pewna sprawa nie daje mnie spokoju, więc poproszę o radę

Jakiś czas temu poznałem świetną kobietę , jest czuła i bardzo zadbana , taka \'przylepka\' :) ma 28 lat , w tak zwanej pełnej rodzinie była wychowana ale z tego co zrozumiałem to była przez ojca trzymana \'krótko\' , czyli zakazy wyjścia z domu, zakaz imprezowania , zawsze musiała coś tam zrobić i wiele miała obowiązków do wykonania. Widzę, że bardzo rodzinna jest :) Kilka lat temu jej sielanka życia dla dobra domu została przerwana, ona była każdego dnia w szpitalu przy łóżku, gdy jej ojciec umierał , nerwy i stresy spowodowane chorobą jej ojca i za chwilę choroba jej siostry i przez całe doby w szpitalu spędzała spowodowały, że bardzo wyszczuplała i przez ponad pół roku nie miała wcale okresu właśnie z nerwów . Podobno zjawisko normalne to jest przy stresie i to jest moje pytanie, jeżeli kobieta nie ma okresu przez pół roku to może coś oznaczać , gdyby chciała za jakiś czas urodzić dziecko to czy tamten stres nie odbije się negatywnie ? Przy okazji moje drugie pytanie, jeżeli kobieta ma zanik pigmentu i nie może się opalać , chodzić do solarium to jeżeli zajdzie w ciążę , czy taka utrata pigmentu u kobiety może mieć jakieś znaczenie dla dziecka które urodzi ?

Odpowiedź na obe pytania może brzmieć "nie" o ile oczywiście dziewczyna zacznie o siebie dbać i podda się opiece dobrego lekarza.

Kobieta, aby miesiączkować musi mieć w organizmie określony procent tkanki tłuszczowej. Jeżeli przybierze na wadze, zacznie miesiączkować, organizm wtey będzie gotów. o Pigmencie nie wiem nic.

czy ty się nie nazywasz czasami Cisowski ?? :D