Jestem materialistką

to sobie znjadzcie faceta. Znalezli się tacy, co nie patrzą na zaradne babki

ah te baby

baby to masz w nosie :)

Niestety heteroseksualizmu nie da się leczyć :P

no co ty ?! a w tv jeden wysoki mowi, ze mozna.. ale zawsze mozesz sprobowac :)

Nie no jeszcze raz sobie przeczytałem te posty i zrobiło mi się po prostu smutno. I to nie dlatego , że sam nie mam , czy nie będę miał pieniędzy , ale to wyrachowanie mnie po prostu przeraża. W życiu bym nie chciał tak myślącej kobiety! Czy Wy chcielibyście mieć faceta , dla którego np. rozmiar Waszego biustu jest niezwykle istotny , nawet jeżeli macie się czym "pochwalić"? Teksty w stylu "nie chcę chodzić w jednym płaszczu przez 6 lat" są dość dziwne. Jeżeli nie chcesz , to kup sobie nowy , co za problem? :) Podobnie jak siorbal apeluję o to , żebyście polegały na sobie , a nie na przedpotowych obyczajach. W domu nie musicie już harować jak woły (nowoczesny i wartościowy facet to zaakceptuje) , za to jesteście TAK SAMO odpowiedzialne za utrzymanie rodziny. Inna sprawa , że wiele kobiet woli sobie właśnie znaleźć takiego "jelenia" , przy którym nie będą się musiały zbyt wysilać :( Ładna buzia i zgrabne ciało niestety w wielu przypadkach wystarczą :( Ale ja się na to nie dam nabrać :)

chciałybyście naturalnie

Hej. Nie chcę wznawiać ten topik. Chciałam tylko napisać, że przepraszam jeśli komuś z was (mam namyśli część męską) zrobiło się przykro czytając ten temat. Nie miałam zamiaru nikogo obrażać. Mój poprzedni tok myślenia jest już nieaktualny. Postanowiłam zmienić swoje zachowanie i nastawienie na sprawy materialne. Otóż uczucie wygrało i nadal jestem z NIM, zależy mi na NIM i to coraz bardziej. Trafiła mi się Perełka:), którą nie chce w głupi sposób stracić. Żałuje jednego, że założyłam ten topik. I wstyd mi, że mogłam w taki sposób oceniać ludzi. P.S. choć z jednej strony daliście mi wiele do myślenia Za pozytywne jak i negatywne wypowiedzi - wielkie dzięki. Już nie smutna ;) Pozdrawiam:)

kobieta zmienna jest to tyl=e co chcialem napisac

Dzięki Bast, życzę Ci wszystko co najlepsze, bo zasługujesz na to;)

ja tez zaczelam byc materialistką mam meza. jak chodzialm z nim,to liczyla sie milosc, a byl biedny..zaszlam w ciaze i okazalo sie ze nie ammy z czego zyc,a jeszcze on nie chce poprawic tej sytuacji,moglby gdzies wyjechac za granice.ma mozliwosc.a nie chce

jebac materialistki i materialistow gdyby np wam zmarl np brat to byscie patrzeli na to ile trumna kosztuje ;p taka prawda

tez jestem materialistką, wole bogatego niż biednego chytrusa

"smutna prawda Mam problem. Niedawno poznałam przystojnego i wartościowego mężczyznę. Spodobałam mu się jak i on mi, ale jest małe ale, jak się dowiedziałam, że mu się nie przelewa, to jakby czar prysnął" Kazda by chciala bogatego , jak gada co innego ,to klamie.

" Ja też jestem materialistką i nie wstydzę się do tego przyznać. Gdybyście miały do wyboru 2 facetów: bardzo podobnych z wyglądu (podobaliby się wam), charakteru (dobrzy, inteligentni), a jeden byłby bogaty, a drugi biedny - kogo byście wybrały? Oczywiście bogatego. Ostatnio czytałam że kobiety mają w genach pławienie się w luksusie. Sądzę że teksty "szukaj sponsora" piszą albo biedni faceci albo dziewczyny biednych facetów."

a nie lepiej abyś ty utrzymywała mężczyznę? Mamy w końcu feminizm nie? Nigdy nie trafiałam na mężczyzn, którzy byliby biedni.... ale zawsze chciałam zdobyć więcej niż oni: więcej pieniędzy, większą edukację, samodzielność...

A mój były facet wyczuł kasę u mnie, i wiecznie nie miał gotówki tylko niby do bankomatu musi jechać, i czekał na moje słowa aby nie robił sobie problemu bo ja zapłacę, ale obiadki na mieście to zrec chciał!a jakże bezczelny.nakrecilam się teraz! Chyba zadzwonię do niego żeby mi oddał pieniądze.