Czy miłość oralna może mieć wpływ na jakość i długość stosunku?

Pytanie jest skierowane głównie do kobiet które zaspokajają swojego faceta oralnie. Pytam bo bardzo mnie zdziwił fakt gdy od pewnego czasu gdy robie swojemu facetowi dobrze ustami (ale nie do konca- tzn nie do wytrysku ale jedynie w ten sposób go wprowadzam do właściwego stosunku) mój facet stał się prawdziwym ogierem. Zdziwił mnie ten fakt bo zazwyczaj cały nasz stosunek trwał 2-3 minuty. A teraz jest ogierem któremu 10 min nie wystarczy. I ma tak za każdym razem gdy zrobię mu dorze tuż przed tym gdy chcemy się kochać. Tym bardziej mnie to dziwi bo gdy przed stosunkiem nie kochamy się oralnie to nasz akt cały trwa beznadziejne 2 min - tyle mu wystarcza - i nie potrafi tego przedłużyć ps. nigdy bym nie pomyślała ze robiąc dobrze facetowi sprawię że sexie w końcu będę zaspokojona. nawet minetka nie wynagrodzi porządnego ruchanka przez 10-15 min ;-D Czy wasi faceci też tak mają? proszę o szczere odpowidzi

U mnie jest trochę na odwrót... Może za długo go pieszczę oralnie? Kiedy kochamy się bez pieszczot oralnych nasz stosunek trwa nawet ok 20 - 30 min, sama penetracja. Nie wiem na czym to polega. On wie, że jeśli ma mnie zaspokoić kiedy wcześniej kochamy się ustami, musi mnie wypieścić oralnie, tak jak ja jego najpierw, bo inaczej ni da rady ;)

jak skończy,ejakuluje po stosunku oralnym,a po 20 min będziecie mieli seks,wierz mi,ze potrwa to dużo ,dużej,może nawet 40-50min w waszym przypadku.pozdro

Oj, tyle czasu to my nie mam, musielibyśmy wstawać godzinę wcześniej ;)

Zazwyczaj w socjologii przyjmuje się, że istnieją dwie perspektywy oglądu roli społecznej w socjologii : rola strukturalna oraz interakcjonistyczna. Zasadnicza różnica wynika z pojmowania genezy, kształtu i dynamiki struktury społecznej oraz z wzajemnych relacji poziomów jednostkowego i społecznego rzeczywistości. Z perspektywą strukturalną w teorii wiązany jest tzw. typ statyczny roli, natomiast z perspektywą interakcjonistyczną typ dynamiczny. W pierwszym przypadku uwaga zostaje skupiona na czynnikach determinizujących tj. oczekiwaniach i wzorach społecznych zawartych w sytemach aksjonormatywnych grup. W drugim natomiast na elementach dynamizujących, tj. jaźni (osobowości) i zdolnościach percepcyjnych uczestnika życia zbiorowego. W obydwu perspektywach rola stanowi punkt graniczny pomiędzy wymiarem indywidualnym a strukturalnym, inny jest jednak sposób objaśniania kierunku i mechanizmów tego związku. Dynamiczne ujęcie roli zakłada, że jednostka jest kreatywna. Funkcjonując w rolach zmienia i przekształca strukturę społeczną. Przyjmuje aktywną postawę wobec zewnętrznej rzeczywistości oraz wobec różnych ról własnych i innych aktorów. Typ statyczny wskazuje na różny stopień zniewolenia jednostki i poddanie go różnym mechanizmom strukturalnym. Rola stanowi tu bowiem element i nośnik cechy grupy społecznej. Jednostka staje się jedynie biernym odtwórcą roli, realizując ją w mniej lub bardziej złożony od podanego „scenariusza”. Z tego punktu podlega ona odgórnym działaniom kontrolnym. Oba typy koncepcji były opracowywane równolegle w czasie. Typ statyczny odpowiada normatywnemu ujęciu roli. Wyrósł z pnia antropologicznego. Jest wiązany z psychokulturalistyczną koncepcją osobowości R. Lintotna. Typ dynamiczny jest konsekwencją fascynacji socjologów myślą G. H. Meada, wyrosłą na bazie idei jaźni społecznej Jamesa, „dialogu jaźni z innymi” Baldwina oraz podstawowej funkcji języka w społecznej interakcji Deweya. Proponują odmienne warianty rozumienia roli i specyficzny język opisu, obydwie perspektywy stwarzają również jakościowo różne szansy wyjaśniania

A Natka80 to jest najpewniej jakiś niezaspokojony chłopak, któremu marzy się, żeby jego dziewczyna pieściła oralnie jego penisa. :P Dziewczyna użyłaby słowa \"ruchanka\"? :(

No to wydaje mi sie ze za długo go trochę pieścisz oralnie. Ja staram się go najpierw trochę wyładować poprzez oral. A gdy czuję że dochodzi to przestaję i tak kilka razy. a pozniej jak juz troche z niego spadnie to wtedy zaczynamy ruchanko i jest świetnie. ps tak pozatym to nie wydaje mi się że trudno by mi było wytrzymać 30 minutowe rżnięcia... ;-) te jego 10-15 minutowe intensywne ogierskie ruchy mi w zupełności wystarczą... i tak później mnie później cały tyłek boli.

E tam, samopoczucie po a samopoczucie w trakcie to zupełnie inne tematy ;)

RUCHANKO to jest zdrobnienie zatem bardziej pasuje do dziewczyny niż do chłopaka widocznie Wredniaczka ma dużo hormonów męskich skoro uważa że coś w tym jest nie tak ;-) ;-) ;-)

kolejny temat opanowany przez podszywy ;-(

Głupie zabawy. czy myślicie, że będzie dla mojego faceta podniecające, jeśli zaproszę do wspólnych zabaw łóżkowych pieska? I jaką rase byście polecili? Aha, czy psa też powinnam zaspokoić oralnie ?

Przepraszam, że piszę takie krótkie posty i za literówki, ale właśnie zaspokajam oralnie listonosza.

Skuteczną metodą na podszywaczy jest zarejestrowanie nicku. :P

Dzięki podszywaczu... z tym pieskiem to był świetny pomysł. Właśnie wyssałam sąsiadce spaniela :)