...może ktoś zaglądnie.....

Sprawa przedstawia się tak: otóż od października w mojej klasie(chodzę do 2 klasy LO) ma praktyki pewien praktykant. Mam wrażenie, że od pewnego czasu on jakoś tak zaleca się do mnie, no może nie w dosłownym znaczeniu, ale na lekcji wyjątkowo częściej pyta mnie niż innych, różne takie uśmieszki itd. Nie wiem jak mam to odbierac, jak się zachowywac, no bo jednak i facet w sumie niewiele ode mnie starszy i przystojny...

Ciężka sprawa, oj ciężka...

no co ty nie powiesz.... niesamowite

on się uśmiecha, to Ty też a co Ci szkodzi:-)

dobrze ci radzę nie zwracaj na to uwagi ! różnie sie to może skończyc ...

"praktyki pewien praktykant" haaahaaahaaa

mialam podobna sytuacje jak chodzilam do ogolniaka... wieki temu ale milo sie wspomina ten romansik ;) wiec jesli Ci sie podoba, to dlaczego by nie? tylko dla dobra wszystkich poza szkola.

Oj rany, ludzie czepiacie się, napisała to, żeby każdy wiedział o co chodzi, najłatwiej z każdego topicu wyłapac różne błędy językowe, to nie sztuka, trudniej samemu coś napisac, poradzic

Czyli co, mały romans się szykuje:-) No wiesz, jeśli rzeczywiście on jest taki niewiele starszy to czemu, nie ale wiesz co mówili w szkole, jak jesteś nieśmiałą dziewczyną, to nie polecam

no to dzieła, przystojny i młody nie ma na co czekac

Co za zboczeńcy!

Hmm, nie zwracaj poprostu uwagi na jego zaczepki, traktuj go tak jak wszystkich nauczycieli, bądź miła, kulturalna. Wiem, że jak facet przystojny i do tego w zbliżonym wieku to się ciężko oprzec, ale pomyśl lepiej jakie konsekwencje w realu może taka znajomośc przynieśc. Tu już nie robi sie tak kolorowo...

nie no nie przesadzajmy, mogłabyś wtedy zaszpanowac przed klasą i w ogóle, tylko gorzej z nauczycielami, mogłsbyś miec przekichane:-(

no cóż wybór zależy od Ciebie, jeżeli Ci to nie przeszkadza, to przystań na to, ale jeżeli jesteś rozsądną dziewczyną, to... Nie wiem może inni mają dla Ciebie jakieś bardziej sensowne rady:-)