Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pijaegoihvbea

Martwy ząb?Już sama nie wiem...

Polecane posty

Gość pijaegoihvbea

Jakiegoś czasu wyleciała mi caluska plomba,pojawił się ropień,ale wyleczyłam go antybiotykami.Teraz nic się nie dzieje.Wcale mnie ten ząb nie boli,aczkolwiek zrobił się paskudnie szary.Zaraz po świętach idę do dentysty,ale trochę się obawiam, czy aby nie będzie mi go musiał usunąć...Czy jest możliwość,aby coś z nim jeszcze zrobić?I czy ten ząb jest martwy i dlatego zrobił sie ciemny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ząb jest martwy gdy Ci usunie kanały takze byc moze masz jakieś przebarwienie. Byc może czeka Cie własnie kanałowe leczenie. Jak tak to wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania............
O matko! Kto Ci rwal tego zeba? Kowal? Przeciez teraz sa super znieczulenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magddaiuhiuf
O Boshe...!!!Chyba umrę ze strachu jak usiąde na fotelu...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magddaiuhiuf
A czy to czasem nie jest od plomby wcześniejszej.każdy ząb,w którym mam plombe jest ciemniejszy od pozostałych zdrowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
nie, posluchaj- byc moze i jest to naturalne,ale w niektorych przypadkach nie...np. w moim- w bialymstoku w szpitalu na oddziale chirurgii szczekowej.Zaszlam ze zdjeciem rentgenowskim jakie polecam wam zrobic i od razu chirurg prawadzacy kazal mi isc na fotel.Bylo tam pelno ludzi,studentow tez oczywiscie,ktorzy bacznie obserwowali taki "okaz" jakim bylam bo gangrena jest rzadko spotykanym zjawiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
c.d.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
no i sie zaczelo, przez caly zabieg dostalam 3,5 ampulki znieczulenia...i powiedziano mi ze wiecej dac mi juz nie mozna.Oczywiscie dawke te ustalali na podst. tego czy boli mnie nadal kiedy go ruszaja czy czuje tylko silny ucisk.I nawet mnie nie bolalo tak bardzo samo wyrywanie,ale to jak mocno sciskaja mi szczeke.Problem u mnie polegal na tym ze nie chcial sie ruszyc na milimetr..Zycze Wam tego zeby byl to tylko moj jednostkowy trouble,bo NIKOMU NIE ZYCZE.Wyrywala mi go pani chirurg,ale po ILU TAM DZIESIECIU dluuugich zmaganiach oznajmila prowadzacemu ze nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
Wiec on jako facet wzial sie za sprawe.... tak cisnal mi szczeke do przodu i dolu, ze pielegniarka ktora stala obok spytala czy przytrzymac mi glowe.Jeden ciagnal w swoja,drugi w swoja strone.Silny facet-i nie dal radyyyyyyyyyy.Zakonczylo sie to tym ze zrobilo mi sie slabo,chyba dlatego ze w oczach mialam bliska perspektywe wiezienia mnie na inny oddzial z powodu zlamania szczeki.To bylo p.o.t.w.o.r.n.e, ja ich nie winie, ale sami mowili mi ze prezeciez nie moga zostawic mnie ot tak z naruszonym zebem z gangrena,tym bardziej ze znieczulenie przestawalo dzialac.Stad tez 3.5 dawki znieczulenia przez caly zabieg.Atmosfera byla grozna i mroczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
Widac bylo ze wszyscy wrecz martwia sie o mnie.Jeszcze nigdy nie mieli chyba takiego ewenementu jakim byl moj przypadek.Pielegniarki spogladaly z politowaniem.Na przciwko mnie bylo okno, w ktore patrzylam i zamyslalam sie zeby nie czuc bolu w szczece.W pewnym momencie zwyczajnie poczulam jakby chcialo mi sie spac, na co uslyszalam,otwierac okna, pacjentka mdleje..rzeczywiscie bylo mi mdlo,slabo i "blado".Wiec obnizono fotel tak ze nogi mialam w gorze,glowe w dole.Dogadali sie ze mna ze poczekamy 20 minut i jesli poczuje sie lepiej, bedziemy kontynuowac.Mierzyli mi przy tym ciagle puls.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
Dodam ze wszystkiemu przygladala sie chmara studentow,ale po zaslabnieciu osunieto ich izapewniono mi ze bede miaala od tej pory swiety spokoj.Chcialam jak najszybciej to zakonczyc,pytalam sama siebie dlaczego nie moze byc to 3sekundowe szarpniecie i po strachu.Ni i po 20 min jazda sie rozpoczela ponownie.Dalej to samo ciegniecie,krecenie tego zeba(coz ,zapomnialam wczesniej dodac ze byla to dolna lewa 6).Robili cokolwioek zeby chociaz dal sie ruszyc.A ja bylam sina.Ostatecznie prowadzacy zadecydowal zeby zeba najzwyczajniej pokroic, "pilka" do kosci.. zebow no.tez bylo milo bo okazalo sie ze nie dziala,wiec sprowadzali nowa.Tu bylo juz prosciej pokrolili zeba na 4 czesci i wtedy sie zabrali za rwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
Pozniej juz tylko zalozenie 4 szwow...poproszona studentke z pierwszego roku o asyste przy tym..a byl to pazdziernik wiec byla kompletnym laikiem tak zgrabnie trzymala skalpel ze rozciela mi warge na samym srodku o czym dowiedzialam sie kiedy kazano mi podejsc do lustra z wielka gula,ktora nazywana moja szczeka....Tu tez byl koszmar-podchodze do lustra...nie spodziewalam sie-a tu krew na policzkach i musialam to myc.bylam po tym wszystkim wycienczona fizycznie i psychicznie.Dano mi b.silne leki przeciwbolowe i przeciwzakazeniowe.I puscili mnie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
z wielkim opatrunkiem przytaskalam sie do domu,weszlam w drzwi i zaczelam beczec,powinno byc to w cudzyslowiu bo nie moglam ruszyc szczeki majac w sobie jeszcze tak silne znieczulenie.Oczywiscie nie bylo mowy,tym bardziej z opatrunkiem w ustach.Tej samej nocy dostalam krwotok, nie moglam otwierac ust poniewaz co kilka minut otwierajac je z przerazeniem obserwowalam ze miedzy zebami...w ogole w jamie ustnej mam pelno krwi ktora musialam ciegle wypluwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGFGFFF
to nie bylo normalne jakies syfy mi stamtad plynely,kolezanka z ktora mieszkalam jak najszybciej poleciala do apteki po przeciwzakazeniowe..bylam przerazona, drzalam a najgorsze bylo zimno.Co chwila wynurzalam sie z 2 poscieli zeby wyplunac krew.Wygladalam jak trup.Kolezanka sie wystraszyla ,wydzwaniala do moich rodzicow.Pozniej do szpitala w ktorym bylam...ale nie na ten odzial bo jest czynne tylko do 19:30, wiedz dzwonila ogolnie---- gdzie powiedziano jej ze nie udziela mi pomocy bo zwczyczajnie zajmuje sie tym pogotowie stomatologiczne,no i tam zadzwonilaa, a facet odmowil udzielenia pomocy(bo nie ma leakrza o tej porze-byla 22).To jest moja historia..udalo mi sie przetrwac te noc bez snu, bo balam sie ze sie udlawie.Ale mimo wszystko radze bic do lekarza-NIE KONOWALAAAAAA!!!!Bo bedziesz miala... dól,porzadny doł na kilka tygodni.Zaznaczam ze w czasie 2 tyg. od zabiegu nie masz prawa jesc(z wiadomych przycznyn,masz w ustach szwy i nie mozesz ich przerwac), ani tym bardziej pic sokow wody..etc(bo wypluczesz skrzep).. tylko kleiki, bobovity, jablko starte na tarce.. dieta na nast pol m-ca..Zycze powodzenia..ale powiedz co jeszcze ci dolega w tym zebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwy ząb
Martwy ząb 1,2 lub 3 w wyniku usunięcia nerwu to pikuś, martwy ząb(pozostałe tzw. trzonowe) w wyniku zatrucia nerwu to też pikuś, straszniejsza jest ew. resekcja( ucięcie szczytu korzenia w celu pozbycia się zmian chorobowych) ale czy tak czy siak warto te zęby mieć, a nawt ich korzenie, byleby silnie były osadzone w kości szczęki czy żuchwy i ich korzenie wolne były od zmian chorobowych. Wyrywanie takich zębów bez próby leczenia, jest barbarzyństwem, a dentyści barbarzyńcami/konowałami. Co robić by nie dopuścić do rwania zębów, vide t."Higiena jamy ustnej" , "Zasady dietetyczne", "Hipokinezja" na www.vademecum.zdrowia.prv.pl Notabene: na zdrowym korzeniu można z powodzeniem wstawić ząbeksztuczny na sztyfcie, który z wyglądu i funkcjonalności przypomina ząb naturalny-żywy i jak wskazuje praktyka, zdolny jest służyć kilkadziesiąt lat!!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolejmejd
radze sie za niego zabierać jak najszybciej, jeśli szukasz specjalisty dobrego od tego, to polecam dr Janusz z demeter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×