Nie sądzicie, że w sprawie prawa do aborcji...

... powinni zrobić referendum, i to nie dla wszystkich ale dla samych kobiet. I to tylko tych w wieku \"produkcyjnym\". Problem dotyczy przede wszystkim Was-Drogie Panie i nie powinni się wypowiadac na ten temat faceci, którzy w dodatku nie mają zielonego pojęcia o tej sprawie. Wykluczyłbym też starsze Panie, które jak to się mówi: \"Zapomniał wół jak cielęciem był\" a w dodatku gro z nich jest poddanych indoktrynacji Kościoła. Proszę o opinie. ;-)

masz racje, tez tak uwazam. Ale LPR jest innego zdania, a na razie oni tu rządzą.

dokładnie - dla kobiet w wieku produkcyjnym, popieram

tak, ale to nie powinno dotyczyć dziewic

sprawdzać cZy dziewica czy nie dziewica

dotyczy to przede wszystkim kobiet w wieku rozrodczym a kiedy za mnie decyduje dewotka, impotent czy inny kleryk, czuje sie ubezwlasnowolniona

W teorii bardzo dobry pomysl. W praktyce nierealny niestety.

--> B.N.N. Droga autorko. To co ty proponujesz to nie było by referendum. Za wikipedią. { Referendum (głosowanie ludowe) - forma głosowania o charakterze powszechnym, najbliższe ideałowi demokracji bezpośredniej, w której udział biorą wszyscy obywatele uprawnieni do głosowania (tj. mający czynne prawo wyborcze). W czasie referendum obywatele całego państwa lub jego części wyrażają swoją opinię w kwestii poddawanej głosowaniu. } A więc biorą udział wszyscy uprawnieni do głosowania. Inaczej była by to jakaś farsa a nie referendum. :o Wyobraźmy sobie referenda złodzieje wtypowiadają się w sprawie czy ich za to karać czy nie. Płatnicy podatków czy płacimy podatki. Parodia państwa demokratycznego. :o

Proponuję zrobić referendum w sprawie dotowania piwa. Oczywiście prawo głosu mieli by tylko, ci którzy je spożywają.

Nie zrobia, bo wiedza, ze wynik jest nieprzewidywalny.. ;).

--> _ff_ :>

--> pijawka Z takimi pomysłami sio na forum anarchistyczne. :P

Dzien dobry :D Referendum czy nie - GLOSOWANIE ktore odnosiloby sie tylko do samych zainteresowanych. Macie racje. Ja popieram ten pomysl. Milego dnia

A ja tam sie upieram, że oddanie głosu samym kobietom krzywdzi mężczyzn, ojców tych dzieci:O

pomyslmy nad pewna kwestia.. Jesli kobieta mysli o tym, zeby usunac ciaze, to dlatego ze nie chce tego dziecka. Dziecko niechciane chocby przez jednego z dwoch rodzicow to chyba dziecko nieszczesliwe, prawda? Co sadzicie?

Takie referendum dla samych zainteresowanych to zaprzeczenie demokracji:P Hiszpaneczka:)-taki pomysł śmierdzi totalitaryzmem

--> hiszpaneczka Szczęście to rzecz bardzo względna.. ciężka do jednoznacznego stwierdzenia. Jestem niechcianym dzieckiem czy to znaczy że nie mam prawa żyć ?

Eee tam, Hiszpaneczka, mam kumpelę, która nie zna nawet swoich rodziców, nie wie, dlaczego znalazła sie w domu dziecka. Idąc takim tokiem rozumowania, lepiej by dla niej było, gdyby sie nie urodziła. Ma teraz męża, w sierpniu urodzi im sie synek. Nawet nie musze jej pytac, czy wolalaby sie nie urodzic.

Myrevin,,jesli miales szczesliwe dziecinstwo mimo ,ze byles nie chcianym dzieckiem to naprawde ci gratuluje,,,Jestes naprawde wyjatkiem,rzadko zdarza sie zeby ktos byl szczesliwy gdy juz jest dorosly majac nieszczesliwe dziecinnstwo,,, Zazwyczaj dziecinstwo odbija sie na naszej psychice,a co dalej za tym idzie :,,na calym dalszym zyciu. Raczej ludzie nieszczesliwi w dziecinstwie sa nieszczesliwi do konca zycia,,,choc jak mowie zdarza sie ,ze te przezyte nieszczescia ich bardziej wzmacnia,sa silniejsi i przyrzekaja sobie,ze nigdy nie zrobia swojemu dziecku tego,co zrobili mu ich jego rodzice,,,,,ale takich ludzi jest niewielu,,to znikomy procent takich ludzi. Zazwyczaj ludzie maja slaba psychike,latwo sie zalamuja,czuja sie pozniej cale zycie gorsi,niedowartosiowani,,,nieszczesliwi,,, Nie mowie,ze nie maja prawa do zycia,bo kazdy powinien je miec,,,,ale czy takie zycie jest godne czlowieka?? Co to za zycie od urodzenia skazane na nieszczesliwy byt??

Co do aborcjii referendum mogłoby nie być gdyby tą sprawą zajęły się rozsądne władze takie jak chińskie.

wedlug mnie to sprawa osobista kazdego czlowieka. Nawet jesli bedzie mozna abortowac i nie bedzie ku temu ograniczenia to ten kto tego nie chce nigdy tego nie zrobi i urodzi swoje dziecko. W czym wiec ten problem? Dlaczego takie HALO na ten temat? Jelsi jest demokracja to dlaczego mowimy innym czy maja usunac czy nie? To ich personalna decyzja i ich wyrzuty sumienia ( ktore jedni miec beda a inni pewnie nie)

--> Nicelly Nie nie miałem szczęśliwego dzieciństwa. Ale dość o mnie, nie powinno być to argumentem w dyskusjach. { ale czy takie zycie jest godne czlowieka ? } Uważem że tak jak szczęście jest to rzecz bardzo względna.

Nicelly, większosc z nas jest głęboko nieszczęsliwych, choć na codzien umiemy to ukryc. Gnębią nas porypane relacje z naszymi rodzicami, nosimy to w sobie, a jakos nikt nie mówi-co to za zycie:O lepiej było mi umrzec. Jakby taka miarę przyłożyć, najlepiej byłoby usuwać 3/4 ciąz.

Proponuję aby powołać Najwyższą Radę Szczęśliwości przed którą stawałby świeżo upieczony 18 letni człowiek i opowiadałby w detalach o swym dzieciństwie, nastepnie rada udawałaby się na 15 minutowe posiedzenie gdzie zdecydowanoby czy pozwolic mu żyć dalej czy też nie. Na przewodniczącą składu komisji proponuję Nicelly.

to jest bardzo rozbiezny temat,,,ja do tego podchodze tak,,,bo mialam bardzo zle doswiadczenia,,,i nieraz myslalam,zeby z tym skonczyc,,Chcialam cos sobie zrobic ,,i ukarac tym sposobem rodzicow za to,ze zrobili mnie,,a teraz maja mnie daleko w du,,, Ale jak mowie kazdy jest inny,,Ja mialam slaba psychike,mialam zawsze gorzej niz inni,czulam sie na kazdym kroku inna,,,,i za kazdym razem zalowalam,ze w ogole istnieje,ze zyje, Ale dosc o mnie,, Myverik,,masz racje,,to nie referendum o Tobie,,,ani tm bardziej o mnie ;) Ale jesli chodzi o temat,,to jestem za aborja,,na referendum glosowalabym \"TAK\",a dlaczego?? JUz wyjasnilam wyzej.

--> Nicelly Podejrzewam że wielu samobójców miało szczęśliwe dzieciństwo, myślę więc że to nie ma nic do rzeczy. Co do referendum... nie chodzę na wybory więc i na referendum pewno bym nie poszedł.

Jak by na to nie patrzeć - aborcja to zbrodnia. Najlepiej byłoby zmienić tak państwo, by do aborcji NIE MUSIAŁO dochodzić. ( chodzi mi oczywiście o te takie \'popularne przypadki ) Tak jak jest teraz, czyli aborcja w trzech przypadkach - tak powinno zostać.

--> Fioletowo Liliowa

Myrevin :) chyba się trochę zgadzamy, co..?

--> Fioletowo Liliowa Tak. Zgadzam się. Chyba że ktoś bezsprzecznie i bezdyskusyjnie udowodni, od którego momentu płód jest człowiekiem a do kiedy nie jest. No i wtedy takie dysjusje nie będą miały sensu.