PRZEDSZKOLE W ANGLII!!! POOOOOOOOMOCY!!!!!!!!!!!!!

Wyjezdzam za miesiac do anglii, do mojego meza razem z cztero letnia corka, czy ktos moze wie jak wygladaja procedory zapisania dziecka do przedszkola??? Ile sie czeka na miejsce??? Jak to wszystko wyglada??? prosze o rady i z gory dziekuje :)))))

bardzo smieszne!!!!!!!!!!!

czesc agawita! przede wszystkim gratuluje podjetej decyzji. nie wiem gdzie jedziesz ale przedszkole w anglii to nursery class lub nursery school. musialabys w miejscu zamieszkania czegos takiego poszukac. jak masz wiecej pytan to wal smialo na maila. pozdrawiam

sprobuj wejsc na strone miasta do ktorego jedziesz strona typu www.nazwa miasta.gov.uk tam pod zakladka education lub cos takiego powinnas znalezc potrzebne informacje albo maz niech znajdzie szkole Nursery school(czesto sa polaczone Infant and Nursery school) i tam na miejscu zapyta co powinniscie zrobic moje dzieci sa starsze niz nursery wiec nie wiem czy procedury sa te same czy inne

dzieki!!!!!!!!!

mam jeszcze male pytanko, moze orientujecie sie jakie sa koszta poslania dzieciaka, wiem ze sa bezplatne ale to zaledwie 3 godziny dziennie, takie cos odpada napewno!!!

agawita przedszkole znajdziesz juz za 20 funtow miesiecznie. no sa tez takie co kosztuja 20 funtow dziennie, ale spokojnie zasilki ktore mozesz uzyskac na dziecko i inne pomoce bez problemu poradza sobie z tym wydatkiem.

Cześć Aga. Tutaj 4,5 latki zaczynają naukę w primary school,więc może się okazać,że twoja córka będzie \"musiała\" iść do Reception Class a to już tutejsza podstawówka.Dzieci chodzą na cały dzień.

agawita, zgadzam sie z Ani, moze sie okazac, ze Twoja cora od razu pojdzie do szkoly. tutaj do jednej klasy chodza dzieci urodzonemiedzy 1 wrzesnia a 31 sierpnia, a nie tak jak u nas - od stycznia do 31 grudnia. jesli chodzi o reception class to lepiej szukac wcxzesniej, bo do tej klasy szkoly moga miec limit dzieci. w niektorych szkolach sa tez grupy dla dzieci mlodszych - mozna wtedy poslac dziecko na pol dnia (rano albo po poludniu) albo na caly. jesli chodzi o informacje na temat skzoly, to na topiku \'co z uczuciami dzieci\' jest sporo przydatnych rzeczy.

Do Ani26 i natala moja cora konczy 1 kwietnia 4 latka, czyli wypada tak jakos w e wrzesniu 4,5roku!!! w czerwcu bedziemy zalatwiac cokolwiek, mam nadzieje ze mi sie uda i zdaze!!! dzieki

A zawsze nurtowało mnie pytanie :) Jak wygląda sprawa wakacji w UK ? To znaczy w jakich miesiącach dzieci mają wakacje :) Chodzi mi oczywiście o podstawówke, szkołe średnia :) Pozdrawiam :)

do sorki - wakacji tpowych jest w uk miesiac - szkola konczy sie pod koniec lipca (zalezy od szkoly, moja w tym roku 20). ale tutaj sa trzy semestry w szkole - jesienny, wiosenny i letni, pomiedzy nimi sa dluzsze przerwy - pierwszy konczy sie przed Bozym Narodzeniem, drugi przed Wielkanoca, trzeci to juz wakacje (np. teraz przerwa jest od 4 do 19 kwietnia), a w trakcie kazdego semestru jest jeszcze tygodniowa przerwa. nie wiem czy to lepiej czy gorzej niz w Polsce, ale rodzice nienawidza tych przerw, bo jesli nie ma z kim zostawic dziecka (albo gdzie je wyslac) to wiekszosc urlopu wykorzystuja w tym czasie...

aha agawita - w czerwcu to spokojnie starczy. podstawowke zalatwia sie niemal od reki (no, chyba ze w wybranej nie ma miejsc, ale to sie rzadko zdarza).

Dziękuję za odpowiedź :)

mam jeszcze jedno pytanko, nigdzie nie moge tego znalezc!!! Jezeli powierzam obcej osobie swoje dziecko, konkretnie kuzynce meza, ma ona przyleciec z moim dzieciakiem, czy musze pisac jakiekolwiek zezwolenia czy upowaznienia zeby przyleciala do anglii??????????????????????????????????????????????????????? :(

sprobuj zadzwonic do lini lotniczych, ktorymi mala bedzie leciala i zapytaj u nich. na zdrowy rozsadek to wydaje mi sie, ze tak, w koncu kazdy by mogl wywiezc dziecko gdzi by chcial, ale to taki moj domysl...

Jestem troszeczke w szoku dzwonilam do linii lotniczych, powiedzieli ze zadnego zaswiadczenia nie trzeba, dziwne troszke bo tak jak napisalas \"kazdy by mogl wywiezc dzieciaka\" ale jak tak powiedzieli to chyba ma tak byc!!! Ale mysle ze dla wlasnego spokoju napisze upowaznienie tej osobie, nie daj boze znajdzie sie jakas sluzbistka i mi dziecka nie puszcza!!!

agawita, tez jestem w szoku. mily pan mowi dziecku (ktorego tatus/mamusia akurat sa za granica) - a teraz ja po ciebie przyszedlem i zabiore cie samolotem do mamusi i co? zabiera dziecko gdzie chce? ja wiem, ze to trzeba paszport dzieciaka miec i bilet dla niego kupic, ale jaki w tym problem? to juz bardziej pilnuja jak dzieciak leci sam - trzeba obsludze (przy odprawie) podac dane (z numerem ID) osoby, ktora bedzie dziecko odbierac.