JAK BYSIE ZAREAGOWALY NA COS TAKIEGO?

urwij z nim kontakt. on ciebie traktuje jak kolo zapasowe, przechodzilam to i wiem ze takie "czajenie sie" nie ma sensu. Kobiety mysla ze facet potrzebuje czasu, a jemu po prostu jest tak wygodnie. Jesli chcesz przyprzyj go do muru i powiedz ze chcialabys zeby wrocil, ale to nic raczej nie da on bedzie znow robil uniki i mydlil ci oczeta. Facet nie lubi byc zdobywany, on lubi zdobywac. Mysle ze gdybys to ty zaczela sie spotykac z kims innym to znow by mu zaczelo zalezec i staralby sie ciebie odzyskac. Sprawdzone!

Zgadzam sie z Toba Natia w 100 procentach. A jesli nie wroci to znaczy ze byl dupkiem i nie warto sobie nim zawracac glowy. Kobiety maja to do siebie ze usprawiedliwiaja facetow na milion sposobow, zamiast trzezwo spojrzec na realia. I cierpia okrotnie

Natia : popieram :)

problem w tym ze kobiety boja sie byc same/samotne, wiec jakakolwiek forma kontaktu z bylym jest dla nich jak wygrana na loterii.Ciesza sie jak dzieci bo porozmawial z nia i robia sobie nadzieje ze to juz duuuuzy krok do powrotu do siebie. I ze nastepnym razem on powie: Chce z toba byc. i tak sie ludza az do momentu az on znajdzie inna. A wtedy to dopiero kubel zimnej wody na glowe wylany, i zlamane serce.

od nowa nie da sie sie zcac zwiazku z bylym. to jest aksomat. nawet jesli do siebie wroicie i stare rany sie zagoily, to zawsze zostanie strup albo blizna. to tak samo jak przeciac sznurek. raz przetniesz, mozesz potem zwiazac ale to juz nie bedzie jeden sznurek tylko dwa zwiazane kawalki. facet jawnie sie toba bawi. doskonale cie rozumiem, bo z facetami roznie bywa ale niektorzy sa po prostu tacy, ze nie umieja zerwac defintywnie i mowia, ze potrzebuja przerwy. a ty siedz i czekaj. nie ma to wiekszego sensu. gdyby chcial z toba byc to by byl i nic nie staneloby mu na przeszkodzie. ani klotnie ani nic. skoro chcial przerwy to wedlug mnie chcial okresu przejsciowego przed calkowitym zerwaniem. jestes wlasnie takim kolem zapasowym. lezysz w bagazniku i czekasz az jakies inne sie zepsuje. mysle, ze dobrze ci tu radza. zacznij sie spotykac z kims innym. w koncu nie od razu musisz isc do lozka czy podobne rzeczy. spotykanie sie to nie slub ani nawet powazny zwiazek. jesli facet zechce o ciebie zawalczyc to to zrobi. jesli nie to trudno. nie marnuj czasu na czekanie az on sie zdecyduje. aha ... piszesz, ze widzisz ze on ciebie kocha. a ja sie pytam jaka to jest milosc na gg? zeby byla milosc trzeba sie spotykac i robic rozne rzeczy. na gg to ja tez moge pisac ze kocham.

Czy ty jesteś normalna? Czytajac to dochodze do wniosku, że nie....jesli miesiąc czasu "odpoczynku" od ciebie mu nie wystarczał to czego Ty jeszcze chcesz? Powiedz mu, ze ma tydzień! Jesli chce byc z toba to niech cos zrobi, jesli nie to po tygodniu kończysz z nim oststecznie. I tyle.

wlasnie z nim rozmawiam...jego zdaniem przez takie wlasnie nasze pisanie o wszytskim i o niczym wroci to co bylo....:)ja caly czas pisze o zerwaniu tego kontaltu i tak zrobie....natia..skoro tak cie wkurza moja osoba to po co sie wypowiadasz..jesli wdl ciebie ciagle zakladam nowe topiki to zwyczajnie je olewaj..ale chyba sama sie powstrzymac nie mozesz zeby nie napsiac:):)

ciagle strasznie sie oburza ze nie jestem jego kolem zapasowym heh:)on chyba zaczal sie bac teraz..tak mi sie wydaje..bo usilnie mnie przekonuje ze nie warto go zrywac...i ze ja ttym wszytsko skreslam:)

> jego zdaniem przez takie wlasnie nasze pisanie o wszytskim i o niczym wroci to co bylo Jasne, a Ty oczywiście wierzysz we wszystko, co on powie? Jesteś bardziej zaślepiona niż ustawa przewiduje. > ja caly czas pisze o zerwaniu tego kontaltu i tak zrobie Przestań pisać i ZRÓB. Tylko w ten sposób przekonasz się jak to jest z jego uczuciami. Dokąd on wie, że ma Cię na wyciągnięcie ręki, to bawi się perfidnie Twoimi uczuciami. Musi Cię stracić permanentnie, wtedy albo się ocknie i zacznie starać o odzyskanie Ciebie, albo pójdzie sobie w jasną cholerę, na czym możesz tylko dobrze wyjść.

Są siebie warci, bo sądząc z opisu, ten jej Adonis też jakiś emocjonalnie powykrzywiany :-)

Wiesz Natia, akurat tego typu zachowań nie kojarzyłbym z płcią, bo zdarzają się chyba w równym stopniu mężczyznom i kobietom. Mnie i kilku moich znajomych spotykało to ze strony kobiet - teraz sobie z nudów udzielam porad, bo znam mechanizm tego zachowania.

zerwalam z nim kontakt...on tego nie chcial.....

i jak teraz jest???????

narazie milczy..jak napisalam mu ostataecznie ze to koniec..on zaczal pisac...ze wcale mi oczek nie mydli ze chcilaby zeby kiedys to wszystko wrocilo...i ze smutno mu ze nie chce z nim pisac...ale ok...i sie narazie nie odzya... ne wiem czy dobrze zrobilam teraz...moze jednak powinnam utrzymywac z nim ten kontakt...bo bylo coraz lepiej miedzy nami...sama juz nie wiem czy zrobilam dobrze....z drugiej strony nie chce go ponaglac zmuszac...jesli to dl aniego jeszcze za krotko...:(

napial mi teraz tylko tyle..."i co cisza" ja odp ze TAK a on ze "aha ok"......a za 1 min wysyla mi jakas bzdure na gg....w sumie wiem ze juz zabolalo go to.....ale czy zacznie dzialac?? :(

o znowu Ty wiedzaiłam ż etak będzie juz Ci raz radziłam, ale nie posłuchałaś, kobietko droga, powiem Ci to co zresztą wszyscy dobrze ze zerwałaś z nim kontakt, ale trzymaj się tego, pokaz troszkę konsekwencji w swoim zachowaniu (a jesli chodzi o to co on mówi na temat tej rezerway to pomysl co ma niby Ci powiedziec "tak jesteś moją rezerwą , ale sie nie gniewaj, jak mi nie wydzie z inną to moze będe z Tobą") dziewczyno szanuj się!!!!!!!!!!!!

ja to wiem ze nikt sie nigdy nie przyzna do tego..mozecie mnie zjechac...ale znam go na wylot..wiem ze chcilaby ze mna byc....nie bede tu wklejac rozmwoy jego...ale dlatego kontakt zerwalam bo nie chce sie meczyc..wiem ze tak jak teraz moze byc jeszczemieisacnie wie ile....a ja chce zeby on sie zdecydowal....bo juz etap wypomianania i tego wszytskego mamy za soba!!!!co sadzice o tym ze on chce mnie przetrzymac???tego tez sie dowiedzialam od mojej mamy:)wie ze wszytsko wyjdzie teraz...ale widze ze nie jestem mu obojetna...heh dobre!!!!nawet w tym momencie sie ze mna pozegnal na dobranoc!SZOK!!!on chyba nie rozumie to co znaczy brak kontaktu!!ale sie sam przekona!!

wczotaj wiwczorem jeszcze sie odzywal i dzis znowu rano..napisalam mu ze zartowalam wcale z tym kontaktem i takie tam....zobaczymy ile wytrzyma_:)

i zanim sie obejrzysz zacznie latac za toba!!! tylko troche cierpliwosci :)

:) on chyba niemyslal zeja mowie powaznie o tym wszytskim...to sie teraz sam prekona!!!:)

hej, widze ze załozyłas nwy topik, ;) w kazdym razie jestem z ciebie dumna , ze wreszcie zerwałas kontakt znim, teraz tylkko musisz wytrzymac, i bron boze nie odpisywac na jego smsy i na gg, nawet głupie "tak " :)

musialam mu podac tylko moj nowy nr kom..bo szkola...ale zaznaczylam ze podaje mu go tylko wrazie jakies spraw ze szkola..typu zjazd za 2 yg itd..on zaczal byc zazdorony ze pewnie zmienilam mr bo o innego goscia chodzi.:)i napisal mi "ijak ma byc dobrze"?!!skoro ja zmieniam nr zeby z innym gadac.....nie odezwe sie do niego slowem..zobaczy ze nie zartuje!!

Jaka szkoła? Masz nas za debili, że takie bzdury nam opowiadasz?!! Siebie możesz oszukiwać, że to ze względu na szkołę, nas nie. Źle zrobiłaś dając mu ten nowy numer (tak w ogóle, to po co go w takim razie zmieniłaś). Teraz dniami i nocami będziesz się wgapiać w wyświetlacz z myślą, \"napisze czy nie?\", \"zadzwoni czy nie?\" A deklaracje typu \"nie odezwę się do niego\" też są moim zdaniem gówno warte. Ty jesteś uzależniona, bądź chora i powinnaś poszukać pomocy psychologa, druga ewentualność jest taka, że masz potwornie zakuty łeb. Sam nie wiem, która opcja jest gorsza. Zmarnowałaś tylko mnóstwo czasu ludziom, którzy rzeczywiście chcieli Ci pomóc powołując się na swoje doświadczenia.

To przecież jasne jak słońce. Tylko ciągle nurtuje mnie jedno pytanie: jest chora psychicznie czy zwyczajnie głupia?

hahah smiesnzi jestescie!!!studiuje z nim w jednej grupie! pozatym w innym miescie!!i chcac nie chcac zawsze zawsze nas laczy szkola!!!!!mozecie jechac na mnie ale ja mam to gdzies!:)i nie wiem poco sie wypowiadacie skoro was to tak bulwersuje!!!zawsze dojezdzamy do szkoly jedbym samochodem a innymi gosciami albojego...raz jedziemyjednym a raz drugim...!!!i zawsze wszyscy razem !!!i nie bede go unikac jak ognia w szkole bo sie nie da!!!!!

QWWECCC czy TUliPP czy jeszcze niech zmieni sto razy. takie kretynki rozpoznaje się od razu. Szkoda waszegop czasu na dawanie jej rad. Ona wie swoje. jeszcze tylko nie zobaczyłam sztandarowego "Pary sie schodzą i rozchodza." :P

No to dalej dawaj sie zwodzic, Ty naprawde tego nie widzisz?? Facet robi z Toba co chce, ale pozwalaj, w koncu to twoje zycie ;) I to Ty jestes smieszna bo naprawde dziwnie sie zachowujesz, na wszystko mu pozwalasz i obys sie nie przejechala na tym, bo facet niezle Ci mydli oczy

Jako facet ...>zakuty leb to masz ty...pozatym gowno wiesz wiec sie nie wypowiadaj!!bo tego brak ci za grosz kulury!!!nr zmienilam bo cos mi sie stalo ze stara karta!!!a nie poto dalam mu go zeby do mnie pisal i na odwrot!!!!lepiej spadaj na inny topik...bo twoje rady sa gowno warte!!!pzdr!!!

HAH dokladnie kurna :) :) :P Facet ja tak wykopie daleko ze bedzie sie 5 lat zbierac, a tak moglaby mu zagrac na nosie i pokazac kto jest gora :P gdzie takie idiotki sieja?? :P