Zdecydowałam się na poród przez CC na życzenie, czy jestem gorsza?

Do autorki - nie, nie jesteś gorsza. Poród naturalny boli, a przy cc robią Ci operację i dziurę w brzuchu. W obu przypadkach rodzi się dziecko. W obu, mama doznaje "uszczerbku" na ciele. O tym , czy jesteś dobrą matką czy nie, nie decyduje sposób w jaki Twoje dziecko przychodzi na świat, ale to co potem dla tego dziecka będziesz robić przez całe jego życie. I najważniejsze - czy będziesz to dziecko kochać.

straszne to z tymi kleszczami... brr...

podszedł do tematu z dystansem:)

linku, ktory dala nicola... hehs.. to jest opisane..w co najmniej..."bardzo delikatny" sposob:O

Kleszcze używane są naprawdę bardzo rzadko. W większości przypadków, lekarze mając do wyboru: kleszcze, CC- decydują się na cesarkę.

jak słysze o porodach naturanych itp. to mnie slag trafia - mnie męczyli 3 dni, potem urodziłam dziecko z wada i całe szczęście że nic się nie stało bo gdyby tak coś więcej zrobili to nie wiem co bym zrobiła. Dlatego bardzo chce CC uważam to zabezpieczniejszy i Łatwiejszy PORÓD. kICHAM TO ZE KTOS POWIE, ZE JESTEM GORSZA I TAK BOJE SIE BÓLU BYŁABYM MASOCHISTKĄ GDYBYM SIĘ NIE BAŁA. Pijaczką, narkomanką nie jestem, nie bije swojej córci i czekam na to dzieciatko z utęsknieniem - więc każdy moze mi nadmuchać - hihi.

mi tez mogą..nadmuchac:)

no jasne ,ze w obu wypadkach zostaje się matka i nie ma co roztrząsac Dopilnuj aby zrobili ci nie wielka bliznę tzw."uśmieszek" bo mojej siostrze wystrugał autostrade od pępka w dół...podobno tak musiał bo dziecku zanikało tetno i nie było czasu na zabawe ... Nie przejmuj sie tym wcale nie jestes i nie będziesz gorsza matka !!! -teraz martw sie o to aby poród przebiegł ok. i maleństwo dobrze sie rozwijało -czego ci życze !!!:)

hmm..rzadko...to ja mialam straszliwego pecha... slyszac jak moje kolezanki rodzily przez kleszcze ..a byly az 3:O no rzeczywiscie rzadkosc:O ..Czlowiek placi cale zycie ...podatki...i skladki, a oni zaluja...na cc w szpitalu..!! ZENADA :O lepiej meczyc i dziecko i matke...

no ja Tobie tez wszystkiego dobrego:D

będe trzymac kciuki

Jak podczas porodu naturalnego coś pójdzie nie tak, to zawsze można zwalić winę na lekarza. Kiedy coś stanie się dziecku w czasie CC na życzenie, to winna będzie przede wszystkim matka- nie powinno tak być, ale tak będzie. Nie odważyłabym się wziąć na siebie aż tak dużego ryzyka, jakim jest CC na życzenie. W ustalonym terminie pojadę do szpitala i będzie, co ma być.

powodzenia:) ja chhyba nie mam tyle odwagi... Do rozwiązania jeszcze troszke czasu..

a jak mattka bedzie prosic o znieczulenie i jej nie dadza... matka bedzie mdlala z bolu.. i gorzej bedzie szla akcja porodowa.. to czyja wtedy wina?? Matki...bo nie miala w sobie tyle sily, aby wydac dzioecko na swiat:O

Jedno jest pewne: wszystkie nie możemy mieć cesarki, choćby nie wiadomo jaki był postęp w tej sprawie. Kiedy cesarek będzie za dużo (także tych na życzenie), to Rząd się za nas weźmie i żadna nie zrobi sobie CC na życzenie, chyba że w jakimś podziemiu. LPR skończą się pomysły na \"ulepszanie\" państwa, to w końcu wpadną na szalony pomysł likwidacji CC na życzenie.

hmm..tego to chyba nie moga zabronic:O :D

ja miałam cesarke i jakoś nie czuję sie ani gorsza ani lepsza akurat tak miąło byc i koniec mi to było obojętne czy urodze naturalnie to przez cc ale lekarz zadecydował i koniec moja siostra rodziła przede mną naturalnie i jakoś nie przyszło nam na myśl która jest gorsza czy lepsza ważniejsze było to żeby dzidzius był zdrowy pozdrawiam

Nicole 22 a Ty jestes w ciazy...dopiero dojrzałam:):) ja tez

O cholera... 8 cm blizna na brzuchu to porazka. Ja mam 2-3 cm na dole i w ogole jej nie widac. Wspolczuje wam.

to zyczenie. Ja musiałam rodzic przez cc, i drogo mnie to kosztowało - tzn. wdała się infekcja. A nie wspomne tu juz o dobru dziecka mamusiu.

oczywiscie tym, ktore wybraly CC na zyczenie, bo te, u ktorych to wyszlo w praniu nie sa tchorzami. W ogole tam gdzie ma byc CC nie wolno zwlekac a duzo jest lekarzy ktorzy to robia i ryzykuja!

uwazam ze to twoja tylko wylacznie sprawa:D ja rodzilam naturalnie i powiem szczerze,mam wskazania ku cesarce,lecz bede robic wszystko aby do niej nie dopuscic chyba juz sie przyzwyczailam do sn he he:P

ja tez rodzilam naturalnie i bede to polecac wszystkim przyszlym mamom...ale nie uwazam ze jestes gorsza...na poczatku kiedy nachodzily mnie obawy i strach przed porodem myslalam o cesarce...potem w szpitalu lezala obok mnie dziewczyna która zdecydowała sie na cesarke i kiedy zobaczyłam jakie pozniej miala komplikacje to mialam dosyc...ciesze sie ze rodzilam naturalnie....

Jedno naturalnie ,drugie cesarka. Nigdy w życiu nie zdecydowałbym sie juz na naturalny poród,pomijam ból itp,ale strach o dziecko doprowadzał mnie do rozpaczy,ostatecznie straciłam przytomność i maluch został wypchniety przez lekarzy.Na szczęscie dziecko całe i zdrowe,ale przez pierwszy rok dziecka żyłam w ciagłym stresie. Bardzo dobrze,ze decydujesz sie na cesarskie ciecie,przynajmniej oszczędzisz sobie i dziecku nieprzyjemnych niespodzianek. Kazdy poród niesie za soba jakies tam ryzyko.

Jestem 4 m-ce po porodzie naturalnym. Nigdy nie chciałabym cesarki na życzenie. Dlaczego z własnego wygodnictwa chcemy robić wszystko wbrew naturze?Tysiące lat kobiety rodziły same, bez niczyjej pomocy i ludzkość nie wymarła. A my mamy szpitale, lekarzy, położne, wygodne łóżka, pampersy, słoiczki i cały sztab pomocy wychowawczych, a dobrowolnie chcemy narażać dziecko na sztuczny poród? Nie mówię, że jestem przeciw gdy jest zagrożenie życia lub zdrowia. Ale ze strachu? Ja się bardziej boję narkozy, znieczulenia, rozcięcia brzucha i mozliwych komlikacji pooperacyjnych, bo jakby ktoś nie wiedział cesarka to operacja.

do autorki ----->>>>> nie jestes w niczym gorsza, twoja decyzja i twój wybór, i dam ci dobra rade nie słuchaj głupich komentarzy

Nicole22 -----------> gdyby stało się tak jak mówisz to powiem ci ze przyrost naturalny byłby jeszcze mniejszy jak nie nawet ujemny, a pozatym za 2 lata nowe wybory i raczej watpie zeby takich oszołomów ktos ponownie wybrał

do Lenka poczytaj ile kiedys kobiet i dzieci umierało w czasie i po porodzie.

Wiem jaka była śmiertelność, nie chodziło mi o ten aspekt. Ale o to, że od wieków ciało kobiety jest przystosowane do porodu, tak jak i dziecko. Więc dlaczego sztucznie w to ingerować gdy nie ma potrzeby?

frankamankaXD masz blizne 2 - 3 cm ciekawe jak Ci wyjeli dziecko??? :) Ja mam z 8 cm , bo przeciez mniej sie nie da! ale tego praktycznie nie widac taka cieniutka kreseczka, bo szew jak juz pisalam kosmetyczny taki jak robia chirurdzy plastyczni