Czy ktoś mnie pocieszy? Najlepiej wysoki i przystojny KTOŚ

Pewne złamane serce, pewnej fajnej dziewczyny potrzebuje nagłej pomocy. Może jest ktoś chętny jej udzielić?

napisz do prof religa, on przeprowadza operacje na sercu

Profesor Religa nie spełnia jednak kryteriów wskazanych w temacie. Może być ktoś dalece mniej doświadczony. Kto nie ryzykuje - nie żyje.

WYSOKI I PRZYSTOJNY KTOŚ.... a ponoć wygląd nie jest najważniejszy kobiety to głupie hipokrytki - mówią to co im jest wygodnie w danej chwili. jeśli ktoś sie na forum żali że nie ma powodzenia że nikt go nie chce wmawia sie ze wyglad nie jest wazny a pozniej pisze sie ze chce sie poznac wysokiego i przystojnego taki super przystojniak złamał wam serce i w tym momencie lecicie na kolejnego przystojniaka a innych nie widzicie bo przecież są brzydcy... jak koncza sie przystojniaki to wtedy z podkulonym ogonem raczycie isc do tych brzydszych i strzelacie dziwne fochy jak oni was nie chca ( a jak maja chciec skoro wczesniej daliscie im kosza ? trzeba sie szanowac ) tak wiec DOBRZE CI TAK

Hmmm..... trafiłeś jak kulą w płot. Serce złamał mi niezwylke inteligentny, ambitny i biedny chłopak, który do przystojniaków się nie zalicza z pewnością. Skąd w Tobie tyle złości? Spójrz za okno! Słońce świeci, ptaki śpiewają..... Życzę beztroski mimo złamanego serducha!

skąd tyle złości ? ano stąd, że nie jestem urodziwy, dziewczyny mnie nie chcą a miałem taką sytuacje, że znam dziewczyne od kilku lat. nie chciala mnie wczesniej, bo NIE WYGLADAM REPREZENTACYJNIE I JA OBRZYDZAM mimo ze ejstem sympatyczny ( tak mi wprost powiedziala ) i ona zwiazala sie wlasnie z takim przystojniakiem. po jakims czasie zaszla w ciaze on ja kopnal w dupe i jak zauwazyla ze ejst sama, w ciazy nie ma faceta nie ma nikogo zaczela sie do mnie podwalac... a wczesniej stwierdzila ze ja obrzydzam. INNA SYTUACJA dziewczyna mnie olala, powiedziala wprost ze jestem gruby i brzydki i mimo ze mnie lubi to mnie nie chce. byla z jakims przystojniakiem i po jakims czasie widocznie znudzila mu sie... no i wtedy zaczela do mnie jakies podchody robic. ja ja wtedy tez olalem ale w kulturalny sposob to dziwila sie jak ja moglem ja olac ... wiec nie dziw sie ze pisze jak pisze

niski i brzydki :(

jedyna rzecz ktorej sie podobam to moj kolek osinowy, ktory sobie kazdego wieczora wkladam do pupy. Lubi mnie tez moj sasiad Roman, zwany Bystrym Ogierem, on nie patrzy na urode tylko na wnetrze... mojego tylka :/

Ja jestem wysoki, przystojny, pienkny, mam super fure, złoty łańcuch na szyji, berło w ręku. Jestem chodzoncym ideałem, takim pułbogiem. Gdy ide ulicom i wymachuje rękami w rytmie techno to normalnie wszystkie dziewuchy sie na muj widok rozpływajo. Morze być tylko jeden kłopot. Mam 50 lat. Ale jak nie pszeszkadza ci to to mogiem z tobo popisać bejbe. Moja fota tutaj: [url=http://s006.wyslijto.pl/index.php?file_id=54872901187172189747]toja.jpg

brzydal idz do fryzjera, kosmetyczki, zapisz sie na silownie i zobaczysz efekt

maczo:))))) usmialam sie

jadzienka do fryzjera nie mam po co - wlosy mi wypadaja i mam straszne zakola na glowie :-( a co do kosmetyczki - kiedys tu przeczytalem, ze jesli facet chodzi do kosmetyczki jest metroseksualny i nie jest meski wiec co tu robic ? tak zle i tak nie dobrze a co do silowni to chodze, ale mam male efekty moje wymiary to 176 cm 108 kg :-(

ale mam problem, bo ostatnio Roman Bystry Ogier powiedzial mi ze jestem piekniejszy jak nie cwicze i jak tyje i ze mu sie podobam taki jaki jestem. I nie wiem co wybrac - szczesliwe zycie z Romanem czy schudniecie i zycie samemu.