Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanna

problemy z cera a wasze zycie prywatne i towarzyskie...

Polecane posty

Gość zalamanna

i pytanko, czy ktoras z was poznala swoja milosc majac problem z cera?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako nastolatka miałam ogromne problemy z cerą (teraz też mam, ale nie takie ogromne). Jak miałam 16 lat poznałam swoją miłość i jestem z Nim do dziś, mając 24 lata. Miałam taki czas, że przez cerę nie chciało mi się nawet z domu wychodzić, a potem wyszkoliłam się w maskowaniu niedoskonałości (podkład Dermacol :) ) i jakoś to było. Nie łam się; patrząc na młode dziewczyny mało która ma idealną cerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanna
maluję sie tak... dermacol tez uzywalam kiedys, ale przerzucilam sie na podkład la roche posay... no ale teraz tak mnie wysypuje ze zostaja wstretne przebarwienia, których nawet sie nie da dobrze przykryc a dokladdajac warsty fluidy wygladam gorzej;( i makijaz sie nie trzyma... teraz tez mam okres ze nie wychodze z domu, jest mi zle... na dodatek mam tez inny klopot ze zdrowiem, który mnie jeszcze dodatkowo dobil... ni umime sie pozbierac... nie widze chceci zycia..:( mam 18 lat, nigdy nie mialam chłopaka dłuzej niz miesiac... z reszta to byly takie zauroczenia ktore szybko mijaly;/ odkad skonczylam 16 lat moje zycie runelo... a to taki piekny okres... jak bylo z moja cera lepiej to sie bawilam, cieszylam ale tak sobie zniszczylam psychike ze nie potrafie sie z kims zwiazac, a na powodzenie nie narzekam, wale kosze jak popadnie, a przy tym bardzo cierpie, ze jestem taka oschła... ale cos wole byc sama niz zeby ktos mnie rzucil przez moja cere:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia2006
Droga Załamana!!!!!!!!!!! Nie łam sie, nie jesteś sama!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja problem z cerą mam od zawsze- jestem pieguską:-((((((( i chyba tego najbardziej nie mogę znieść....ale to nie wszystko...mam 24lata, moja skóra jest bez jakiejkolwiek jędrności, a przez to okropne zmarszczki mimiczne....ehhh już patrzeć na siebie nie potrafię!!!!!!!!!!!! nienawidzę się pokazywać publicznie, mam przez to depresję...drażni mnie,że inne dziewczyny mają gładziutkie cery... a co do podkładu to spróbowałam Dermacolu i cóż...do kitu...przynajmniej na mojej buzi wygląda źle,tzn. strasznie się waży...nie wiem co ja mam za rodzaj skóry, nic się nie chce na niej trzymać...teraz używam podkładu z rimmela oraz manhatan...ale wkurza mnie,że nie mogę wyjsć z domu choć raz bez make upu............nienawidzę siebie................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×