 lat, mam dziecko. Pozdrawiam Wiola.

Witam Ja założyłamn mirenę 6.11.2006 i od tamtego momentu mogę policzyć na palcach jednej ręki dni bez plamień. Czekam jeszcze 10 dni i wyjmuję to guwno!!!! Próbowałam rozne tabletki na stany zapalne ale to nic nie zmieniło. Teraz skończyłam opakowanie cerazzete. Powodzenia

od dwoch tygodni mam zalozona mirene,mialam male plamienie,lecz teraz mam krwawienie ze skrzepami,z bolem brzucha i bolem piersi. Czy wy tez macie cos podobnego?Duzo czytalam na temat mireny.Takie zjawisko chyba jest niepokojace?Jesli cos wiecie ,napiszcie prosze

Ja miałam mirenę przez 2,5 roku, mój okres trwał po 3 tygodnie a tydzień przerwy i tak cały czas później doszły silne bóle potem torbiele. Pozbyłam się jej i miałam nadzieję że w końcu odpocznę a tu 2 tygodnie po wyjęciu nadal mi leci. Mam nadzieję że to się skończy bo chcę przejśc na tabletki ale kiedy ja zacznę je brac to nie wiem. Więc nie polecam mireny.